Ceny nowych mieszkań na Psim Polu lecą na łeb na szyję. A Stare Miasto trzyma się mocno

Na początku maja donosiliśmy, że nowe mieszkania w stolicy Dolnego Śląska można kupić za coraz niższą cenę.

- We Wrocławiu w pierwszym kwartale roku odnotowano spadek rzędu 1,2%, za sprawą czego coraz bliższa staje się granica 6 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wyjaśniał wtedy Jarosław Skoczeń, pełnomocnik zarządu Emmerson S.A.

Ten spadek cen jest jeszcze bardziej widoczny jeśli weźmie się pod uwagę cały ostatni rok. Wyraźnie widać też, gdzie obecnie w naszym mieście najbardziej opłaca się kupić mieszkanie.

- We Wrocławiu, gdzie ceny ofertowe na mieszkaniowym rynku pierwotnym obsunęły się pomiędzy pierwszymi kwartałami ubiegłego i bieżącego roku o 10,3 proc., najbardziej potaniało Psie Pole i Fabryczna, odpowiednio o 13,9 i 9,8 proc., lokalizacje nie najdroższe ale około centralne – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Ceny w stolicy Dolnego Śląska trzymają natomiast mieszkania na Starym Mieście (spadek o niespełna 2 proc.), gdzie oferta jest ograniczona, a stawki jak na taką lokalizację, jak tłumaczą eksperci, raczej mało wygórowane.

Przypomnijmy, że Psie Pole to także rejon Wrocławia, gdzie buduje się najwięcej nowych mieszkań.

- Deweloperzy są świadomi podwyższonego ryzyka realizacji inwestycji i w większym stopniu wybierają tańsze, bardziej peryferyjne lokalizacje. We Wrocławiu po raz pierwszy od kilku lat większość tzw. nowej podaży w I kwartale 2013 roku powstanie w najtańszej dzielnicy Psie Pole - tłumaczą eksperci z firmy Emmerson.