Kultura

„Nastały bardzo ciekawe czasy” [WYWIAD]

2020-05-26, Autor: Michał Hernes

– Wydawało nam się, że jesteśmy spolaryzowani i już się tak nie znosimy nawzajem, że głowa boli od tego napięcia, a tu nagle obrót magnesu i pyk, mocne scalenie. Każdy każdemu bratem i pomocą – mówi nam piosenkarka Adrianna Strycz, która wystąpiła niedawno z zaprzyjaźnionymi muzykami w ramach Mobilnej Sceny Strefy Kultury Wrocław.

Reklama

Lokalizacje, w których odbywają się wydarzenia, do końca trzymane są w tajemnicy, a oglądać je można z okien i balkonów. Pod koniec kwietnia w miasto ruszyła Mobilna Scena Strefy Kultury Wrocław. W ramach tej inicjatywy wystąpiła m.in. Panna Adrianna, czyli Adrianna Strycz w towarzystwie zaprzyjaźnionych muzyków.

Michał Hernes: Jak wrażenia z koncertów z ramach Mobilnej Sceny Strefy Kultury Wrocław?
Adrianna Strycz
: Emocje jak na grzybach... Poważnie i niepoważnie. Trochę jakby „street”, a jednak czułam się jakbym się ludziom pchała do sypialni i salonu, jakbym się wprosiła na herbatę do nieznajomych. Było kolorowo, czułam kolor i że docieramy do kogoś, kto nas zupełnie nie zna i ciekawiło mnie, co się wydarzy – czy zamknie balkon albo rzuci pomidorem? Może nie będziemy się podobać? A co na to sąsiedzi powiedzą? A jak się spodobamy, to może będą tańczyć, może będzie druga Italia?

Mnóstwo pytań bez odpowiedzi. Piękny czas, piękna niepewność, świeżość, jak lesie...na grzybach. Z tyłu mojej głowy była piosenka "Kiedyś Cie znajdę", bo musi pan wiedzieć, że to moja sztandarowa piosenka grzybiarska. Ten tekst zawsze czytam jak poszukiwanie w runie leśnym: "Ile jeszcze mogę znieść, niepewność obezwładnia mnie...kiedyś cie znajdę, znajdę cię...jak rozpoznać, że to ty i od razu parafraza "jak rozpoznać, że to grzyb".

Jak słusznie pani zauważyła, przy okazji takich wydarzeń zawsze istnieje obawa, że ludzie nie będą słuchać albo to nie będą ich klimaty.
Bardzo się obawiałam, ale nie bałam, bo nie lubię energii strachu - na scenę wchodzę zawsze z energią miłości, nawet jak mam zły dzień. Wtedy wiem, że to trudna miłość, bo miłość wiele oblicz ma, nie wszystkie są łatwe, niektóre, aż bolą. Czasami coś się „pierze” na scenie, a potem wieszam to pranie z efektów i oceniam, o tu nie doszorowałam, tu trzeba jeszcze raz doprać, może trochę mniej stopni, bo sie zagotowało... itd.

Czyli w trakcie takich koncertów nie tylko koncentruje się pani na grze, ale też wypatruje widowni i przygląda się reakcją publiczności?
Ciągle coś „międlę” w tej mojej łepetynie, ale podstawą dla mnie jest połączenie z widownią – to dla nich, to wymiana energii. Ja tam stoję za mikrofonem i daję z siebie co mam najlepszego humor i głos, a czekam na nich – czekam zawsze kiedy się otworzą i co z tego wyniknie. Kocham energię odbiorców, co chwila sprawdzam miny, czy słuchają, czy są uważni, czy rozumieją tekst, czy ich to jakoś porusza. No wszystko ma tu sens, wszystko ma tutaj znaczenie.

