Biznes
Budynki magistratu do sprzedaży razem z urzędnikami
- Przetarg ma zostać ogłoszony zaraz po wakacjach. Budynki urzędu pójdą w leasing. Sprzedamy je firmie, która będzie nimi zainteresowana po cenie ustalonej w przetargu Potem odda je nam w leasing, czyli je od niej wynajmiemy – potwierdza Julia Wach z wrocławskiego magistratu. - Gmina przez 10 lat będzie płacić raty i czynsz dzierżawny za grunt, na którym stoją te nieruchomości. Potem będziemy mogli je odkupić. Nie stracimy kontroli nad budynkami, będziemy je dalej w niezmienionej formie użytkować i decydować o ich przeznaczeniu. Cena okupu będzie ustalona w umowie leasingu (w momencie sprzedaży), co uniezależni nas od wzrostu cen nieruchomości – dodaje.
W wykazie nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży w drodze przetargu ograniczonego (nie jest to jeszcze przetarg) te budynki wyceniane są na ponad 80 mln zł. Cena może być wyższa, bo będzie ustalona w przetargu.
Po co to ta sprzedaż? Urzędnicy twierdzą, że nie ma to nic wspólnego z kłopotami finansowymi budżetu. Chodzić ma o uzyskanie pieniędzy na inwestycje.
- Poprzez taką operację uwolnimy zamrożone w majątku, którego nie zamierza się trwale pozbywać, środki i przeznaczy uzyskane pieniądze na finansowanie inwestycji – mówi Julia Wach .
Na razie nikt nie chce powiedzieć, o jakie inwestycje chodzi:
- Najpierw musimy zobaczyć ile pieniędzy uda się nam uzyskać na tej operacji. Dopiero potem zdecydujemy które zadanie z Wieloletniego Planu Inwestycyjnego zostanie przyspieszone – mówi Paweł Czuma, rzecznik prasowy urzędu miasta.
Jeśli przetarg się powiedzie magistrat będzie chciał wystawić na sprzedaż kolejne budynki.
Zobacz także
Komentarze (19):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Volvo zamyka fabrykę autobusów we Wrocławiu. Wszyscy pracownicy zostaną zwolnieni
62114 -
To już nie będzie Galeria Dominikańska, jaką znamy od lat
42588 -
Wrocław: Biurowiec w centrum idzie do remontu. 16-letni budynek ma nowego właściciela
21731 -
Firmy z Dolnego Śląska będą zwalniać pracowników. Najwięcej w tych branżach [LISTA]
11470 -
Firma 3M wyburzy we Wrocławiu trzy budynki
8529
Najczęściej komentowane
-
MPK Wrocław pozywa Orlen. Zarzuca mu zawyżanie cen paliwa
2 -
To już nie będzie Galeria Dominikańska, jaką znamy od lat
1 -
Miasto chce sprzedać dawne kasyno oficerskie. Ale uprzedza: stan alarmowy!
1 -
Wrocław: Gmach dawnej poczty przy ul. Purkyniego znów na sprzedaż
1 -
Firma 3M wyburzy we Wrocławiu trzy budynki
0
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ 2011-08-05
08:03:02
kłamstwo w zywe oczy- kreatywnie szuka się sposobu na problem z płynnością finansową miasta-Macie swoje EURO, ESK Fintanny i wizjonera którzy zapożyczy się nawet u diabła żeby spełnić swoje fanaberie a My Rodowici mieszkańcy będziemy to spłacać.......żenada, odwołac te ekipę któa ruinuje miasto!!!!!!!!!!
~a 2011-08-05
08:05:15
Sprzedajmy majątek i zróbmy igrzyska!!!!!!!Zastaw się a postaw się! PAn Prezydent juz całkiem stracił kontakt z rzeczywistością
~ 2011-08-05
08:08:13
W sumie jakby Elwirę z Worońką sprzedał do diabła to nie byłby taki zły interes.
