Kultura

Rocznica powstania w getcie. W tym roku online

2020-04-20, Autor: mh

W poniedziałek, 20 kwietnia, z okazji 77. rocznicy wybuchu powstania w getcie warszawskim, odbędą się dwa wykłady online. Jeden z nich będzie dotyczył pamięć o Żydach i Holokauście we współczesnej Polsce, a drugi jest zatytułowany „Miasto i powstanie”.

Reklama

Gmina Wyznaniowa Żydowska we Wrocławiu organizuje wykład on-line Jana Kirschenbauma pod tytułem "Pamięć o Żydach i Holokauście we współczesnej Polsce". Rozpocznie się on w poniedziałek, 20 kwietnia o godz. 15, i będzie dostępny w Zoomie. Szczegóły znajdują się tutaj.

Jan Kirschenbaum, od 2007 roku członek Gminy Żydowskiej we Wrocławiu, obecnie mieszka w Tel Awiwie. To absolwent rusycystyki i Studium Kultury i Języków Żydowskich na Uniwersytecie Wrocławskim oraz studiów o Holokauście na Uniwersytecie w Hajfie w Izraelu.

Został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta RP za działania na rzecz odrodzenia społeczności żydowskiej w Polsce. To stypendysta programów liderskich MASA, Minyanim, Mi Dor Le Dor oraz Humanity in Action, a także założyciel Stowarzyszenia Żydowskiego Cukunft.

Tego samego dnia, o godz. 18, odbędzie się wykład dr Katarzyny Person w formie webinaru zatytułowany"Miasto i powstanie. Warszawskie obchody pierwszych rocznic powstania w getcie". Organizują go Fundacja Bente Kahan i Żydowski Instytut Historyczny.

Dr Katarzyna Person to historyczka, absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego i Uniwersytetu Londyńskiego oraz adiunkt w Żydowskim Instytucie Historycznym. Zajmuje się historią Zagłady na ziemiach polskich i losami Żydów z Polski w obozach DP.

Aby wziąć udział w wykładzie, wystarczy klilknąć tutaj oraz podać swój adres email.


Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 15

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (19):
  • ~~~Zet 2020-04-20
    10:52:28

    45 1

    W czwartek (16.04.2020) Sejm głosował nad obywatelskimi projektami ustaw. Jeden z nich dotyczył sprzeciwu żydowskim roszczeniom bezspadkowym, do których realizacji wzywa amerykańska ustawa JUST Act447. Ten projekt, podobnie jak trzy pozostałe, decyzją większości posłów zostały skierowane do prac w komisjach. Oznacza to, że trafiły do zamrażarki, z której najprawdopodobniej nigdy nie wyjdą. Tak już raz było w przypadku projektu Zatrzymaj Aborcję, który trafił do komisji w 2017 i przeleżał w niej do końca kadencji. Zatem o żadnym sukcesie mówić NIE MOŻNA, a o realizacji scenariusza, który rozpisywał każdy zdrowo myślący obserwator życia politycznego w Polsce. Jak te wydarzenia opisano w izraelskich mediach?
    Rządząca w kraju POLIN Partia PiSrael przeciwstawia się skrajnie prawicowym próbom zablokowania w kraju realizacji amerykańskiego wniosku o odszkodowanie dla osób, które przeżyły Holocaust, za mienie skonfiskowane podczas II wojny światowej – czytamy na portalu Haaretz. Wskazano także, że PiS ostro krytykuje projekt ustawy, ponieważ wyszła ona spod ręki „skrajnej prawicy” chcącej podważyć polsko-amer. partnerstwo, zaś poseł Arkadiusz Mularczyk wyraził chęć pracy nad ustawą „tylko po to, by okazać szacunek inicjatywie obywatelskiej”.
    Żydzi w Haaretz.com piszą o „wstępnej zgodzie na zwrot mienia” podczas gdy w żadnym momencie debaty w sejmie taka deklaracja nie padła. Nie było także mowy o słuszności ustawy 447. Czemu zatem ma służyć ta bezczelna manipulacja, która – co zrozumiałe – rozbudza w Polakach niechęć do środowisk żydowskich? Czyżby był to rodzaj nacisku na ekipę rządzącą, by wykonała kolejny krok i oficjalnie zgodziła się na realizację bezprawnych roszczeń? A może ten artykuł winien skłonić ekipę władzy do myślenia, by w końcu zrozumiała w jaki sposób Żydzi odczytują niejasne deklaracje rządu z zamrożenie projektu ustawy Stop 447 na czele? Nie mam ostatecznej odpowiedzi na te pytania. Wiem za to, że sprawa roszczeń winna zostać załatwiona raz na zawsze poprzez jasną, publiczną deklarację na arenie międzynarodowej: Żydzi, żadnych pieniędzy nie dostaniecie, a jedyne co wam się należy to porządne lanie za kłamstwa, które na temat Polski produkujecie od lat!

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:01:00

    45 0

    Państwo polskie musi zniknąć!
    W XX-leciu międzywojennym starozakonni kolaborowali z komunistami i sowietami, których celem było wyniszczenie państw narodowych, a ostatecznie – cywilizacji łacińskiej. Żydokomunistyczny ekstremizm, reprezentowany chociażby przez Bund, był w tamtych czasach skrajnie awanturniczy. Można go porównać do chuligaństwa Pawła Kasprzaka z Obywateli RP. Tylko wtedy, zamiast idiotycznych haseł kukiełki Sorosa z Obywateli RP, w ruch szły żyletki i drewniane pałki. Żydowscy szowiniści, a zarazem entuzjaści komunizmu, bez pardonu manifestowali swoją wrogość do państwa polskiego domagając się przy tym całkowitej autonomii dla żydów, wprowadzenia laickiego szkolnictwa oraz zrównania języka jidysz z językiem polskim.
    Podobną żydowską organizacją był Kombund, który negował zasadność istnienia państwa polskiego oraz innych państw narodowych, z pominięciem żydowskiego państwa w Palestynie. Co ciekawe, członkowie Kombundu często zmieniali przynależność partyjną. Raz należeli do jednej, raz do drugiej partii, zależnie od tego jakie wyniki wskazywały sondaże. Ich zachowanie można przyrównać do – będącego niczym panna spod latarni – Polskiego Stronnictwa Ludowego lub – bardziej personalnie – do Bartosza Arłukowicza lub Joanny Kluzik-Rostkowskiej.
    Trzecią z żydokomunistycznych organizacji, na które warto zwrócić uwagę, była Ferajnigte, która za wszelką cenę próbowała doprowadzić do rewolucji socjalistycznej odbierającej Polsce niepodległość, a żydom zapewniającej specjalne prawa. Coś na wzór współcześnie działającej Fundacji Otwarty Dialog, której działacz Bartosz Kramek przygotował 16 kroków mających zapewnić skuteczne przeprowadzenie antyrządowej rewolucji w Polsce.
    W tamtych czasach żydokomunistyczne organizacje zamierzały doprowadzić do rewolucji na drodze militarnej. Teraz zaś, poza kreowanymi rozruchami, stosowana jest metoda „powolnego marszu przez kulturę i obyczaje”, które zainicjowali ojcowie marksizmu kulturowego, a z którym utożsamiają się organizacje awanturnika Kasprzaka, pseudo-opozycjonisty Łozińskiego, „ukraińskiego chłopca” Sorosa Bartosza Kramka czy żydowskiego oszusta Rafała Gawła.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:03:14

    45 0

    Pluj na Polaka, całuj bolszewika!
    W 1939 żydzi z niecierpliwością wyczekiwali przyjazdu wojsk sowieckich, które uporają się z II RP, pogardliwie nazywaną przez żydów „Macochą”. Gdy już sowieci przekroczyli granicę niepodległej Polski, żydzi wywieszali transparenty z napisami gloryfikującymi katów Rzeczpospolitej, całowali wjeżdżające do Wilna sowieckim czołgom, a w pochodach nosili trumny z napisem „Polska we Lwowie”. Coś na wzór współczesnych pikiet opozycji, na których pełno antypolskich transparentów i antypolskich okrzyków. Jednak nie to jest najgorsze. Mimo, iż sprawę przemilcza polskojęzyczny mainstream, festiwal żydowskiego antypolonizmu trwa w najlepsze.
    Przedstawiciele społeczności żydowskiej, na czele z przewodniczącym Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu Aleksandrem Gleichgewichtem (na zdjęciu podczas wiecu KOD) plują na polską prawicę; plują na tych którzy opowiadają się za polską racją stanu; plują na tych, którzy oddają cześć zmarłym pod Smoleńskiem; plują na tych, którzy sprzeciwiają się multikulturalizmowi oraz domagają się dekomunizacji wymiaru sprawiedliwości. Jednak najgorzej mają ci, którzy domagają się od żydów szacunku do Polaków. Ci muszą liczyć się z żydowską „łapanką”, polegającą na zawiadamianiu prokuratury o mitycznej „mowie nienawiści”, czego przykładem jestem chociażby ja sam. Za słowa: „Domagamy się od żydów szacunku do Polaków” grozi np. ks. Jackowi Międlarowi do dwóch lat pozbawienia wolności. A pacynka Obywateli RP Aleksander Gleichgewicht twierdzi, że tymi słowami nawoływałem do nienawiści. Tymczasem to on wzywa JarKacza i jego znajomych do popełnienia „samobójstwa” w autorskim wierszyki: „Niech się Kaczor powiesi razem z bandą kolesi!”.
    We wrześniu 1939 żydzi osiągnęli Himalaje antypolonizmu. Wtedy to Milicja Żydowska w Zamościu wyłapywała ukrywających się polskich żołnierzy, rozstrzeliwała ich na miejscu albo przekazywała NKWD. Zaś gdy przez miasto przechodziła kolumna polskich żołnierzy, żydzi na nich pluli, obrzucali kamieniami, obrażali i życzyli śmierci. Czy to się nazywa wdzięczność za kilkaset lat wzajemnej, pokojowej koegzystencji? W tym miejscu warto jeszcze nadmienić, że w 1939 społeczność żydowska nie tylko sowietów witała z entuzjazmem. Tak nienawidzono Polaków, że w Pabianicach, Łodzi, Białymstoku i Krakowie oddawano pokłony wojskom niemieckim. Jak widać żydzi państwo polskie mieli za nic.
    W tym miejscu może zrodzić się pytanie: co z tymi żydami, którzy nie przejawiali takich polakożerczych postaw? Poza pojedynczymi, szlachetnymi jednostkami, które aktywnie działały w NSZ byli i tacy, którzy nie partycypowali w ideologii marksistowskiej, a problem żydokomunizmu zbywali milczeniem, tym samym nie pomagając, aby ropiejąca rana umęczonego walecznością państwa polskiego prędko się zagoiła.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:06:57

    44 1

    Gleichgewicht Aleksander – żyd, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu, autor wierszyka (cytuję):
    „Niech się Kaczor powiesi
    Razem z bandą kolesi!
    Narodowy bolszewizm szlag trafi.
    Polska wtedy się zbudzi
    I przegoni „nadludzi” –
    Raz na zawsze odejdzie Kaczafi!
    Potem wszystkich kaczystów,
    bolszewików, faszystów,
    naród niczym fasolę wyłuska.
    Po sekciarzy od kaczki
    Zajechały już taczki,
    A tam czeka Bereza – Kar Tuska!
    Z Polski nie zrobią szamba,
    Za to cela i hańba,
    Kacza zupa i sex z gitowcami,
    I video z kurwizji,
    Na wspomnienie swej wizji –
    Kaczystanu nad trzema morzami.
    Makabrewicz, Piotrowicz,
    Szydło, Błaszczak, Pawłowicz,
    Ziobro, Kempa i „Jojo” Brudziński…
    Jeszcze zwiśnie im wara,
    Znikną, niczym zła mara –
    Duda, Gowin i „Członek” Kuchciński”

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:08:34

    45 0

    Żydoeuntuzjaści eurokołchozu!
    Przybliżając aktywność żydokomunistycznych organizacji w czasach XX-lecia międzywojennego liczne podobieństwa, jakie dostrzegam pomiędzy nimi, a opłacanymi przez Georga Sorosa tworami takimi, jak Fundacja Otwarty Dialog, Obywatele RP, Komitet Obrony Demokracji czy Nowoczesna. To organizacje, które otwarcie walczą z polskością i deklarują swoje poparcie dla eurokołchozu, oficjalnie zwanego Unią Europejską, będącego w obecnym kształcie realizację marksistowskiego planu, który kilkadziesiąt lat temu nakreśliła Róża Luksemburg. To ona uważała, że małe państwa i małe narody – ze względu na ograniczone możliwości gospodarcze – powinny zniknąć, albo powinny być marginalizowane. Czy to przypadek, że podpisana 25 marca bieżącego roku Deklaracja Rzymska jest niemal identyczna z deklaracją delegatów ZSRR z 1922? Czy takich samych metod jak sowieci, ciemięzcy Polski, nie stosuje dzisiaj gloryfikowana przez żydów Unia Europejska? Czy Bruksela liczy się z mniejszymi państwami będącymi członkami marksistowskiego aparatu? Czy najistotniejszych decyzji nie podejmują Niemcy i Francuzi? Nie ma żadnych wątpliwości, że postulaty 'Bezsmiertnejej Rozy' (Nieśmiertelnej Róży), wieszczące powstanie marksistowskiego europejskiego kołchozu, gardzącego tradycyjnymi wartościami i państwami narodowymi, to obecnie podstawa istnienia Unii Europejskiej. Za takim kołchozem opowiadają się wspomniane organizacje będące współczesnym odwzorowaniem przedwojennego Bundu, Kombundu i Ferajnigte, a wraz z nimi zdecydowana większość społeczności żydowskich w Polsce.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:10:18

    45 0

    „Niech się Kaczor powiesi”!
    Z promowanymi przez wywrotową opozycję jawnie marksistowskimi postulatami takimi jak: multikulturalizm poza granicami Izraela, poddanie Polski pod decyzyjność Brukseli, Berlina i Paryża (a zatem oficjalne poparcie dla zaprzańców z PO i Nowoczesnej) zgadzają się niemal wszystkie organizacje i społeczności żydowskie w Polsce. Nie sposób cytować wszystkie wypowiedzi. Zachęcam do obserwacji oficjalnych profili internetowych żydowskich organizacji.
    Kilka dni temu środowiska żydowskie w Polsce wystosowały oficjalne oświadczenie w sprawie spotkania Jarosława Kaczyńskiego z czterema żydami. Puenta komunikatu jest prosta: „Nie ma zgody na przyjaźń żydów z Kaczyńskim”. Pod oświadczeniem podpisało się dwunastu sygnatariuszy, w tym Sergiusz Kowalski przewodniczący Stowarzyszenia B’nai B’rith w RP, Michael Schudrich naczelny rabin RP, Lesław Piszewski przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, Anna Chipczyńska przewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Kilka dni wcześniej Chipczyńska i Piszewski bardzo sprytnie starali się uczynić z Kaczyńskiego żydożercę lub wykorzystać go jako mięso armatnie do walki z mitycznym antysemityzmem, w rzeczywistości będącym pałką do realizacji marksistowskich postulatów, a w ostatecznym rozrachunku mającym odebrać Polakom niepodległość, do czego kilkadziesiąt lat temu zmierzały wspomniane żydokomunistyczne organizacje.
    Ponadto, jak wyjaśnić aktywne wsparcie (listopad 2016) Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP dla działań polakożerczego, kierowanego przez żydowskiego hochsztaplera Rafała Gawła, Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, jeśli nie jako działanie na szkodę Polski?
    Wyjątkowo grubiański i podburzający Polaków do przeprowadzenia zamachu stanu w Polsce jest syn członka Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu Aleksander Gleichgewicht. To człowiek, który na wiecach Obywateli RP straszy dyktaturą PiSu, podburza tłumy i zachęca do realizacji idei eurokołchozu. Czy takie zachowania nie przypominają żydokomunistycznych aktywistów i antypolonitów całujących czołgi sowieckiej swołoczy?

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:13:25

    44 0

    Na temat ROSZCZEŃ ŻYDOWSKICH ESBEKÓW - czytaj:
    http://79.96.10.70/aleszum/index.php/publikacje/1251-roszczenia-zydowskich-esbekow?fbclid=IwAR3HXbXEaMpUD9L1LAmXMnh74R_DfI_HcPoc2ZWNL787hfhdRyOLUWlhDfI

  • ~~~Zet 2020-04-20
    11:40:10

    45 0

    Na podstawie statystyk z amerykańskiego Uniwersytetu Johna Hopkinsa, który odnotowuje liczbę koronawirusów zainfekowanych na całym świecie, w Izraelu jest ponad 12 tys. osób zarażonych w 9 milionowej populacji kraju, ale zmarło tam „tylko” 126 osób co w porównaniu ze średnią światową jest wynikiem bardzo korzystnym, wskazującym na wysoki poziom izraelskiej służby zdrowia. W Polsce przy ponad 7,5 tysiącach zakażonych mamy niestety blisko 300 ofiar śmiertelnych. Otwartym pozostaje pytanie oto jak wygląda wsparcie medyczne Izraela dla zamieszkujących ten kraj Palestyńczyków.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:04:52

    44 0

    1) W listopadzie roku 2019 w mas-smediach pojawiły się informacje o badaniach terenowych, które zostały przeprowadzone w Wiźnie, miejscowości oddalonej 10 km od Jedwabnego (woj. podlaskie). Pracownicy stowarzyszenia „Wizna 1939”, którzy przeprowadzali prace odkrywkowe, 21 października 2019 w Wiźnie odnaleźli dół ze szczątkami ludzkimi oraz łuski od niemieckiej amunicji. Prawdopodobnie w tym miejscu pogrzebano kilkudziesięciu Żydów zamordowanych przez Żydów w czerwcu 1941.
    W nocy z 21 na 22 czerwca 1941 Niemcy zaatakowali rosyjskie pozycje w Wiźnie. To istotny fakt, zważywszy, że 20 dni później, 10 lipca 1941, w miejscowości obok, zamordowany Żydów leżeli Polacy. Relacje świadków, dowody oraz wstępna ekshumacja, którą zablokował rabin Michael Schudrich, jasno wskazują na sprawstwo Niemców. Mimo to, środowiska żydowskie bezczelnie oskarżają Polaków o spalenie starozakonnych w stodole. Co istotne, podobnie jak w przypadku Jedwabnego, także i w sprawie Wizny, rabin Michael Schudrich próbuje zablokować dalsze prace nad pracami ekshumacyjnymi, twierdząc że „prawo żydowskie tego zabrania”, co jest wierutnym kłamstwem, na co wskazuje Talmud Jerozolimski (Moed katan, koniec 2. rozdziału).

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:06:23

    44 0

    2) Dariusz Szymanowski, działacz Stowarzyszenia „Wizna 1939” nie ma żadnych wątpliwości, że ludobójcza akcja w Wiźnie była pierwszym akordem niemieckich zbrodni na Podlasiu, której dopuścili się Niemcy. W rozmowie z Marcinem Sochoniem zaznacza stanowczo: "Niemcy rozstrzelali Żydów, a wydarzenia z Wizny winny ostatecznie rozwiać wątpliwości w kwestii Jedwabnego. Istotnym faktem wskazującym na niewinność Polaków są relacje polsko-żydowskie w Wiźnie i Jedwabnem w okresie przedwojennym i wojennym. Jak zgodnie wyznają mieszkańcy, Polacy szanowali Żydów".
    O relacjach polsko-żydowskich w tamtych czasach, w rozmowie z Szymanowskim opowiada mieszkaniec Wizny, Icchaak Lewin. Ten zaświadcza, że relacje polsko-żydowskie były dobrosąsiedzkie. Co jeszcze mówi Lewin? Twierdzi, że pod koniec czerwca 1941 , po tym jak Niemcy spalili domostwa, „Polacy złapali i zaczęli bić 15-20 żydów” i kazali wykopać im dół. Żydów miał zastrzelić pijany niemiecki żołnierz. Relacja Lewina wiele razy było wykorzystywana do ataku na Polaków. Tymczasem Lewin nie był świadkiem tych wydarzeń, a usłyszał je od innych. Jego zeznania to tylko zasłyszane plotki uderzające w dobre imię Polaków. Franciszek Domurat, który naprawdę był świadkiem wydarzeń z czerwca 1941 , widział w jaki sposób zamordowano Żydów. Zbrodni na 10 żydach, którzy pod rozkazem niemieckim sami wykopali dół, dokonało kilku żołnierzy III Rzeszy, a nie pijany niemiecki wojak. Ta relacja już nie przebiła się do mainstreamu.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:08:08

    44 0

    3) Rozmowę ze świadkiem przeprowadzono w roku 2010. 8 lat później ustalono, że jeśli Domurat mówi prawdę, w miejscu zbrodni zostaną odnalezione łuski lub niewystrzelone naboje. Rok później przeprowadzono prace odkrywkowe i przypuszczenia się potwierdziły, z którymi dziś, operując łgarstwami, próbuje walczyć Michael Schudrich. Pociski, które znaleziono w miejscu wskazanym przez świadka, należały do oddziałów SS i pochodzą z różnych broni. Co to oznacza? Otóż to, że relacja Lewina jest kłamliwa, Żydzi zostali rozstrzelani przez grupę niemieckich żołnierzy, a na udział Polaków w zbrodni nie ma ŻADNYCH dowodów.
    Jeśli połączymy ze sobą fakty dotyczące likwidacji Żydów w Wiźnie, z tym co wiemy o wydarzeniach w Jedwabnem mamy jasność, że środowiska żydowskie drżą przed ujawnieniem prawdy, a sami, bez jakichkolwiek podstaw produkują szkalujące Polaków „holokaustowe haggady”.
    Warto napisać w tej sprawie do PK: [email protected].

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:18:18

    44 0

    WALKA O PRAWDĘ I NIEZALEŻNOŚĆ MEDIÓW NA TERENIE POLIN TRWA!
    "Fakty TVN jest częścią rodziny Discovery, amerykańskiej firmy notowanej na giełdzie papierów wartościowych w Nowym Jorku, której priorytetem jest przejrzystość, wolność słowa oraz niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo. Sugestie, że jest inaczej, są fałszywe" – oświadczyła w poniedziałek (20.04.2020) ambasador USA w Polsce Georgette’a Mosbacher. Komunikat został umieszczony na Twitterze po polsku i po angielsku.
    Ambasador Mosbacher postanowiła przypomnieć o sobie Polakom i zrobiła to z gracją słonia w składzie porcelany chwaląc TVN(azi - od afery "nazistów" WaFFel-SS spod Wodzisławia Śl.) za „niezależne i odpowiedzialne dziennikarstwo”! Dla każdego, kto chociaż trochę ogarnia rzeczywistość, TVN(azi) jest antyrządową, propagandową yemiołową szczujnią. Trzeba jednak przyznać, że TVN(azi)ma duże zasługi na polu szerzenia dezinformacji. Słynna akcja podrzucania butelek po piwie do śmietnika, z którego korzystali policjanci ochraniający Światowe Dni Młodzież, to wizytówka „odpowiedzialnego dziennikarstwa” prezentowanego przez TVN(nazi). Widocznie nie przeszkadza to ambasador USA, która swoim tweetem podpisuje się pod czymś takim.
    Hańba!

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:26:18

    44 0

    YEMIOŁA ŁŻE NA POTĘGĘ! PAŃSTWO IZRAEL TO PROMUJE!
    W niedzielę (19.04.2020), w związku z 77. rocznicą Powstania w Getcie, na twitterowym koncie PAŃSTWA Izrael został zamieszczony film, w którym jako ilustrację żydowskiego powstania zamieszczono zdjęcia z Powstania Warszawskiego.
    W żydowskiej wersji historii żołnierze Armii Krajowej z biało-czerwonymi opaskami to bojownicy ŻOB i ŻZW.
    Tak wygląda żydowska „prawda”!
    Film nie został usunięty pomimo interwencji Muzeum Auschwitz.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    17:27:40

    44 0

    KOMENTARZ:
    Dlaczego Żydzi przedstawiają zdjęcia z Powstania Warszawskiego jako ilustrację Powstania w Getcie? Robią to, ponieważ ich polityka historyczna opiera się na kłamstwie, którego celem jest wmówienie światowej opinii publicznej, że Żydzi byli jedynymi, którzy walczyli z Niemcami (nazywanymi „nazistami”) w okupowanej Polsce, a Polacy to kolaboranci i szmalcownicy. Celem edukacji o Holokauście jest przedstawienie II wojny światowej jako „epoki Holokaustu”, podczas której ginęli wyłącznie Żydzi, a wszyscy nie-Żydzi działali ręka w rękę z Niemcami. Polskich bohaterów przerabia się na Żydów, polskie ofiary przerabia się na ofiary żydowskie. Żydowskie bunty w obozach przedstawia się jako powstania. Grupki Żydów ukrywające się w lasach i mordujące miejscową ludność polską przedstawia się jako bohaterskie oddziały partyzanckie. Wybiela się Judenraty i żydowską policję kolaborującą z Niemcami. Żydowska „prawda” nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. A gdy reakcją jest stwierdzenie oczywistości, czyli „Żydzi kłamią”, to podnosi się wrzask, że to antysemityzm.
    Tak działa żydowski szantaż, któremu ma się poddać cały świat!

  • ~~~Zet 2020-04-20
    18:06:34

    45 0

    CZYM JEST PRAWDA?
    Jak zauważył Józef Mackiewicz - „jedynie prawda jest ciekawa”. To prawda, jest ciekawa – ale komu właściwie jest ona potrzebna. Stare perskie porzekadło głosi, że „konia termu, kto mówi prawdę”. Dlaczego akurat konia? Dlatego, żeby powiedział i uciekł. Prawda bowiem, chociaż ciekawa, rzadko kiedy nadaje się do wykorzystania, zwłaszcza przy realizowaniu doraźnych celów politycznych. Z tego punktu widzenia znacznie korzystniejsza od prawdy jest tak zwana „mądrość etapu” tym bardziej, że inicjatorzy politycznych celów mogą te mądrości kształtować dowolnie, podczas gdy prawda się do tego zupełnie nie nadaje. Nie tylko nie zależy od potrzeb etapu, nie tylko nie akomoduje się do opinii demokratycznej „większości”, ale nawet nie leży „pośrodku”, jak by chcieli ci, co to pragną przyjaźnić się ze wszystkimi.
    Prawda leży tam, gdzie leży i można tylko do niej dotrzeć, można tylko ją odkryć i w ten sposób zadośćuczynić swojej ciekawości.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    18:08:26

    45 0

    Nie tylko ciekawości, zwłaszcza w przypadku prawdy historycznej. Historia bowiem jest – jak zauważyli starożytni Rzymianie – nauczycielką życia. A co to znaczy: „uczyć się życia”?
    W jaki sposób uczy życia historia, to znaczy – historia prawdziwa? Ano w taki, że nie tylko pozwala odróżnić prawdę od fałszu, elegancko nazywanego dzisiaj „polityką historyczną”, ale również – co bywa szczególnie cenne w naszych czasach, gdy „polityka historyczna” coraz częściej zastępuję historię. Bo „polityka historyczna” jest kreowana, inicjowana i uprawiana nie po to, by kogokolwiek uczyć życia, tylko – żeby go duraczyć w nadziei, że taki oduraczony da się wykorzystać w charakterze „nawozu historii”, który – oczywiście „bez swojej wiedzy i zgody”- będzie użyźniał rozmaite cudne kwiatki.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    18:09:19