Czy obawia się pani o przyszłość artystów i branży kulturalnej?
Nie obawiam się już o nic. Staram się to wszystko przemianować w dreszczyk emocji i niecierpliwe dziecięce oczekiwanie: "a co się teraz wydarzy", "co do nas przyjdzie"? Myślę, że czasy nastały bardzo ciekawe. Myślę, że czas próbuje nas oddalić, a my się zbliżamy do siebie jak takie mocne magnesy. Wydawało nam się, że jesteśmy spolaryzowani i już się tak nie znosimy nawzajem, że głowa boli od tego napięcia, a tu nagle obrót magnesu i pyk, mocne scalenie. Każdy każdemu bratem i pomocą. Człowiek, to ciekawe wydarzenie na Ziemi...Często zarozumiałe i samolubne, ale ciekawe i ja wierzę, że jednak pełne miłości. Jak śpiewał Wydrzycki: "lecz ludzi dobrej woli jest więcej...". Codziennie sobie to powtarzam, żeby się nie poddać iluzji wszechogarniającego zła. Nie może być tak, że zła jest więcej. Nie ma takiej opcji. Trzeba wierzyć.

CZYTAJ TEŻ: PATRYCJA OBARA O MOBILNEJ SCENIE STREFY KULTURY WROCŁAW [WYWIAD]

Czy w czasie pandemii płatne wydarzenia kulturalne w Internecie, np. koncerty, to dobre rozwiązanie?
Chyba dobre, nie wiem, nie mam zdania specjalnie. Jeśli coś służy dobremu, to dobre i to, ale ja na pewno wole żywy kontakt. W internecie przeraża mnie tylko bezimienny hejt - nie toleruje tego, mam alergię na to zjawisko. Dla mnie ludzie mają sie kochać i koniec kropka, bez dyskusji. Mamy sie szanować i wspierać, próbować się rozumieć i wspierać za wszelką cenę, mimo trudności, mimo odmienności zdań.

Czy obecna sytuacja prowokuje do kreatywności i szukania rozwiązań, czy opcji nie ma zbyt wiele?
Nic mnie tak nigdy nie sprowokowało do tej pory jak ta cała przedziwna sytuacja. Ciągle myślę, ciągle jestem, ciągle dbam o uważność, na każdy element, na wszystko. Mam też wrażenie, jakby natura wybuchła mi w twarz. Ptaki, drzewa, zapachy, wiosna teraz trwa dla mnie milion lat, bo jest czas się temu przyjrzeć. Mam cichą nadzieję, że każdy to czuje...

Czy pandemia to kolejny przykład, że muzyka jest świetną formą terapii i autoterapii?
Każdy powód jest dobry. Muzyka jako część wielkiej Pani Kultury, która z nas wypływa i nas uszlachetnia jako gatunek ludzki; wtłacza nam do serduszek ogromne pole energetyczne, otwiera nam głowy i uwrażliwia na takie właśnie aspekty jak natura, drugi człowiek, to co trudne i to co błahe nic, ale jest, więc czujność, baczność, uwaga, bądźmy tu i teraz, słuchajmy, czujmy, celebrujmy.

Czy muzyka ma być tylko przyjemna, czy też czasem powinna powstawać w kontrze do czegoś, skłaniać do refleksji i wywoływać niepokój?

Muzyka jest. Sztuka jest. Kultura jest. Zastanawiać się nad nimi musimy, bo po to są. Niech po prostu będą.

Czy jest pani optymistką i z optymizmem podchodzi do dalszego rozwoju zdarzeń czy niekoniecznie?
Jestem największą optymistką we Wrocławiu. Czasami się łamię, boję, przestraszam, ale zaraz potem przychodzi refleksja: "czego się boisz?", "zadawaj sobie pytania i drąż, nie siedź w strachu pod miotłą jak mysz, walcz kochany szczurku, przetrwaj i pamiętaj, że wszystko dzieje się po coś". Życzę tego wszystkim wrocławianom, panu też życzę samego dobra i dziękuję za możliwość wypowiedzi publicznej.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1278