Wiadomości

Uczeń szkoły na Maślicach walczy o życie. Na operację potrzeba prawie 3 miliony złotych

Author profile image 2023-11-09, Autor: Kinga Mierzwiak

Czternastoletni Dorian Dzieża walczy o życie. Jego kręgosłup wygląda jak litera S, zaawansowana skolioza doprowadza do ucisku na narządy wewnętrzne. Ratunkiem może być operacja w Stanach - ta jednak będzie jego rodziców słono kosztować. Muszą zapłacić prawie 3 miliony złotych. 

Reklama

Dorian miał się urodzić zdrowy, dopiero pod koniec okazało się, że ma wodogłowie, a także przepuklinę oponowo-rdzeniową.

- Po przyjściu na świat widziałam mojego synka tylko przez moment. Zdążyłam ucałować moją kruszynkę i powiedzieć, że go kocham, potem Dorianek został przewieziony do innego szpitala na intensywną terapie. Już w pierwszej dobie swojego życia, przeszedł operacje zamknięcia przepukliny oponowo – rdzeniowej. Ja zostałam w innym szpitalu. Strach rozdzierał mi serce - opowiada Judyta Zawiślańska, mama Doriana. - Potem była kolejna operacja wstawienia zastawki, odprowadzającej płyn w związku z wodogłowiem u synka. Do dziś Dorian przeszedł dziewięć operacji. I czeka go kolejna. 

Okazało się bowiem, że chłopiec cierpi także na zespół Arnolda – Chiariego typu II. Jest to wada genetyczna, która powoduje przemieszczenie struktur tyłomózgowia poniżej otworu potylicznego, w głąb kanału kręgowego. Jego kręgosłup to dziś mocno skręcona litera S, a poszczególne kręgi uciskają narządy wewnętrzne, powodując ogromny ból. 

- Najgorszy ucisk jest na serce i płuca. Dorian oddycha z trudem, bardzo szybko się męczy, w nocy często nie może zasnąć z bólu, jest mocno wykrzywiony i stale pochylony. W Polsce nikt nie chce podjąć się tak skomplikowanej operacji, mimo że sami lekarze mówią, że bez niej mój syn nie będzie żył - mói pani Judyta. - Ryzyko operacji jest ogromne ze względu na chorobę Arnolda – Chiariego. Dlatego jedynym ratunkiem jest wieloetapowa i bardzo trudna interwencja chirurgiczna w asyście neurochirurga w klinice w USA, którą przeprowadzi dr Feldman. 

Ta operacja kosztuje jednak 2 750 000 zł. Obecnie Fundacja Mam Serce prowadzi zbiórkę na rzecz Doriana, w akcję włączył się też Śląsk Wrocław, który 3 grudnia rozegra na Tarczyński Arena mecz z Rakowem Częstochowa (podczas meczu również przeprowadzona będzie zbiórka dla Doriana). 

Oceń publikację: + 1 + 15 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.