Sport
Cristian Diaz grał w piłkę z...kibicami
Cristian Diaz z kibicami Śląska z Sobótki
Fani Śląska z okolic Sobótki w tygodniu zaprosili Cristiana Diaza do wspólnej gry w piłkę. Nie mieli wielkich nadziei, że napastnik mistrza Polski przyjedzie, ale nic nie szkodziło spróbować. I ku ich zdziwieniu zawodnik się zgodził. W sobotę Argentyńczyk z rodziną pojawił się w wyznaczonym miejscu i rozegrał z kibicami krótki mecz. Napastnik poza zwykłą grą, udzielał także młodym adeptom piłkarskim cennych wskazówek dotyczących piłki nożnej i życia profesjonalnego piłkarza.
Zobacz także
- W tygodniu jeden z chłopaków zapytał czy nie chciałbym zobaczyć ich treningu w Sobótce i zagrać z nimi w piłkę.Pomyślałem, że to dobra okazja trochę się rozerwać i spotkać z naszymi kibicami. I choć była to bardziej zabawa niż prawdziwa gra, to czas minął bardzo przyjemnie. Zostałem ciepło przyjęty - opowiadał później Diaz.
Dalej Argentyńczyk dodał: - Chciałem im pokazać, że tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Profesjonalny sportowiec cały czas pozostaje takim samym chłopakiem jak oni. Ja także kiedyś miałem marzenia i dalej je w sobie pielęgnuję.To spontaniczna decyzja, ale absolutnie jej nie żałuję. W przyszłości jeszcze nadarzy się okazja, by powtórzyć takie spotkanie.
Może za Cristianem Diazem pójdą inni piłkarze Śląska i też od czasu do czasu spotkają się z kibicami na boisku? To doskonała akcja marketingowa.
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~ff 2012-09-11
15:29:15
Doskonała akcja marketingowa Śląska. Tyle, że nie wymyślona przez ludzi pracujących w marketingu. No bo po co się wysilać i coś wymyślać, przecież to nie ich klub. Ważne, aby kasa co miesiąc spływała.
~ultra 2012-09-11
23:18:32
Przecież nikt w marketingu by na to nie wpadł, że piłkarze mogą się spotkać z kibicami. Wysyłają ich do szkół, ale kibiców z trybun się boją. Szkoda słów.