Filharmonia Wrocławska zaprasza na koncerty

29.marca (czwartek) godzina 19. SALA KONCERTOWA FILHARMONII
Koncert kameralny w wykonaniu Lutosławski Quartet

Aleksander Lasoń utożsamiany jest przede wszystkim z działalnością Pokolenia Stalowowolskiego, które w latach 1975–76 debiutowało na festiwalu „Młodzi Muzycy Młodemu Miastu”. Inna nazwa grupy – Pokolenie ’51 – wskazuje na rok urodzenia ówczesnych debiutantów: Andrzeja Krzanowskiego, Eugeniusza Knapika oraz Aleksandra Lasonia. W Stalowej Woli wspólnym przesłaniem muzyków był sprzeciw wobec awangardy lat pięćdziesiątych oraz sześćdziesiątych i twórcze nawiązanie do tradycji, z którą awangarda radykalnie zerwała. W ten sposób uformował się oryginalny styl kompozytorów łączący nowoczesność z przeszłością. V Kwartet smyczkowy „Siedem i pół kwartetu” Lasonia powstał z okazji 750-lecia nadania praw miejskich Bytomiowi, stąd symboliczny tytuł kompozycji nawiązujący do siedmiu i pół wieku miasta. Poszczególne jego części dedykowane zostały „artystycznym przyjaciołom kompozytora, związanym z miastem”: Kwartetowi Śląskiemu, Kwartetowi Akademos, żonie Annie, Jackowi Łumińskiemu i jego Teatrowi Tańca, Markowi Mosiowi, Aniołom i księdzu Hubertowi Kowolowi oraz Piotrowi Janosikowi. Muzyka każdego z ogniw koncentruje się wokół innej idei począwszy od quasi-anielskich chorałów po rytmiczne ostinato. Na koncercie w wykonaniu zespołu Lutosławski Quartet usłyszymy również dzieło 30-letniego Ludwiga van Beethovena – kwartet smyczkowy pochodzący z wczesnego opusu 18

30. marca (piątek) godzina 19 SALA KONCERTOWA FILHARMONII
Koncert Orkiestry Symfonicznej oraz Krzysztofa Jakowicza

W Filharmonii Wrocławskiej tym razem repertuar XX-wieczny. W wykonaniu Krzysztofa Jakowicza, jednego z czołowych polskich skrzypków usłyszymy Koncert skrzypcowy d-moll Nikołaja Miaskowskiego. Ten rosyjski kompozytor żył w niezwykle trudnych czasach obfitujących w wojny, rewolucje i stalinowski terror. Miaskowski nie do końca odpowiadał wizji sowieckiego artysty, często oskarżany był o indywidualizm, dekadencję, pesymizm, formalizm i nadmierną złożoność. W młodości, idąc śladami ojca, służył w armii radzieckiej, a kompozytorem postanowił zostać, gdy po raz pierwszy usłyszał VI Symfonię „Patetyczną” Piotra Czajkowskiego. Miaskowski został uczniem Nikołaja Rimskiego-Korsakowa, później, prowadząc klasę kompozycji w moskiewskim konserwatorium, wykształcił takie osobowości muzyczne, jak Dymitr Kabalewski oraz Aram Chaczaturian. Jego muzyka stanowiła kontynuację tradycji XIX-wiecznej symfoniki rosyjskiej ze szczególnym uwzględnieniem bliskiej mu twórczości Czajkowskiego oraz Aleksandra Głazunowa. Do XIX-wiecznej estetyki nawiązał również apostoł awangardy – Krzysztof Penderecki. W latach 70. porzucił on nowoczesność na rzecz tradycji, szczególnie neoromantycznej. Z tego okresu fascynacji przeszłością pochodzi swoisty poemat symfoniczny Przebudzenie Jakuba. Sam kompozytor wyznał: „Gdy miałem dwadzieścia lat i pisałem Tren, wydawało mi się, że odciąłem się zupełnie od tradycji. Rzeczywiście Tren był zaprzeczeniem moich studiów i muzyki, której uczyłem się przez kilkanaście lat. Teraz, po latach doświadczeń uważam, że nie można muzyki zaczynać od początku. Można tylko kontynuować”. Na koncercie zabrzmi również I Symfonia f-moll Dymitra Szostakowicza, którą dziewiętnastoletni wówczas kompozytor pisał pod kierunkiem Głazunowa, a następnie przedstawił jako pracę dyplomową w leningradzkim konserwatorium. Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Wrocławskiej dyrygować będzie Marcin Nałęcz-Niesiołowski.

31. marca (sobota) godzina 18 SALA KONCERTOWA FILHARMONI
Koncert primaaprilisowy w wykonaniu Wrocławskiego Kwintetu Dętego

W wigilię pierwszego kwietnia – dnia, w którym dozwolone i usprawiedliwione są wszelkie żarty i dowcipy – zapraszamy na rozrywkowy wieczór, którego bohaterami będą członkowie Wrocławskiego Kwintetu Dętego. Zespół tworzy pięciu muzyków Filharmonii im. Witolda Lutosławskiego we Wrocławiu: Henryk Rymarczuk (flet), Stefan Małek (obój), Maciej Dobosz (klarnet), Zbigniew Wasik (róg), Józef Czichy (fagot). Artyści współpracują w tym składzie od dwóch lat i czas ten zaowocował doskonałym zgraniem i precyzją intonacyjną, wyrównaną barwą oraz bogatym i wszechstronnym repertuarem. Podczas koncertu primaaprilisowego zabrzmią liczne opracowania przebojów muzyki poważnej i rozrywkowej.

1. kwietnia (niedziela) 18 SALA KONCERTOWA FILHARMONII
Premiera kompozycji Włodzimierza Szomańskiego Stabat Mater.

Katolicyzm otacza szczególną czcią Matkę Bożą, która uznawana jest nie tylko za świętą, lecz także za postać ważną w życiu wielu ludzi. Wierni kierują do niej modlitwy, uznając ją za pośredniczkę między nimi a Bogiem. Kult Matki Bożej Bolesnej pojawił się już w średniowieczu i inspirował wielu artystów, którzy poruszeni cierpieniem Matki Jezusa chętnie podejmowali ten temat w swoich dziełach. Na Koncercie wielkopostnym wysłuchamy dwóch utworów o tematyce maryjnej. Jednym z nich będzie prawykonanie Stabat Mater Włodzimierza Szomańskiego, założyciela grupy Spirituals Singers Band. Dzieło inspirowane jest średniowieczną sekwencją wykonywaną w czasie Wielkiego Postu do słów franciszkańskiego poety i mistyka, Jacopone da Todi. Druga z kompozycji to Siedem Boleści Maryi. Składa się ona z następujących części: Proroctwo Symeona, Ucieczka do Egiptu, Zgubienie Jezusa, Spotkanie z Jezusem na Drodze Krzyżowej, Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa, Zdjęcie Jezusa z krzyża oraz Złożenie Jezusa do grobu.