Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Socrealistyczne kamienice przy Piłsudskiego

2012-06-03, Autor: Wojciech Prastowski

Mamy we Wrocławiu wybitny przykład architektury socrealistycznej - Kościuszkowską Dzielnicę Mieszkaniową, o której wspominaliśmy w maju zeszłego roku. Dziś przyjrzymy się budynkom mniej znanym, nieco starszym, zbudowanym również w duchu socrealizmu, które robią równie dobre wrażenie.

Reklama

Pierwszy z nich zlokalizowany jest przy skrzyżowaniu ulicy Piłsudskiego z ulicą Stawową. Charakteryzuje się jasnobrązową elewacją uszlachetnioną detalem odkutym w piaskowcu. Na pierwszy rzut oka przypomina realizacje znane z ulicy Marszałkowskiej i placu Konstytucji w Warszawie (kompleks MDM I, lata 1950-52). Jest jednak nieco niższy, o bardziej wyważonych proporcjach i powściągliwym detalu. Zbudowano go w latach 1952-54 według projektu Stanisława Tokarowskiego przy współpracy z Jerzym Turowskim, którzy reprezentowali jeszcze przedwojenną szkołę architektoniczną.

Drugi budynek, zlokalizowany nieco bliżej Dworca Głównego (Piłsudskiego 94-96), zaprojektowany przez Witolda Skowronka, został ukończony również w 1954 roku, dokładnie wtedy, gdy zaczynano wznosić KDM przy placu Kościuszki. Ludzie, którzy projektowali te socrealistyczne, wrocławskie perełki, należeli najczęściej do pokolenia Kolumbów, a ich gusta architektoniczne kształtowane były w duchu przedwojennym, co jest wielką zaletą tych realizacji.

Witold Skowronek uczestniczył w sierpniu 1939 roku w kursie przygotowawczym na Wydział Architektury Politechniki Lwowskiej. Jednak dopiero po wojnie ukończył Wydział Budownictwa na Wydziale Architektury Politechniki Wrocławskiej. Do innych jego realizacji należy kamienica "Pod Złotym Jeleniem" (Rynek 44, obecnie mieszcząca w parterze kawiarnię znanej międzynarodowej sieci) oraz dwa bliźniacze budynki przy Podwalu z charakterystycznymi, modernistycznymi mozaikami Józefa Hałasa.



Wróćmy jednak do pierwszego budynku przy Piłsudskiego 80-86a. Dzięki pseudoryzalitom obejmującym trzy osie okienne przypomina on nieco pierzeję złożoną z czterech niedużych kamienic. Tym bardziej, że każda ze środkowych osi podkreślona jest lukarną z dekoracyjnym naczółkiem. Budynek jest pięciokondygnacyjny i ma dwuspadowy dach, który nie jest wyraźnie widoczny z poziomu ulicy. Między czwartą i piątą kondygnacją zaakcentowano wyraźny podział horyzontalny elewacji mocnym gzymsem kordonowym.

Narożnik od strony ulicy Stawowej wieńczą sterczyny, nawiązujące do form znanych z niedalekiego budynku NOT-u, dawnej siedziby Śląskiego Sejmu Krajowego. Boniowany parter mieścił pierwotnie siedem lokali usługowych, wśród których w czasach PRL-u wyróżniał się sklep papierniczy (z eleganckim neonem "Papier" zamienionym w latach 90. na kaseton o banalnym liternictwie) i bar mleczny "Wzorcowy" od strony ulicy Stawowej.



Oba budynki świetnie wpisane są w stylistykę tego fragmentu ulicy Piłsudskiego, o której wspominaliśmy w październiku zeszłego roku, i wzorcowo wręcz wypełniają powojenne luki w pierzei. Na pewno jest to socrealizm najwyższych lotów, który łatwo pomylić z przedwojennymi realizacjami. Najwyższy czas zacząć myśleć o tych budynkach jak o zabytkach i zapewnić im ochronę konserwatorską, bo takich przykładów we Wrocławiu mamy stosunkowo niedużo.

Budynek z narożnika Piłsudskiego i Stawowej znajduje się na liście dóbr kultury współczesnej, natomiast ten bliższy dworcowi, autorstwa Witolda Skowronka, już nie. Tym bardziej powinniśmy zadbać, by nie oszpecono ich styropianem i pstrokatym malowaniem, co wypaczyłoby oryginalne i wyjątkowe we Wrocławiu założenia architektoniczne.

 

----------------

 

W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.

 

Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.

 

Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~set 2012-06-03
    07:48:41

    1 0

    Ciekawie jak zawsze. Pytanie czy chronić wszystko, tylko dlatego,że autor inny? Sądzę że powinniśmy skupić uwagę na realizacjach wyjątkowych i o te dbać , a pozostałe pozostawić ich właścicielom. Ważne, żeby właściciele dbali o wygląd, czystość, otoczenie, miejsca parkingowe i nie burzyli niepotrzebnie. Konsensus wymaga wiedzy oby stron i dlatego wiedza z artykułu tak cenna. Ciekawym miejscem zrobił się pl. Strzegomski z współczesnymi realizacjami.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.