Wiadomości
Nocna strzelanina na wrocławskim Gaju. Ochroniarz kontra pijany taksówkarz
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani przez policję, a sprawę prowadzi prokuratura
Pracownicy firmy ochroniarskiej Solid Security patrolowali po północy w nocy z soboty na niedzielę osiedle Gaj. W rejonie ulic Orzechowej i Jabłecznej zauważyli taksówkę, która porusza się drogą zygzakiem. Jeden z ochroniarzy, po nieudanej próbie zatrzymania pojazdu wyciągnął broń i oddał strzał w szybę pojazdu.
Zobacz także
- Obława CBŚ we Wrocławiu. Za strzelaninę, bójkę na maczety, sutenerstwo i zmuszanie do prostytucji zatrzymano aż 7 osób
- Kolejne zatrzymania w sprawie ubiegłorocznej strzelaniny na Gaju i walki na maczety na ulicy Drukarskiej
- Są pierwsze zatrzymania po walce maczetami na Drukarskiej i strzelaninie na Gaju
– Mężczyzna podejrzewał, że siedzący za kierownicą taksówki człowiek jest pijany. Próbował go więc zatrzymać, ale ten nie zareagował. Wtedy wyciągnął broń i strzelił. Znaleźliśmy zranionego taksówkarza niepodal miejsca zdarzenia. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie – mówi o sprawie Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Wrocławska Prokuratura Okręgowa postawiła ochroniarzowi zarzut z art. 160 Kodeksu Karnego, zgodnie z którym karze podlega ktoś, kto naraża życie lub zdrowie innych osób oraz z art. 50 Ustawy o Ochronie Osób i Mienia: Pracownik ochrony, który przy wykonywaniu zadań przekroczył upoważnienia lub nie dopełnił obowiązku, naruszając w ten sposób dobro osobiste człowieka, podlega karze. Ochroniarz może więc spędzić za kratkami 5 lat.
Przedstawiciele firmy ochroniarskiej zaznaczają jednak, że ich pracownik użył broni, bo znalazł się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Z kolei taksówkarzowi za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości grożą dwa lata więzienia. Nie doznał on poważnych obrażeń.
Tagi: osiedle gaj, gaj wrocław, ulica orzechowa, ulica jabłeczna, strzelanina gaj, pijany taksówkarz, ochroniarz, strzały gaj, policja wrocław
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
44756 -
Bardzo fajne życzenia wielkanocne - oryginalne, wesołe, ciekawe [WIELKANOC 2024]
24774 -
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24496 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19287 -
Gotowe życzenia wielkanocne - naprawdę fajne! Na wesoło, dla przyjaciół, ma messenger, sms [WIELKANOC 2024]
15097
Najczęściej komentowane
-
Dziś Wielki Piątek i ścisły post. Co wolno, a co jest zakazane? Wszystko zależy od wieku
8 -
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Zmiana czasu na letni. Nareszcie przestawiamy zegarki, będzie dłużej jasno!
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~sop 2013-08-07
17:31:26
Cowboj sie znalazl. Mial grzecznie zadzwonic na policje i czekac a nie zgrywa chucka norrisa..cymbal jeden a jak tam siedziala jakas nie winna osoba i dostala by kulkę?
~Mrn 2013-08-08
12:53:55
Zawiadomcie redaktorów słownika języka polskiego: słowo "strzelanina" zostało przedefiniowane jako "oddanie pojedynczego strzału". Najwyraźniej można również w tym wypadku użyć liczby mnogiej i nazwać takie zdarzenie "strzały", nawet jeśli w rzeczywistości padł tylko jeden strzał.
~Sławek 2013-08-08
14:09:12
Brawo ochroniarz - powinien dostać nagrodę. Gdyby zadzwonił grzecznie po policję toby go zbyli albo przyjechaliby dużo za późno. W tym czasie pijany taksówkarz już mógłby przejechać człowieka na chodniku. Kiedyś okradli mnie w święta BN, złapałem jednego ze złodziei z sąsiadem, potraktowałem go gazem (pierwszy problem), ustaliłem jego/ich adres (było trzech), spisałem i zawiozłem na komisariat tego jednego swoim samochodem. Teraz najlepsze: gdzieś po roku dostałem pismo, że sprawa nr xxxxxx w sprawie kradzieży została umorzona z powodu niemożności ustalenia sprawcy / sprawców i niemożności ustalenia miejsca jego/ich przebywania. Nawet po zrobieniu całej roboty za policję, g... to dało.