Kultura

O szaleństwie Morawskiego i poparciu dla „Klątwy” [WYWIAD]

2017-10-19, Autor: Michał Hernes

 – Jeśli organizuje się festiwal o takiej skali, niezależnie od tego, co myśli się o tym przedstawieniu, trzeba je pokazać – mówi o „Klątwie” Jacek Głomb, polski reżyser teatralny i filmowy, dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy.

Reklama

Publiczne bluźnierstwo wymaga publicznego zadośćuczynienia – uważają członkowie Krucjaty Młodych i zapowiadają, że w czwartek wieczorem pojawią się pod wrocławskim Centrum Sztuki Impart, gdzie ma zostać wystawiony kontrowersyjny spektakl „Klątwa”. O sprawie pisaliśmy tutaj.

Michał Hernes: czy wspiera pan festiwal Dialog – Wrocław?
Jacek Głomb: oczywiście że tak. Myślę, że wszyscy ludzie kultury, z wyjątkiem może niewielkiej części, wspierają ten festiwal w różny sposób.

Czy to dobrze, że zostanie na nim wystawiona "Klątwa"?
- Pyta mnie pan o rzeczy oczywiste. Do zbliżającego się momentu, w którym pojawi się cenzura, nie można zabraniać wystawiania spektakli. Spektakl powinien się bronić samodzielnie. Jest dobry albo zły. Ludzie nie niego pójdą bądź nie. Nie może być tak, że dotację administracyjną uzależnia się od tego, czy spektakl zostanie wystawiony. To coś gorszego niż PRL.

Podziwia pan odwagę organizatorów Dialogu?
-Dla mnie to nie jest odwaga, tylko oczywistość. Bardziej ubolewam nad tym, że z powodów koniunkturalnych więcej festiwali nie zaprosiło „Klątwy”.  Jeśli organizuje się festiwal o takiej skali, niezależnie od tego, co myśli się o tym przedstawieniu, trzeba je pokazać. Taka jest potrzeba. Nie powinno być to przedmiotem dyskusji.

Wielu szefów festiwali i teatrów może się obawiać o swoją przyszłość.
- Trzeba być odważnym. Jeśli ludzie się boją, to nie powinni działać.

Czy pan jest odważny?
- Staram się być wierny temu, co myślę i swojemu sumieniu, choć nie zawsze mam na to siły. Chodzi o to, bym nie wstydził się spojrzeć na swoje odbicie w lustrze.

Odważny jest też dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego, Cezary Morawski.
- On nie jest odważny, tylko szalony. To, co robi Cezary Morawski i na co przyzwala władza państwowa jest absolutnym demontażem bardzo dobrego teatru, który działał we Wrocławiu. To dowód na to, że jak łatwo w ciągu jednego sezonu można zabić teatr i jak trudno go zbudować. Niech mi pan wierzy – odbudowa tego teatru, jeżeli w ogóle się go odbuduje, będzie trwała wiele lat.

Co w tej sytuacji zrobić? Chyba nie ma wyjścia dla miłośników teatru we Wrocławiu…
-Trzeba by się posunąć do bardzo drastycznych metod takich jak strajk głodowy albo bardzo ostre protesty. Łatwo mi o tym mówić, a trudniej podjąć taką decyzję ludziom, którzy reprezentują ten teatr. Normalnymi, standardowymi metodami nic się jednak nie ugra.

Czy to zły czy dobry okres dla teatru?
-Zły. Źle dzieje się wszędzie tam, gdzie pojawia się jedynie słuszna kultura i jedyny słuszny program jedynej słusznej partii.

Może paradoksalnie najlepsza sztuka często powstaje w kontrze do takich wydarzeń i decyzji?
-Za coś musimy ją robić. Władza państwowa stara się brać nas na przymieranie głodem.







 

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 8

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1315