Wrocław: Tablice parkingowe nie działają. Bo ITS jest zbyt nowoczesny

Każdy kierowca wie, że trudno zaparkować samochód w centrum Wrocławia. Aut jest bardzo dużo i wciąż ich przybywa, miejsc parkingowych ograniczona liczba, która jeszcze zmniejsza się. Codzienne funkcjonowanie w mieście w oparciu o transport publiczny taki, jaki jest on we Wrocławiu, wymaga jednak sporego samozaparcia. Trudno dziwić się, że wielu mieszkańców wybiera samochód.

Ułatwieniem w parkowaniu miały być zmontowane w centrum tablice, które wyświetlają liczbę wolnych miejsc na parkingach. Jednak te nie działają już od miesięcy. Problem dotyczy m.in. tablic przy ul. Świętej Katarzyny, ul. Podwale, ul. Sądowej, ul. Kazimierza Wielkiego czy ul. Traugutta. W styczniu tego roku ZDiUM informował, że tablice będą ponownie włączone do końca marca. Tak się nie stało. Okazuje się, że miasto ma problem z naprawieniem wyświetlaczy.

- Problem jest bardziej złożony niż pierwotnie zakładaliśmy. Przyczyną braku wyświetlania danych o dostępnych miejscach parkingowych na tablicach TIP nie był tylko i wyłącznie brak integracji z dotychczasowym repozytorium danych po modernizacji systemu - mówi Ewa Mazur ze ZDiUM-u. Problemem jest to, że firmy zarządzające parkingami używają różnych systemów do zliczania zajętości miejsc. Z wyjaśnień Ewy Mazur wynika, że system zarządzania ruchem ITS wdrożony przez miasto jest technologicznie tak zaawansowany, iż systemy stosowane na parkingach nie są kompatybilne z nim. 

- Wkrótce otrzymamy od jednego z operatorów listę najczęściej generowanych podczas transferu błędów, która posłuży do dalszych prac nad rozwiązaniem problemu. Na ten moment nie jesteśmy w stanie określić kiedy to nastąpi, gdyż wynika to z wielu czynników zewnętrznych i niezależnych od systemu, którym zarządzamy - przyznaje Mazur.