Na wrocławskim Rynku zabłysła choinka

Podświetlenie choinki na Rynku w poprzednich latach było wydarzeniem, w którym brało udział wielu wrocławian. W tym roku z powodów epidemicznych, uroczystości były dużo mniejsze. Zapalenie lampek poprzedzone było wypowiedzeniem zaklęcia: „Choinko, choinko zaświeć nam lampkami, niech otulą światłem miasto z krasnoludkami”.

- Szkoda, że nie możemy zebrać się wspólnie w Rynku, jak to robiliśmy każdego roku, żeby w radosnej atmosferze razem z Mikołajem włączyć światełka na naszej nowej choince. Wiem jednak, że wrocławianki i wrocławianie to zrozumieją. Chciałbym, żeby te światełka w tym roku akurat były pewnego rodzaju symbolem - światełkami nadziei na to, że czas pandemii szybko przeminie– powiedział Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia. 

W tym roku we Wrocławiu mamy całkiem nową choinkę, a iluminacja na wrocławskich ulicach ma być nieco skromniejsza niż w poprzednich latach.

– Obszar objęty świąteczną iluminacją będzie mniejszy i przeznaczymy na ten cel około 1/3 zakładanego na początku roku budżetu. Pośrednio z powodu unieważnienia przetargu na skutek jego oprotestowania, ale przede wszystkim ze względu na wciąż zmieniającą się sytuacją pandemiczną i nowymi obostrzeniami: limity dotyczące zgromadzeń, zakaz organizacji imprez masowych, zalecana autizolacja czy obostrzenia dla branży gastronomicznej, które przekreśliły automatycznie szanse na organizację Jarmarku Bożonarodzeniowego i tradycyjne wspólne świętowanie Sylwestra w Rynku – tłumaczyła jakiś czas temu Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.

Na świąteczne dekoracje, w tym roku magistrat wydał ok. 700 000 zł. Demontaż dekoracji przewidziano na pierwszy weekend po święcie Trzech Króli.