~ 2011-08-05
08:16:49
Słuszna uwaga - akurat w wypadku wiceszefowej WIM gra mogłaby być warta świeczki.
Ale poważnie, ewidentnie jest to kreatywna księgowość, za którą będzie trzeba słono płacić. Nikt bowiem tego typu operacji nie przeprowadzi nie licząc na odpowiedni zysk z leasingu. Doceniam starania magistratu, aby jak najwięcej inwestycji realizować, ale cierpliwość i zrównoważony (w tym wypadku pod względem finansowym) rozwój są również istotnymi wartościami. Zwłaszcza w czasach, gdy zadłużanie się instytucji publicznych doprowadziło nas do kryzysu gospodarczego, a może nawet cywilizacyjnego.
Krótko mówiąc - 3,5 mld dochodów miasta, które mamy musi nam na razie wystarczyć. I nie warto kombinować.
~Wrockanin 2011-08-05
08:33:44
Przypomina to scenę z \"Sensu życia wg Monty Python\'a\": \"Sprzedaliśmy te urządzenia firmie, od której je teraz dzierżawimy, dzięki czemu obciążamy budżet, a nie kapitał (i tu oklaski dla szefa szpitala)\". Podsumowując krótko: Głupota, głupota, głupota i dalsze zadłużanie. Jeszcze się tak Wrocławiowi ten prezydent odbije, że będzie się czkawką latami odbijał. Ale co tam. \"Po nas choćby potop\".
~gość 2011-08-05
08:53:55
To ucieczka metodą kreatywnej księgowości przed zarządem komisarycznym we Wrocławiu z powodu przekroczenia progu zadłużenia. Witaj Grecjo we Wrocławiu! Tym którzy sądzą inaczej radzę sprzedać własne mieszkanie, a potem je wynajmować od kupującego.
~ 2011-08-05
09:21:16
a jeśli nowy właściciel postanowi sprzedaż potem budynki za gigantyczną kwotę??/ albo sprzeda je wcześniej, albo sie rozmyśli i wyburzy....przecież prawo własności jest święte i nikt nie będzie mółg potem dyktowac warunków właścicielowi.......
~ 2011-08-05
09:28:19
Ojej, to się wywali ekipę to jakiejś opuszczonej hali na Psim Polu. Ty różnicy nie poczujesz a będzie taniej. A jak by się komunikacja poprawiła na Zawidawiu gdyby codziennie cały UM miał tam dojeżdżać ;)
~ 2011-08-05
10:21:58
"Sale & lease back" to nie kreatywna księgowość, tylko dość powszechnie stosowany sposób na podniesienie wskaźników efektywności posiadanego majątku. Dodatkowo można skorzystać z zastrzyku gotówki ze sprzedaży. Chodzi o to, żeby opłacać majątek trwały z bieżących dochodów. Bardziej mnie jednak martwi to, że UM stale się rozrasta. To właśnie przerost zatrudnienia w urzędzie i okolicach jest największym problemem.
~ 2011-08-05
10:27:13
takie roizwiązania sa dobre jak się obraca kapitałem prywatnym a nie gminnym, nie swoimi pieniędzmi łątwo sie kombinuje........kilka osób zrobiło sobie z miasta spółeczkę z o.o. ale przyjdzie czas rozliczenia tych panów..
~ 2011-08-05
10:29:57
Nie są dobre w sytuacji gdy przeznaczasz tą kasę na to co generuje koszty a nie przynosi zysku. A nie oszukujmy się - te wszystkie miejskie inwestycje zysku nie przynoszą.
~robert 2011-08-05
11:26:48
Proponuje ograniczyć swoje zarobki w szczególności SPÓŁKA MIEJSKIEM, PREZYDENTOWI I JEGO KOLESIĄ. Dla czego się tu nie szuka oszczedności? Ryba zawsze psuje się od głowy. Miejmy nadzieje że następny prezydent wrocławia zaraz po objęciu urzędu - zaprosi NIK,CBA,CBŚ
~ 2011-08-05
12:58:43
tak jest- zarobki w społkach, które w wiekszości przejmują zadania jednostek miejskich sa skandalicznie wysokie-a pieniądze ida z kasy miasta co zahacza o niegospodarnośc chyba...????
