Kultura

Wielka siła filmu „Pomniejszenie” [RECENZJA]

2018-01-12, Autor: Michał Hernes

Kiedyś zrobił film o ciężarnej narkomance, która trafiła w sam środek wojny między zwolennikami i przeciwnikami aborcji. Jego najnowsza produkcja, „Pomniejszenie” to inteligentna satyra na współczesny świat, a zarazem bardzo mądra powiastka filozoficzna.

Reklama

Alexander Payne to amerykański filmowiec, który dostał Oscara m.in. za komediodramat „Bezdroża”, czyli film o dwóch dawnych przyjaciołach, którzy wyruszają na wyprawę po kalifornijskich winiarniach przed ślubem jednego z nich. Jest w tym gorzkim, tragikomicznym filmie dużo ciepła, piękna i życiowej prawdy. Wcześniej Payne, którego wykładowcą na studiach był polski reżyser Jerzy Antczak, zrealizował filmy „Wybory” oraz „Złe i gorsze”. Pierwszy opowiada o szkolnych wyborach, ale jak w zwierciadle odbijają się nim mechanizmy rządzące współczesną polityką. To prawdopodobnie najbardziej cyniczny film tego reżysera. Bohaterką „Złych i gorszych” uczynił natomiast bezdomną ciężarną narkomankę (w tej roli Laura Dern), która trafia w sam środek wojny między zwolennikami a przeciwnikami aborcji. Ze wszystkich przewijających się przez tę produkcję postaci tylko główna bohaterka może wzbudzić w widzach sympatię. Payne wnikliwie i w przerysowany sposób pokazał zacietrzewione dwie strony konfliktu, które są tak ogarnięte obsesją i przekonane o słuszności swoich racji, że za bardzo się w tym pogubiły. 

O ile wcześniejsze filmy tego reżysera były realistyczne, w „Pomniejszeniu” postanowił zmierzyć się z gatunkiem science fiction, stawiając na powiastkę filozoficzną. O realizację tego projektu zabiegał i walczył Payne jakieś dziesięć lat. Paradoksalnie, ta historia ani trochę nie straciła na aktualności, a nawet wręcz przeciwnie. Jest to opowieść o świecie, w którym naukowcy, chcąc zapobiec zmniejszającym się zasobom na planecie, zmniejszają ludzi. Od ekologii ważniejsze jest jednak to, że za sprawą „pomniejszenia” ludzie otrzymują szansę życia na wyższym poziomie społecznym. Nie dotyczy to jednak wszystkich. Pytanie brzmi, czy przyniesie to ludziom szczęście i jakie będzie niosło za sobą konsekwencje. W tej tragikomicznej historii kryje się dużo życiowej mądrości i prawdy na temat ludzkiej kondycji, a także współczesnego świata. Co prawda jest to film nierówny, ale ma momenty ocierające się o wielkość, np. genialne epizody Christopha Waltza ("Bękarty wojny", "Django"). Za najbardziej pozytywną niespodziankę uważam jednak aktorski popis rewelacyjnej Hong Chau. Problem polega na tym, że na ich tle blado i nijako wypadł grający główną rolę Matt Damon, ale być może wynika to z faktu, że jego postać nie jest wyrazista, charyzmatyczna i interesująca. 

Mimo wszystko pojawiają się w tym filmie pierwszorzędne, wyraziste i trafiające w sedno żarty. Czasem jest to humor boleśnie niepoprawny politycznie, ale ta produkcja wiele na tym zyskuje. Warto dać „Pomniejszeniu” szansę, bo to skromny, mały wielki film, który pewnie nie osiągnie kasowego sukcesu, ale nad którym warto się zadumać. Co ważne, nie przynosi łatwych odpowiedzi i prostych rozwiązań. Podoba mi się to, że Payne nie naśmiewa się ze swoich bohaterów i nie przedstawia przesadnie mrocznej, zbyt pesymistycznej wizji rzeczywistości, co byłoby zbyt proste. Osobiście uważam, że trudniej zrobić znakomite dzieło, w którym pojawiają się optymizm mimo wszystko i szczypta nadziei. Pytanie brzmi, czy reżyser, zmniejszając swojego bohatera, uczynił go znów wielkim. Warto się o tym przekonać.  

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1286