Wiadomości
Nowe fakty ws. rozboju na Gaju. Chwycili za siekierę, bo pokłócili się o psa
Jakub O., który jest oskarżony o rozbój na dwóch mieszkańcach Wrocławia, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Chodzi o zdarzenie z ubiegłej niedzieli, podczas którego mężczyzna ukradł dwóm innym wrocławianom siekierę i zastawił ją w lombardzie.
O sprawie pisaliśmy już w ubiegły poniedziałek. Policjanci zostali wezwani, bo jak relacjonowali świadkowie zdarzenia, na Gaju doszło do bójki, z udziałem mężczyzny wyposażonego w siekierę. Później okazało się, że napastnik ukradł ją swoim ofiarom, a następnie zastawił za 10 złotych w lombardzie.
Zobacz także
Wrocławska prokuratura ujawniła więcej szczegółów zdarzenia. Okazuje się, że bójka poprzedzona była awanturą o psa.
– Pokrzywdzony Krzysztof J. zwrócił uwagę mężczyźnie, który wyprowadzał psa tuż pod oknem jego mieszkania. Do tej rozmowy włączył się Jakub O., który zaczął agresywnie zachowywać się w stosunku do pokrzywdzonego Krzysztofa J. Wówczas pokrzywdzony poprosił swojego brata, Janusza J., który znajdował się w mieszkaniu, aby przyniósł mu telefon, gdyż chciał zadzwonić na policję i zgłosić agresywne zachowanie – relacjonuje prok. Justyna Pilarczyk z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Gdy mężczyzna zaczął dzwonić na policję, napastnik podszedł do niego, uderzył go pięścią w twarz i wyrwał mu z dłoni telefon. Obaj bracia natychmiast ruszyli w pościg za sprawcą. Jeden z nich „dla bezpieczeństwa” zabrał ze sobą siekierę. Jednak gdy doszło do konfrontacji z Jakubem O., sprzęt okazał się nieprzydatny.
– W pewnym momencie obaj mężczyźni zauważyli Jakuba O., który skierował się w stronę pokrzywdzonych i uderzył Janusza J. pięścią w twarz, poszarpał go, w wyniku czego pokrzywdzony przewrócił się na ziemię. Następnie Jakub O. wyrwał trzymaną w rękach przez Janusza J. siekierę i usiłował go nią uderzyć – tłumaczy rzeczniczka wrocławskiej prokuratury.
Ostatecznie napastnik powalił obu mężczyzn na ziemię i uciekł. Chwilę później na miejsce przyjechała policja, która natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy. 27-latka udało się zatrzymać na pobliskim przystanku tramwajowym. Skradziony telefon wciąż miał przy sobie, zaś siekierę w ciągu zaledwie 10 minut zdążył zastawić w lombardzie za 10 złotych.
Mężczyźnie za rozbój grozi teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Życzenia wielkanocne dla każdego. Nowe, piękne i oryginalne życzenia na Wielkanoc 2024
44745 -
Bardzo fajne życzenia wielkanocne - oryginalne, wesołe, ciekawe [WIELKANOC 2024]
24766 -
Autobus nie zatrzymuje się na przystanku. "Kierowca boi się, że dostanie mandat"
24465 -
Z tych osiedli we Wrocławiu uciekają ludzie. W krótkim czasie ubyło tysiące mieszkańców
19262 -
Gotowe życzenia wielkanocne - naprawdę fajne! Na wesoło, dla przyjaciół, ma messenger, sms [WIELKANOC 2024]
15089
Najczęściej komentowane
-
Dziś Wielki Piątek i ścisły post. Co wolno, a co jest zakazane? Wszystko zależy od wieku
8 -
Sondaż: Izabela Bodnar wygrywa wybory prezydenta Wrocławia
7 -
Rafał Dutkiewicz poparł rywalkę Jacka Sutryka. "Wrocław potrzebuje zmiany"
4 -
Zmiana czasu na letni. Nareszcie przestawiamy zegarki, będzie dłużej jasno!
4 -
Wrocław wybiera: stare układy bez szans na resocjalizację lub jedna poślubiona afera
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert