Wiadomości

Starsza kobieta wpadła pod tramwaj. Policja: "zwłoki były rozrzucone po torowisku" [ZDJĘCIA, +18]

2018-06-10, Autor: mgo

W niedzielę, przed południem, doszło do makabrycznego wypadku na ulicy Grabiszyńskiej. Tramwaj śmiertelnie potrącił starszą kobietę i ciągnął ciało przez kilkaset metrów. Jak mówi policja, zwłoki zostały rozczłonkowane. Motorniczy nie był świadomy, co się stało, bo wypadek był dla niego niezauważalny. 

Reklama

Tragedia miała miejsce na torowisku na ulicy Grabiszyńskiej, na odcinku między ulicami Stalową i Pereca. Na miejscu działały wszystkie służby. 

Tramwaje linii 4, 5, 11, 14 i 24 kursowały objazdami, a pasażerów na zamkniętym odcinku wożą autobusy "za tramwaj". Tak było przez prawie siedem godzin, bo na miejscu pracowała także prokuratura.

Na ulicy Grabiszyńskiej stało wtedy mnóstwo gapiów. Świadkowie twierdzą, że ślady wypadku widać było na odcinku kilkuset metrów, na przestrzeni kilku przystanków. Z nieoficjalnych informacji wynika, że nikt przez dłuższy czas nie zauważył, że pod tramwajem znajduje się ciało.

Doniesienia te wstępnie potwierdza policja.

- Motorniczy w chwili wypadku był trzeźwy. Doszło do niego najprawdopodobniej w momencie, gdy tramwaj stał na przystanku, a kobieta przebiegała przez ulicę Grabiszyńską. Wszystko wskazuje na to, że gdy motorniczy ruszał z przystanku, piesza wbiegła na torowisko i znajdowała się między autobusem a tramwajem, tuż przed tramwajem. Motorniczy nie zauważył, że kobieta wpadła pod pojazd i odjechał. Nie zorientował się od razu, że pod wagonem utknęło ciało - informuje Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji.

Dodaje, że śledczy przesłuchali już motorniczego, szukają świadków, będą też przeglądać monitoring.

Sprawę skomentowało także MPK Wrocław.

- Z naszych informacji wynika, że 70-letnia kobieta wpadła pod tramwaj, znajdując się przy jego boku, wychylając się zza autobusu. Tramwaj jechał w kierunku centrum, a autobus - w stronę FAT. Motorniczy zapewnia, że nie miał świadomości tego, co się stało. Sprawę zgłosił centrali dopiero inny motorniczy, który prowadził następny tramwaj i zauważył zwłoki na torowisku. Na pewno sytuacja ta wymaga wnikliwej analizy. Nie ulega wątpliwości, ze był to nieszczęśliwy wypadek, ale szczegóły pozwolą ustalić dopiero monitoring i czarna skrzynka tramwaju - mówi Agnieszka Korzeniowska, rzeczniczka MPK Wrocław.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 42 - 1 - 30

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Dariusz Niszewski 2018-06-10
    13:14:29

    16 5

    Prawa , lewa strona ulicy - jak to sie okresla, która jest lewą a która prawą?
    -----
    Według wstępnych ustaleń policji, do których dotarła Gazeta Wrocławska, kobieta przechodziła w niedozwolonym miejscu przy przystanku Stalowa. Starsza pani przechodziła przez jezdnię z lewej na prawą stronę. Dostała się na przystanek i próbowała przejść między autobusem, który zatrzymał się na przystanku i zmierzał w stronę FAT-u, a tramwajem. Motorniczy zanim ruszył spojrzał w lusterka czy wszyscy pasażerowie bezpiecznie weszli do pojazdu.

  • ~Dariusz Niszewski 2018-06-10
    13:27:03

    5 10

    parzysta - nieparzysta, wschodnia-zachodnia --- to można zrozumieć ale lewa, prawa.? Czy ma to coś wspólnego ze staniem twarzą w kierunku północnym?

  • ~sebasto 2018-06-11
    15:58:43

    3 0

    @Dariusz Niszewski: prostsze niż proste - tramwaj ruszał do przodu, skoro nie ma mowy o cofaniu lub modelu dwukierunkowej skody. Tył/góra/dół pomijam. Motorniczy miał więc w perspektywie Lewy-Przód-Prawy.

  • ~Dariusz Niszewski 2018-06-12
    17:31:17

    2 1

    @sebasto, przyjmuję,

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.