Dym na pokładzie samolotu z Wrocławia. Zarządzono alarm

Chodzi o samolot, który miał wystartować z Wrocławia o godz. 6.45. To Bombardier CRJ-900 niemieckich linii Lufthansa. Może zabrać na pokład około 90 osób. Lot LH1375 w drogę z Wrocławia wyruszył kilkanaście minut przed czasem. Około godz. 7.45, kilka sekund przed lądowaniem, nadał przez transponder sygnał Squawk 7700. To podstawowy kod alarmowy informujący o niebezpieczeństwie. Na szczęście, udało mu się wylądować, ale zaraz potem pas na niemieckim lotnisku został zamknięty, a kolejne samoloty które miały na nim lądować, zostały skierowane na inny pas.

- Podczas lotu z Wrocławia do Frankfurtu tuż przed lądowaniem wykryto dym w kabinie. Samolot bezpiecznie wylądował na lotnisku we Frankfurcie. Na miejscu w gotowości była straż pożarna, ale samolot bez problemu samodzielnie wykołował z pasa startowego, a pasażerowie wysiedli o własnych siłach - napisało w przesłanym portalowi TuWroclaw.com komunikacie biuro prasowe Lufthansy. - Zarówno pasażerowie jak i załoga czują się dobrze. Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie pasażerów i członków załogi jest zawsze najwyższym priorytetem Lufthansy. Obecnie trwa dochodzenie w sprawie przyczyny tego zdarzenia - czytamy.

2023-06-15T05:41:58Z - #DLH1VT is declaring an emergency. Follow on https://t.co/3hymbZs7ku #avgeek #squawk7700

— OpenSky Live Alerts (@OpenSkyAlerts) June 15, 2023

LH1375 / DLH1VT / CRJ9 (D-ACNJ) has squawked 7700. Track: https://t.co/5Xb0YAYugN Photo: https://t.co/Rvy0T22GxD #Squawk7700

— SquawkAlert (@SquawkAlert) June 15, 2023