    45 0

    Przykładem takich polityk historycznych, są skoordynowane polityki historyczne: niemiecka i żydowska. Wprawdzie są skoordynowane, ale każda uprawiana jest w innym celu. Celem niemieckiej polityki historycznej jest stopniowe zdejmowanie z Niemiec odpowiedzialności za II wojnę światową i związane z nią ekscesy, zaś celem historycznej polityki żydowskiej jest zagwarantowanie środowiskom żydowskim materialnego eksploatowania zorganizowanej przez Niemcy masakry europejskich Żydów, gwoli wzbudzenia przekonania o metafizycznym wymiarze tego wydarzenia, nazwanej „holokaustem”. I jedna i druga polityka wymaga oczywiście spreparowania przydatnej z jednego i drugiego punktu widzenia, wersji historii – i te prace idą pełną parą, zwłaszcza od 2000 roku, kiedy to żydowska polityka historyczna została skierowana nie tylko na wskazanie nieubłaganym palcem winowajcy zastępczego, ale przede wszystkim na przyprawienie mu odrażającego wizerunku mordercy. Ponieważ znaczna część, jeśli nie większość wspomnianych ekscesów, wydarzyła się na obecnym, polskim terytorium państwowym, toteż na winowajcę zastępczego została wytypowana Polska, a w tym celu odrażający wizerunek narodu morderców należało przyprawić narodowi polskiemu. Pracują nad tym sztaby pierwszorzędnych fachowców, a nawet żądnych rozgłosu amatorów, których na tę okoliczność nadyma się na pierwszorzędnych fachowców. Te sztaby dysponują znacznymi budżetami i wykorzystują w tym celu nie tylko instrumenty przymusowej edukacji, nie tylko niezależne media, ale i przemysł rozrywkowy, wskutek czego miliony oduraczonych ludzi wierzą, że to wszystko naprawdę.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    19:35:48

    45 0

    W Wydawnictwie Capital ukazała się książka pod tytułem „Żydowski Związek Wojskowy podczas powstania w getcie warszawskim 1943 roku”. Wbrew tytułowi książka obejmuje szerszy wycinek historii II wojny światowej – i słusznie – bo dopiero na tym, szerszym tle, można lepiej zrozumieć wydarzenia będące głównym wątkiem, jej autor, Ireneusz Lisiak dociera do źródeł, do świadectw, do dokumentów i na tej podstawie nakreśla obraz stosunków panujących tuż przed wybuchem wojny między środowiskami polskimi i żydowskimi, a także ich ewolucję w warunkach obydwu okupacji: sowieckiej i niemieckiej. Wbrew obiegowym i natrętnie lansowanym opiniom okazuje się, że o ile na terenie okupacji niemieckiej eksterminacja Polaków rozpoczęła się od razu, o tyle położenie ludności żydowskiej było znacznie lżejsze. Autor cytuje tam Emmanuela Ringelbluma, kronikarza warszawskiego getta. W ogóle samo utworzenie gett wychodziło naprzeciw postulatom, wysuwanym przez środowiska żydowskie w Polsce, by zwarte skupiska ludności żydowskiej miały status eksterytorialny. I dopiero Niemcy ten postulat spełnili, chociaż pewnie nie do końca zgodnie z pierwotnymi oczekiwaniami – bo getta nie podlegały polskiej administracji, tylko niemieckiej, która bezpośrednie zarządzanie gettami powierzyła Judenratom, a porządek utrzymywała żydowska policja, rekrutująca się ze sfer inteligenckich, głównie środowisk prawniczych. Jeszcze inaczej przedstawiała się sytuacja na terenie okupacji sowieckiej, którą środowiska żydowskie w ogromnej większości potraktowały jako otwarcie nowych możliwości i skwapliwie wzięły udział w sowieckim aparacie terroru.

  • ~~~Zet 2020-04-20
    19:36:45

    45 0

    Lektura książki Ireneusza Lisiaka, chociaż z pozoru poświęconej Żydowskiemu Związkowi Wojskowemu i jego udziału w powstaniu 1943 roku, pozwala poznać nie tylko ówczesne wypadki, ale również - ideologiczne tło różnic między rozmaitymi żydowskimi organizacjami – jak i przyczyny, dla których rola Żydowskiego Związku Wojskowego od samego początku była albo przemilczana, albo – jeśli już przemilczeć jej nie było można – marginalizowana. Nie są to rzeczy powszechnie znane, nawet wśród ludzi interesujących się historią i dlatego książka jest bardzo ciekawa, bowiem „Tylko prawda jest ciekawa”.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1326