Okres świąteczny na Dolnym Śląsku. Trzy śmiertelne wypadki i prawie 100 pijanych kierowców

W ciągu minionych sześciu dni na dolnośląskich drogach policjanci odnotowali 20 wypadków. Główną przyczyną tych zdarzeń były niedostosowanie prędkości do warunków drogowych i prowadzenie auta po spożyciu alkoholu. W wypadkach obrażeń doznały 32 osoby. Trzy z nich okazały się śmiertelne.

W sobotę w miejscowości Magnice kierujący samochodem osobowym na przejściu dla pieszych potrącił 61-letniego mężczyznę, poruszającego się na wózku inwalidzkim na czerwonym świetle. Potrącony miał blisko 1,2 promila alkoholu w organizmie. Został przewieziony do szpitala, gdzie w wyniku doznanych obrażeń zmarł.

Drugie zdarzenie miało miejsce w drugi dzień świąt w Pieńsku. 28-letni mężczyzna kierujący autem marki Audi A 4 nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Wraz z pasażerem został zabrany do szpitala, niestety zmarł.

Natomiast w wigilię w Świdnicy kierujący oplem powiadomił policję, że przejechał leżącego na jezdni 41-latka. Przejechany nie przeżył tego zdarzenia. Obecnie policjanci i prokuratura wyjaśniają okoliczności wszystkich trzech wypadków. 

- W okresie świąt dolnośląscy policjanci zatrzymali 97 osób, które, mimo wielokrotnych apeli o zachowanie trzeźwości za kierownicą, zdecydowały się wsiąść do swoich pojazdów po spożyciu alkoholu - mówi Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji.