Wrocławianie w Hali Stulecia poszukiwiali inspiracji do podróży

Przemysław Bandura, prezes MTT: - Dziękujemy wystawcom i odwiedzającym. Udowodniliśmy, że takie wydarzenie jest na Dolnym Śląsku potrzebne. Największą popularnością wśród publiczności cieszyło się spotkanie z gościem specjalnym Elżbietą Dzikowską, która tuż po spotkaniu powiedziała krótko i entuzjastycznie: lubię Wrocław!

Podczas Targów poznaliśmy także ulubione danie publiczności, przygotowane przez renomowanych szefów kuchni, które ma szansę zostać kulinarnym hitem na Euro. To królik duszony w naturalnym kwasie chlebowym podany z knedlami drożdżowymi z mąką gryczaną i pomidorami malinowymi z miodem pitny. Danie przygotował szef kuchni restauracji Bernard Mateusz Tomaszewski.

W tegorocznym konkursie na najlepsze stoisko głosami publiczności wygrało województwo warmińsko-mazurskie, głosami wystawców indiańska wioska tipi town. Jury wytypowało natomiast gminę Przemęt.

– Udana impreza targowa z egzotycznymi wystawcami – ocenia wrocławianin Jakub Deryng-Dymitrowicz. – Szczególnie zainteresował mnie Tybet, wycieczki trekkingowe oraz możliwość odbycia medytacji na stoisku Nepalu. Zwróciłem też uwagę na ofertę Indonezji, która promowała wyspę Bali. Podobało mi się także stoisko biura podróży MyTravel, które zostało wykonane z ekologicznej tektury przedstawiającej domek na Malediwach.

Karolina przyszła na targi z dwójką dzieci: – Uwielbiały wioskę indiańską. A tuż po targach jeździliśmy na łyżwach na Pergoli. Targi wróciły w tym roku do wyremontowanej Hali Stulecia. Swoje oferty przedstawiało blisko 200 wystawców. Były wśród nich biura podroży, regiony, hotele, portale internetowe, także drobni rzemieślnicy i wytwórcy produktów regionalnych.