Nie przegap

Pięć lat temu popierał Sutryka. Dziś mówi o rozczarowaniu

2024-02-13, Autor: g

- Rozczarowujące pięć lat - tak były prezydent Wrocławia, poseł Bogdan Zdrojewski z Koalicji Obywatelskiej, ocenił kończącą się kadencję prezydenta Jacka Sutryka. W wyborach w 2018 roku Zdrojewski popierał Sutryka. 

Reklama

- Podoba mi się ambitny program Jacka, ale również to, że zawiera w nim rzeczy do wykonania w ciągu dwóch kadencji - tak w 2018 roku Bogdan Zdrojewski zachwalał Jacka Sutryka. - Doceniam mocne deklaracje kandydata w dziedzinie komunikacji, ale cieszy mnie, że nie traci także z oczu spraw mniejszych. Że koncentruje się także na opiece wobec najmłodszych i najstarszych wrocławian - komplementował.


Dziś Zdrojewski mówi o rozczarowaniu. A o prezydencie nie mówi już "Jacek", a "pan Jacek". - Rozczarowujące pięć lat, jeżeli chodzi o kadencję pana Jacka Sutryka. Nie używam mocniejszego słowa, bo byłoby nieadekwatne. Nie zgadzam się z totalnymi krytykami ostatnich pięciu lat, ale nie zgadzam się też z tymi, którzy totalnie czy optymistycznie patrzą na te ostatnich pięć lat - powiedział Bogdan Zdrojewski na antenie Radia Rodzina.

-  Jest rozczarowanie wynikające z twardych faktów, z ktorym mierzył się Jacek Sutryk, ale także z kontekstem, który jest w pewnym sensie usprawiedliwiający. Trzeba pamiętać, że mieliśmy za sobą bardzo trudny czas pandemii, dla wszystkich samorządowców był to czas niezwykłych wyzwań. Wrocław przeżył bardzo dużą falę uchodźcow z Ukrainy, to było blisko 200 tysięcy osób, z którymi źle się mierzył przede wszystkim urząd wojewódzki, a nie urząd miejski - zaznaczył poseł KO. - Ale były też bardzo konkretne oczekiwania wrocławian: takiego dialogu, który dotyczył terenów zieleni, sposobu funkcjonowania deweloperów, tych którzy są użytkownikami dróg - zarówno komunikacji zbiorowej jak i samochodowej. I tu podstawowym pojęciem jest rozczarowanie. Wrocławianie są rozczarowani tymi pięcioma latami, natomiast nie są zdruzgotani, żeby nie nadużywać pewnych ocen - komentował były prezydent Wrocławia.

- Jest oczekiwanie nowego otwarcia, nowej energii, konieczności zbudowania takiego programu, z którym wszyscy wrocławianie będą się identyfikować. Powinno być tam coś dla emerytów, coś dla studentów, coś dla użytkowników komunikacji zbiorowej, pewne zielone światełko dla kierowców, bo też byli mocno poturbowani rozmaitymi, często niezrozumiałym decyzjami. Bardzo ważna jest taka silna, ciepła, pogodna życzliwa identyfikacja z samymi mieszkańcami. To oni tworzą podstawową siłę ratusza, a nie odwrotnie - mówił Zdrojewski przed zbliżającymi się wyborami.

Po raz kolejny stanął po stronie Michała Jarosa, który ma być kandydatem na prezydenta Wrocławia z ramienia Koalicji Obywatelskiej, choć nadal oficjalnie tego nie ogłosił.- Michał Jaros jest dobrą i interesującą propozycją, która była budowana przez lata – oznajmił Zdrojewski. - Bez wątpienia jest to kandydat po pierwsze interesujący, po drugie przygotowany, budujący nadzieję - dodał.

Oceń publikację: + 1 + 63 - 1 - 59

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.