Wiadomości

Uciekając przed policją pijany kierowca przeleciał autem 20 metrów i... wpadł do bramki

2024-04-22, Autor: klo

Pędząca skoda wypadła z drogi prosto na skarpę przy boisku piłkarskim. Auto przeleciało blisko 20 metrów w powietrzu, wpadło w sam środek bramki i wylądowało na murawie. Kierowca miał prawie dwa promile alkoholu we krwi.

Reklama

Do zdarzenia doszło w niedzielę 21 kwietnia przed godziną 20. Policjanci w drodze na interwencję zatrzymali kierowcę białej skody, bo mieli podejrzenia, że może jechać pod wpływem alkoholu. Jadąc oznakowanym radiowozem włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe wydając mężczyźnie polecenie do zatrzymania się. Jednak kierowaca zignorował mundurowych, nie zatrzymał się, a do tego gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać.

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

- W trakcie prowadzonego pościgu mężczyzna stracił panowanie nad kierowanym pojazdem wypadając z drogi, za którą znajdowała się skarpa. Następnie przeleciał w powietrzu około 20 metrów trafiając pomiędzy słupki piłkarskiej bramki, po czym zatrzymał się na murawie, gdzie nie mógł już kontynuować jazdy. Tam został zatrzymany przez policjantów, którzy udzielili mu pierwszej pomocy przedmedycznej. Po przebadaniu okazało się, że mężczyzna miał 1,95 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ze względu na urazy jakich doznał, został przewieziony do szpitala celem dalszej hospitalizacji - relacjonuje asp. szt. Piotr Sołtysiak z Komendy Powiatowej Policji w Strzelinie.

 

 

Sprawa znajdzie swój finał w sądzie, gdzie 25-latek odpowie za popełnione przestępstwa. Za niezatrzymanie się do kontroli i ucieczkę mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat, natomiast za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Oceń publikację: + 1 + 5 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.