Wiadomości

Internauci uzbierali pieniądze na respirator dla Borowskiej. Teraz zbierają na drugi

2020-03-20, Autor: Bartosz Senderek

Najprawdopodobniej już za niedługo do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu trafią dwa nowe respiratory. To efekt zbiórki pieniędzy zorganizowanej przez serwis Zrzutka.pl. Od środy Internautom udało się zebrać już prawie 100 tys. złotych. Do osiągnięcia celu brakuje jeszcze nieco ponad 30 tys. złotych.

Reklama

Zbiórka to inicjatywa operatora serwisu do organizacji zbiórek społecznych Zrzutka.pl. Cel to 127 997 zł, za które będzie można kupić dwa respiratory wraz z wyposażeniem, które mają zostać przekazane Szpitalnemu Oddziałowi Ratunkowemu szpitala przy ul. Borowskiej. Zgodę na przeprowadzenie wydał dr Janusz Sokołowski, lekarz kierujący SOR-em tamtejszego szpitala.

Odzew na akcję był natychmiastowy. W ciągu zaledwie 24 godzin udało się zebrać 28,6 tys. złotych. Za te pieniądze już zrobiono pierwsze zakupy, wśród których znalazły się maski i nabulizatory, które w ciągu najbliższych dwóch tygodni mają trafić na Borowską.

ZOBACZ TEŻ: Dodatkowe 40 mln zł na wsparcie szpitali. Pieniądze trafią m.in. na Koszarową

Obecnie (piątek rano) na koncie zrzutki jest już w sumie prawie 96 tys. złotych. Kwota ta wystarczy na zakup pierwszego respiratora, ale tempo zbiórki wskazuje na to, że lada moment uda się osiągnąć cel – zakup dwóch urządzeń Monnal T60.

Do piątkowego poranka akcję wsparło 1,1 tys. osób, którzy uzbierali ponad 95,7 tys. złotych. Rekordziści jednorazowo wpłacali nawet po 10 tys. złotych, jednak większość wpłat to niewielkie kwoty wpłacane przez osoby prywatne.

Udział w zbiórce można wziąć klikając tutaj.

Czy pomagasz innym w czasie pandemii koronawirusa?




Oddanych głosów: 1229

Oceń publikację: + 1 + 30 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~~~Zet 2020-03-20
    12:39:21

    42 0

    Brawo! Piękna akcja!

  • ~~~Zet 2020-03-20
    14:37:06

    44 0

    1) Jak długo muszą funkcjonować nowe reguły? Zdaniem specjalistów - zanim pojawi się skuteczna szczepionka minie 18 miesięcy, a może nawet dłużej, kiedy epidemia będzie ustępowała, powracała, ale środki bezpieczeństwa trzeba będzie utrzymywać. To w sposób gruntowny zmieni życie wszystkich społeczeństw.

  • ~~~Zet 2020-03-20
    14:40:22

    43 0

    2) Modele opracowane przez Thomasa Davida-Barretta, naukowca z Oxfordu, pokazują jak czas reakcji władz i rozpoczęcia polityki zdecydowanych działań w walce z epidemią - wpływa na jej rozwój i liczbę ofiar.
    Testował w tym celu trzy scenariusze – działania podejmowane są w: 1) dniu pierwszej ofiary śmiertelnej, 2) po zgonie 10 osób i w ostatnim - 3) dopiero po tym, jak władze skłonione zostaną do podjęcia bardziej zdecydowanych kroków w obliczu śmierci setnego pacjenta. Jeżeli reakcja jest szybka, to w szczycie rozwoju epidemii, który przypada na okres między 20 a 40 dniem od infekcji, dziennie notować się będzie ok. 3500 przypadków i niestety 70 zgonów. Ale w drugim przypadku te liczby rosną do poziomu 8000 nowych zachorowań każdego dnia i ponad 160 ofiar. Trzeci to już 25 000 nowych pacjentów codziennie i ponad 500 osób zmarłych. Gdyby reakcja była jeszcze bardziej spóźniona, np. ostre środki epidemiologiczne zostały podjęte dopiero po odnotowaniu 200 ofiar, to całkowita ich liczba przekroczy 30 tysięcy. Tą drogą dziś podążają nie tylko Włochy i Hiszpania, ale niewykluczone, że Francja, Wielka Brytania, Szwajcaria czy Niemcy.

  • ~~~Zet 2020-03-20
    14:41:38

    43 0

    3) Jeden dzień opóźnienia, zdaniem Thomasa Davida-Barretta, naukowca z Oxfordu, notowany od momentu, kiedy umrze pierwsza ofiara do chwili wdrożenia wszystkich środków bezpieczeństwa, kosztuje życie 300 osób. W przypadku dnia opóźnienia po tym jak umarło już 100 pacjentów, to koszt 1500 istnień ludzkich.

  • ~~~Zet 2020-03-20
    15:41:36

    47 1

    Izba przyjęć. Lekarz pyta: - Była Pan we Włoszech, Chinach lub Niemczech?
    Pacjent: - Nie, byłem w Afryce, w Kongo, nad rzeką Ebola.
    Lekarz: - Co Panu dolega? Ma Pan jakieś objawy?
    Pacjent: - Słabo mi. Mam biegunkę, wysypkę, wymioty.
    Lekarz: - Co mi Pan tu głowę zawracasz! Nie widzi Pan co się dzieje?
    (do pielęgniarki) - Halinka! Połóż Pana na internie, obok tego studenta, co po pijaku lizolu próbował.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.