Pościg za pijanym kierowcą na Psim Polu. Miał przy sobie maczetę! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Do zdarzenia doszło na al. Jana III Sobieskiego. Patrolujący ulice miasta policjanci zauważyli osobowego forda, którego kierowca przekroczył dozwoloną w tym miejscu prędkość o blisko 40 km/godz. Funkcjonariusze dali mu widoczne sygnały świetlne i dźwiękowe, żeby się zatrzymał.  

– Mężczyzna zaczął gwałtownie przyśpieszać i po chwili skręcił w jedną z bocznych ulic. Jeszcze kilkaset metrów kontynuował ucieczkę, a później porzucił auto i zaczął biec pieszo w kierunku osiedla oraz prywatnych ogródków przydomowych – mówi aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

– 35-latek próbował się tam bezskutecznie ukryć, jednak szybko został obezwładniony i zatrzymany przez policjantów. Mężczyzna był agresywny i zmusił funkcjonariuszy do użycia środków przymusu bezpośredniego – dodaje policjant.

Okazało się, że zatrzymany był poszukiwany przez sąd w celu doprowadzenia do aresztu śledczego, gdzie spędzi co najmniej 8 miesięcy. Ma również sądowy zakaz prowadzenia samochodów, a ford, który jechał, nie miał przeglądu oraz aktualnej polisy OC.

Maczeta w aucie

Badanie alkomatem wykazało, że 35-latek był pod wpływem alkoholu. – Funkcjonariusze ujawnili w porzuconym przez mężczyznę aucie kilka przedmiotów mogących pochodzić lub służyć do popełnienia przestępstwa m.in. dokument tożsamości innej osoby – relacjonuje Dutkowiak.

I dodaje, że mężczyzna odpowie za kierowanie autem mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów oraz niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i przywłaszczenie dokumentu tożsamości innej osoby. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.

– 35-latek popełnił także szereg wykroczeń, między innymi przekroczył dozwoloną prędkość, jechał po spożyciu alkoholu i posiadał niebezpieczny przedmiot – powiedział funkcjonariusz. Przy mężczyźnie znaleziono maczetę.