Radomianin uciekał swoim audi 200 km/h. Przechytrzyła go wrocławska policja

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, pełniąc służbę na autostradzie A-4, zatrzymali mężczyznę kierującego samochodem marki Audi A6, który przekroczył znacznie dopuszczalną prędkość, nie zatrzymał się do kontroli, uciekając z prędkością przekraczającą 200 km/h oraz przewoził, jak się okazało po zatrzymaniu, duże ilości papierosów bez polskich znaków akcyzy. Zatrzymany, to 26–letni mieszkaniec Radomia. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

– Do zdarzenia doszło w niedzielę 28 kwietnia około godziny 18.00. Funkcjonariusze policji autostradowej, jadąc w kierunku Legnicy zauważyli w pewnym momencie, wyprzedzający ich samochód marki Audi A6, którego kierujący pędził z dużą prędkością. Policjanci ruszyli za nim rejestrując popełniane przez niego wykroczenie. Okazało się, że na odcinku, na którym obowiązywała prędkość do 110 km/h, auto pędziło momentami ponad 180 km/h – opisuje sprawę asp. Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.




Policjanci postanowili zatrzymać kierującego do kontroli. Ten jednak nie reagował na wyraźne sygnały, dawane przez funkcjonariuszy. Kierujący przyspieszył i zaczął uciekać, jadąc miejscami z prędkością ponad 200 km/h. Jadący za nim funkcjonariusze, przekazali informację o danej sytuacji patrolom pełniącym służbę na dalszym odcinku autostrady. Policjanci spowolnili i wstrzymali ruch na wysokości zjazdu na Legnicę, zmuszając kierującego audi do zatrzymania. Podczas kontroli okazało się, że autem kierował 26 – letni mieszkaniec Radomia.

– W rozmowie z funkcjonariuszami, mężczyzna oświadczył, że uciekał ponieważ przewozi papierosy. W bagażniku auta policjanci znaleźli około 120 tys. sztuk papierosów bez akcyzy. Funkcjonariusze w związku z wykroczeniami drogowymi, niezatrzymaniem się do kontroli i ucieczką, zatrzymali kierującemu prawo jazdy – dodaje Paweł Petrykowski.

Ponadto okazało się, że auto, którym się mężczyzna poruszał, nie posiadało ważnych badań technicznych, dlatego zatrzymano też dowód rejestracyjny. W związku z powyższymi wykroczeniami policjanci skierują materiały z wnioskiem do sądu o ukaranie. Mężczyzna odpowie również za posiadanie i przewożenie wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy. Grozić mu może za to wysoka grzywna, a nawet kara do 3 lat pozbawienia wolności.