Pościg ulicami miasta za pijanym kierowcą. Policyjny radiowóz uszkodzony [ZDJĘCIA]

W sobotni poranek, około godz. 9, patrolujący ulice miasta policjanci zaważyli kierowcę toyoty, który nie był w stanie zapanować nad swoim samochodem.  

– Funkcjonariusze podejrzewali, że kierowca może się znajdować pod wpływem alkoholu lub innego środka odurzającego. Próbowali więc zatrzymać go do kontroli, mężczyzna nie reagował jednak na ich sygnały i zaczął uciekać – mówi sierżant Aleksandra Rodecka z KMP we Wrocławiu.

I dodaje, że kierowca stwarzał zagrożenie, jadąc autem od prawej do lewej krawędzi jezdni. Policjanci, chcąc uniknąć z nim zderzenia, najechali radiowozem na krawężnik. W pojeździe uszkodziła się felga, a z opony zeszło powietrze.

Policyjny pościg zakończył się na skrzyżowaniu ulic Pereca i Grabiszyńskiej. Kierowca stracił panowanie nad swoim samochodem i uderzył w sygnalizator świetlny. 48-latek próbował uciec pieszo z miejsca zdarzenia, ale został przez mundurowych zatrzymany i zakuty w kajdanki. Okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu.

– Poza uszkodzeniami pojazdów, w tym policyjnego radiowozu – na szczęście nikt nie został ranny i nie wymagał pomocy medycznej – podkreśla Rodecka.

Wrocławianin za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem. Przypomnijmy, że za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat więzienia, a za niezatrzymanie się do kontroli drogowej – nawet do 5.