Wiadomości

Plaga komarów we Wrocławiu. Czy będą opryski?

2022-09-13, Autor: m

Komary we Wrocławiu atakują jak szalone. Tak dużo nie było ich od lat. Tym razem zaatakowały kilka miesięcy później niż zwykle. Czy miasto jest na to przygotowane? Jak zamierza z nimi walczyć? Sprawdziliśmy.

Reklama

Tym razem komary nie pojawiły się w mieście o wiele później niż zwykle. Zaatakowały dopiero teraz, gdy skończyły się upały, a zaczęły padać deszcze. Nie ma we Wrocławiu osiedla, gdzie komarów by nie było. Prawdziwym ich siedliskiem są jednak od lat pola irygacyjne na Osobowicach. Mnóstwo owadów wylęga się także w okolicach rzek.

- Uciążliwość jest znaczna, ponieważ mamy do czynienia z gatunkami wczesnowiosennymi tzw. popowodziowymi, które wylęgają się w ilościach plagowych oraz mają duże zdolności migracyjne - mówi Grzegorz Rajter z wydziału komunikacji społecznej we wrocławskim urzędzie miejskim. Komary, które atakują teraz we Wrocławiu potrafią przelecieć aż 25 km w celu poszukiwania żywiciela.

- Bieżąca sytuacja pod względem uciążliwości komarów jest następstwem intensywnych opadów deszczu występujących po 20 sierpnia. We wszystkich lokalnych rzekach znacznie wzrósł poziom wód, a w niektórych, jak Widawa, doszło do wylania na tereny zalewowe - tłumaczy Grzegorz Rajter. - Od momentu ustania opadów na terenie Wrocławia była prowadzona systematycznie aplikacja preparatu mikrobiologicznego, który działa wybiórczo tylko na larwy komarów. Zabiegi te były wykonywane we wszystkich miejscach, gdzie zespół ds. monitoringu stwierdził wylęg nowego pokolenia tych owadów. Działania były prowadzone metodą naziemną i agrolotniczą.

- Niestety w wielu miejscach sąsiadujących z Wrocławiem, gdzie potworzyły się zastoiny wody, nie prowadzono żadnych działań zapobiegających rozwojowi komarów, m. in. tereny zalewowe rzeki Widawy, dopływy rzeki Bystrzycy (Strzegomka i Czarna Woda - gdzie doszło do powodzi pobliskich terenów), czy też wysoki poziom rzeki Ślęzy i Oławy powyżej Wrocławia - dodaje Rajter.

- W tej chwili działania są skierowane na ograniczanie dorosłych osobników komarów. Cały czas obserwujemy pogodę i jeśli jutrzejsze opady deszczu w prognozach będą się przesuwały i słabły, wówczas rozpoczniemy zabiegi metodą naziemną w parkach - będą prowadzone w tych obszarach zieleni, gdzie zostanie wskazana największa uciążliwość komarów przez zespół ds. monitoringu - zapowiada Grzegorz Rajter.

Odkomarzanie będzie prowadzone także z samolotu. Opryskami mają być objęte doliny rzeki Odry, Widawy, Ślęzy, Bystrzycy. - Zabiegi chemiczne są ściśle ograniczone przez warunki atmosferyczne tzn. nie mogą występować opady przez 24 h, brak wiatru oraz temperatura poniżej 24 stopni - zastrzega Grzegorz Rajter.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Gość1214 2022-09-13
    21:00:46

    3 2

    To dobrze Jestem wykończona odganianiem krwiopijców...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.