Wiadomości

Polityk PO do Tuska: prosimy dać szansę demokracji. Wrocław nie chce prezydenta narzuconego z Warszawy

2024-03-04, Autor: g

Wrocławianie zasługują na demokratyczny wybór. Bez poczucia narzucania im prezydenta z Warszawy. Podważając fundamentalne demokratyczne podstawy KO może bardzo stracić wśród osób, które walnie przyczyniły się do zwycięstwa Koalicji 15 października - stwierdził Tomasz Owczarek, polityk Platformy Obywatelskiej i jej kandydat do wrocławskiej rady miejskiej. Owczarek apeluje o to, by władze PO nie popierały w kwietniowych wyborach Jacka Sutryka, ale wystawiły własnego kandydata - Michała Jarosa. - Większość struktur dolnośląskich jest murem za Michałem Jarosem. Demokratycznie po prostu chcemy, żeby to on został naszym kandydatem. Żyjemy tu na co dzień i czujemy nastroje - podkreśla Owczarek.

Reklama

Tomasz Owczarek startował w wyborach prezydenta Wrocławia w 2014 roku. Zdobył 4 proc. głosów. W tym roku jest kandydatem Koalicji Obywatelskiej do rady miejskiej. Do Platformy Obywatelskiej wstąpił kilka tygodni temu, licząc właśnie na start w wyborach posła Michała Jarosa. 
 
- Wbrew doniesieniom medialnym oraz temu, czym chwali się sam Prezydent Jacek Sutryk, wciąż nie otrzymał on poparcia PO. Choć jest to scenariusz najbardziej prawdopodobny, to centrala Platformy Obywatelskiej zaczęła dostrzegać, że Jacek Sutryk nie jest gwarantem zwycięstwa - zdradza Owczarek w swoim obszernym wpisie na Facebooku. - Wszystkie sondaże wskazują, że Wrocławiowi nie grozi zwycięstwo PiS. PiS jednak uzyskuje lepsze wyniki w sytuacji, gdy KO popiera Jacka Sutryka, niż gdyby stawiała na Michała Jarosa - dowodzi. - PiS najprawdopodobniej wystawi słabego i nieznanego kandydata, który może zyskiwać jedynie na dużym negatywnym sentymencie wobec aktualnego prezydenta. Tego efektu nie ma, gdy kandydatem jest także Michał Jaros.
 
Tomasz Owczarek ostrzega swoich partyjnych kolegów, że jeśli Jaros w wyborach nie wystartuje, głosowanie może wygrać Izabela Bodnar z Trzeciej Drogi. 
- Przy kandydaturze jedynie Jacka Sutryka, bez Michała Jarosa w stawce, bardzo mocno zyskuje Trzecia Droga. Czy Donaldowi Tuskowi potrzebne jest wzmacnianie innej partii? Nie sądzę - podkreśla Owczarek. - Gdyby Michał Jaros nie był kandydatem, to bardzo prawdopodobnie w drugiej turze spotkałaby się Izabela Bodnar z Jackiem Sutrykiem. I dynamika nastrojów wskazuje, że miałaby duże szanse na zwycięstwo. A kilka miesięcy temu jeszcze nikt jej nie znał i nie mamy pojęcia, jaki ma pomysł na miasto i jakie ma samorządowe poglądy. Czy należy podejmować ryzyko - pyta dalej.
 
Polityk zdradza, że większość dolnośląskich działaczy Platformy stoi murem za Michałem Jarosem. - Demokratycznie po prostu chcemy, żeby to on został naszym kandydatem. Żyjemy tu na co dzień i czujemy nastroje. Są osoby w partii, które mają odmienne zdanie, ale na Dolnym Śląsku to mniejszość. Szanujemy to zdanie, ale prosimy o uszanowanie woli większości. Dla struktur wybór kandydata Lewicy, który mocno skonfliktował się z większością współpracowników z KO (częścią PO, całą Nowoczesną, Zielonymi) jest niezrozumiały, gdy mamy szefa struktur, z naszej partii, świetnego kandydata, który rewelacyjnie koordynował zwycięską parlamentarną kampanię wyborczą na Dolnym Śląsku - podkreśla. - Wrocławianie zasługują na demokratyczny wybór. Bez poczucia narzucania im prezydenta z Warszawy. Podważając fundamentalne demokratyczne podstawy KO może bardzo stracić wśród osób, które walnie przyczyniły się do zwycięstwa Koalicji 15 października. Szczególnie na symbolicznym wrocławskim Jagodnie, gdzie zaniechania Pana Prezydenta J. Sutryka są ogromne, a sentyment wobec niego negatywny - dodaje.
 
Na koniec zwraca się do Donalda Tuska: - Panie Premierze prosimy dać nam szansę oraz dać szansę demokracji. Obiecujemy, że dowieziemy zwycięstwo, skupimy się na programie, a nie personaliach, a Wrocław przez kolejne lata wjedzie na nowe tory rozwoju
Oceń publikację: + 1 + 35 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.