~ 2011-08-05
12:59:22
@ D.S. Może jest to dobry sposób w podmiotach komercyjnych, których celem jest generowanie zysku, ale w przypadku podmiotów publicznych nie ma takiej możliwości. Przełożenia inwestycji na zysk są dużo bardziej skomplikowane i pośrednie. To po prostu nie ma szans w ten sposób zadziałać. Jak najbardziej jest to kreatywna księgowość, a celem jest nie efektywne wykorzystanie majątku, lecz ominięcie limitu zadłużenia.
Zadziwiające, że istnieją nauki, które potrafią tak oczywiste szalbierstwa przedstawić jako działanie ze wszechmiar właściwe i cnotliwe. Ale właśnie dlatego jesteśmy tam, gdzie jesteśmy, jeśli chodzi o kondycję światowej gospodarki.
Nie jest też prawdą, że magistrat się rozrasta - wręcz przeciwnie, od 3 lat zatrudnienie jest zamrożone lub minimalnie spada (obecnie ok. 1930 osób). Nie kojarzę też żadnej nowej spółki miejskiej z ostatniego roku (poza tworzoną właśnie fuzją MCS i Partynic i przekształceniem ZOO w spółkę z o.o.). Jedyną spółką, która znacząco się rozrozła jest EIT+, która liczy zapewne ok. setki pracowników - ale cóż: jak priorytet, to priorytet.
~ 2011-08-05
14:39:58
zaczeła się taka dooopa z kasą że juz do takich środków skarbnik za zgodą swojego szefa musi sie posuwac-to najlepszy dowód na to że ekipa zaczeła się miotać i plątac w swoich kombinacjach.....oj czyzby koniec był bliski????mam nadzieje że tak..........niestety, dopóki coś nie poerd...lnie to wizjonerzy nie zmienią swojego nieodpowiedzialnego postępowania z miastem
~Pimpolak 2011-08-05
14:56:10
Debili nie sieją... Zapoznajcie się z pojęciem leasingu zwrotnego domorośli zarządcy Wrocławia. Lepiej mieć stertę cegieł czy płynną kasę?
~ 2011-08-05
15:02:27
przez takich pimpolaków jak ty, którzy kupują każdą ciemnotę wciskaną przez magistrat mamy syf!
~greg 2011-08-05
16:42:04
Zgadzam się z paroma osobami na forum, że Sale and lease back jest metodą na podniesienie płynności podmiotu ale rację trzeba przyznać pozostałym, że jest też metodą ominięcia wykazywania faktycznego zadłużenia miasta (gdyby magistrat chciał upłynnić nieruchomość, nie tracąc własności, musiałby zaciągnąć kredyt zabezpieczony hipoteką). Nie wiem które rozwiązanie jest tańsze, ale na pewno każde z nich pociąga za sobą koszty, a nie zyski. Przecież ten kto kupi nieruchomość musi ją kupić po cenie niższej niż tą którą uzyska łącznie w całym okresie leasingu - inaczej były frajerem który dopłaca do kasy miasta :)
Więc nie ma co ściemniać - magistrat poniesie bez naszej zgody koszty zawinionej przez siebie utraty płynności finansowej, spowodowanej nieprzemyślanymi inwestycjami!
~aaa 2011-08-07
22:01:01
„Cena okupu będzie ustalona w umowie leasingu” – a co to takiego?
Rozumiem, że autor tekstu nie jest i nie musi być specjalistą jeżeli chodzi o terminologię stosowaną w umowach leasingowych ale chyba po to jest korektor w redakcji by wychwycił takie nonsensy jak cena okupu przedmiotu leasingu.