1,5-roczna dziewczynka wypadła z okna kamienicy we Wrocławiu

Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie. W mieszkaniu mieszczącym się na pierwszym piętrze kamienicy przy ul. Włodkowica oprócz dziewczynki przebywały też matka i babcia. Policjanci sprawdzają czy zostawiły dziecko bez opieki. Obie kobiety nie były jednak pod wpływem alkoholu.

Dziewczynka wspięła się z kanapy na parapet w jednym z pokoi, straciła równowagę i spadła na chodnik. Świadkowie momentalnie wezwali policję i pogotowie ratunkowe.Dziewczynka od razu trafiła na badania do szpitala im. Marciniaka przy ul. Traugutta. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na szczęście jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ma stłuczony bok i rozbitą głowę, ale lekarze sprawdzają czy nie odniosła obrażeń wewnętrznych. Na pewno pozostanie w szpitalu na obserwacji przez kilka najbliższych dni.

Piątkowe badania wykazały, że dziecko ma złamaną rękę i pękniętą nerkę. Jak informują lekarze jej stan jest jednak stabilny i nie pogarsza się.