Zabytkowe kamienice w centrum miasta znów na sprzedaż. Jest taniej

Miasto po raz kolejny chce sprzedać dwie zabytkowe kamienice przy ulicy Księcia Witolda pod numerami 42 i 44. Właśnie ogłoszony nowy przetarg, a cena wywoławcza znów spadła - tym razem do 2 mln 550 tysięcy złotych. Rozstrzygnięcie postępowania poznamy 21 marca.

 

Przyszły nabywca będzie musiał rozpocząć remont kamienic w ciągu 2 lat od ich zakupu, a skończyć - w ciągu trzech lat.

 

Tych nieruchomości urzędnicy próbują pozbyć się już od dłuższego czasu, jednak kolejne przetargi kończyły się do tej pory fiaskiem. Jesienią 2014 roku do magistratu wpłynęła nawet jedna oferta na ich zakup, ale nie została przyjęta.

 

- Zaproponowany przez oferenta harmonogram prac remontowych nie uwzględniał stanu technicznego obiektu oraz specyfikacji prowadzenia prac remontowych na obiekcie objętym ochroną konserwatorską. Złożona oferta była uboga pod względem koncepcji zagospodarowania nieruchomości. Brak w niej było także potwierdzenia o sposobie finansowania przedsięwzięcia - wyjaśniała wówczas Maja Berny z biura prasowego magistratu.

 

 

Spichlerz i urząd celny już sprzedali

 

We wrześniu 2015 roku informowaliśmy, że miastu udało się sprzedać sąsiadujący z kamienicami i wpisany do gminnej ewidencji zabytków budynek dawnego Głównego Urzędu Celnego pod adresem 38-40. Za ponad 10 mln złotych kupiła go warszawska spółka E&L Invest.

 

Z kolei na początku maja zeszłego roku - jako pierwsi - donosiliśmy, że wrocławska firma i2 Development kupiła kompleks przy ulicy Księcia Witolda z wpisanym do rejestru zabytków spichlerzem.

 

- W koncepcji przedstawionej przez dewelopera znalazła się zabudowa mieszkalno-usługowa z garażami podziemnymi. Zabytkowy spichlerz zostanie przeznaczony na usługi - tłumaczyła Maja Berny.

 

W kolejce czekają koszary

 

Magistrat łącznie ma do sprzedania przy ul. Księcia Witolda teren o powierzchni 1,3 hektara, na którym m.in. do niedawna mieściły się policyjne koszary. Wachlarz możliwości zagospodarowania działek, przewidziany w planie miejscowym, jest bardzo szeroki.

 

- Chcielibyśmy, by powstał tu kompleks mieszkalny z pełną infrastrukturą usługową, może z kinem - mówiła nam w 2013 roku Regina Danek, dyrektor wydziału nabywania i sprzedaży nieruchomości w magistracie.

 

Część budynków, które znajdują się na terenie dawnych koszar trzeba będzie wyburzyć, inne są wpisane do rejestru zabytków.

 

Dodajmy, że w 2013 roku miastu udało się sprzedać inną działkę przy ul. Księcia Witolda, położoną po drugiej stronie ul. Jagiełły, na której stoi dawna piekarnia garnizonowa. Za 3 mln złotych kupił ją Archicom, który zamierza stworzyć tam centrum sztuki, biura i apartamenty.