Wiadomości

Rasistowski skandal na meczu Śląska Wrocław

2022-11-10, Autor: k

Kibole wrocławskiej drużyny wyzywali pochodzącego z Senegalu piłkarza przeciwnej drużyny, gdy ten podszedł wykonać rzut karny. Na znak solidarności z obrażanym zawodnikiem cała drużyna zeszła z boiska.

Reklama

W środę, 9 listopada, Śląsk Wrocław rozgrywał wyjazdowy mecz Pucharu Polski z pierwszoligową Sandecją Nowy Sącz. Spotkanie w regulaminowym czasie gry skończyło się remisem 2:2, konieczne były rzuty karne.

Gdy do piłki podszedł pochodzący z Senegalu zawodnik Sandecji Elhadji Maissa Fall, kibole Śląska siedzący za bramką przywitali go rasistowskimi zachowaniami i wyzwiskami. Po wykonaniu karnego (niecelnym) Fall wraz z kolegami z drużyny, którzy w ten sposób chcieli mu okazać wsparcie, zeszli do szatni i już nie wrócili na murawę. Po kilku minutach sędzia odgwizdał koniec spotkania.

Zdarzenie odbiło się szerokim echem. Chociaż nie brakuje opinii, że Sandecja, przegrywająca karne, wykorzystała sytuację, by zakończyć mecz, większość komentatorów podkreśla, że na stadionach nie może być miejsca na rasizm.

Dzień po meczu głos w tej sprawie zabrał wrocławski klub. “WKS Śląsk Wrocław oświadcza, iż stanowczo potępia wszelkie formy mowy nienawiści podczas widowisk sportowych. Wyrażamy zdecydowany sprzeciw wobec jakichkolwiek przejawów dyskryminacji ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne, religię, światopogląd, jak i agresji słownej w związku z przynależnością klubową.” - czytamy w opublikowanym na stronie klubu oświadczeniu. Władze WKS-u dodały jednak, że są zawiedzione, iż spotkanie nie zostało dokończone w sposób sportowy, a przeciwnicy zeszli z boiska, gdy przegrywali karne 1:2.

Zdarzenie z meczu Sandecja - Śląsk skomentował na twitterze także Tomasz Owczarek, społecznik i kibic WKS-u: - Jak czytam, że klub miałby zostać zdyskwalifikowany, bo kilku przygłupów oddawało głosy małp (i to na wyjeździe), to jest jakaś kpina z samego sportu. Nic tylko wynajmować “kibiców” do takich okrzyków - napisał Owczarek i podkreślił, że piłkarze Sandecji nie wykorzystali dwóch karnych jego zdaniem zachowanie kiboli stało się pretekstem do zakończenia meczu.

O wczorajszym zdarzeniu dyskutują także kibice Sandecji na oficjalnej stronie klubu na facebooku. Przypominają oni, że kibole Śląska nie tylko buczeli, ale również nazywali piłkarza małpą i wyzywali go.

W kolejny czwartek, 17 listopada, komisja dyscyplinarna PZPN podejmie decyzję m.in. dotyczącą wyniku niedokończonego meczu. Ta jednak wydaje się przesądzona. Mecz powinien kończyć sędzia, a zejście drużyny z boiska jest walkowerem.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Maciek_Breslau 2022-11-23
    08:52:55

    1 0

    A miasto - "Stolica Kultury" daje pieniądze na ten denny klub i na rozrywkę dla tych przygłupów na trybunach z gównem zamiast. Żenada.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.