Wiadomości

Spór o pieniądze na remont Hali Stulecia

Ministerstwo Rozwoju Regionalnego da jednak 33 mln zł na renowację Hali Stulecia. Prezes hali Hana Cervinková twierdzi, że jest to efekt skargi, jaką złożyła przed Komisją Europejską.

Reklama

Hala Stulecia to jedyny wrocławski zabytek wpisany na Listę Dziedzictwa Światowego UNESCO. Do końca 2011 roku miał przejść gruntowny remont, który ma kosztować 72 mln zł. Władze spółki opiekującej się zabytkiem chciały, by część kosztów została sfinansowana z pieniędzy unijnych. Jednak w sierpniu ubiegłego roku hala trafiła na ministerialną listę rezerwową inwestycji, które dostaną wsparcie z UE. Tę decyzję prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz nazwał wówczas skandalem. Sugerował, że w ten sposób rząd PO ukarał go za zaangażowanie się w działalność polityczną w Stowarzyszeniu Dolny Śląsk XXI.

 

Modernizacja hali znów jest na liście podstawowej. Hana Cervinková twierdzi, że to efekt skargi, jaką złożyła na polski rząd do Komisji Europejskiej. - Najwyraźniej ministerstwo przestraszyło się interwencji komisji – powiedziała Gazecie Wyborczej. Kilka dni temu spotkała się w Warszawie z wiceministrem rozwoju regionalnego Jarosławem Pawłowskim. - Proszono mnie o wycofanie skargi, ale na razie tego nie zrobię - mówi Cervinková. Najpierw chce dostać na piśmie obietnicę, że otrzyma unijne pieniądze.

 

Żąda również, by do remontu dołożył się marszałek województwa dolnośląskiego (z PO). Oprócz unijnej dotacji potrzeba bowiem 39 mln zł. 21 mln zł wyłoży spółka zarządzająca zabytkiem. - Brakujące pieniądze muszą dać udziałowcy, czyli miasto i marszałek. Inaczej nie będziemy w stanie przeprowadzić tego projektu - tłumaczy Cervinková.

 

Miasto, które ma 75% proc. udziałów wyłoży 9 mln zł, ale chce, żeby tyle samo dał marszałek, który ma ich ponad 17 proc. Cervinková tłumaczy, że od dwóch lat marszałek z własnego budżetu nie dał żadnych pieniędzy na działalność i inwestycje w hali. Miasto przekazało w sumie od 2007 roku 87 mln. zł.

 

Grzegorz Roman, wicemarszałek odpowiada: - Zdecydowaliśmy o przekazaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego 23 mln zł na stworzenie Centrum Turystyki Biznesowej przy hali. Nigdy nie obiecywaliśmy, że dołożymy się do remontu obiektu. Twierdzi także, że nie mogą ot tak przeznaczyć takiej sumy ze względu na inne pilne wydatki. Roman nie wyklucza jednak, że urząd marszałkowski dofinansuje prace w hali. Stawia jednak warunek: - Wniosek o środki musi zostać dobrze uargumentowany.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.