Nie przegap

Oto wrocławskie słowo roku 2023. Jagodność przejdzie do historii

2023-12-31, Autor: Kinga Mierzwiak

Jagodność - to wrocławskie słowo roku 2023. Powstało dzięki postawie setek mieszkańców Jagodna, którzy podczas wyborów parlamentarnych czekali prawie do 3 w nocy, by oddać swój głos. Dotarliśmy do autora słowa roku.

Reklama

Wrocławianie z Jagodna stali w środku nocy w kolejce do głosowania, bo władze Wrocławia nie zorientowały się, że na ich osiedlu mieszka już tak wiele ludzi i nie przygotowały odpowiedniego lokalu wyborczego. - Wyciągniemy z tego wnioski - obiecywał potem Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta, który na polecenie Jacka Sutryka kierował całym sztabem 21 dyrektorów z ratusza odpowiedzialnych za przygotowanie lokali wyborczych we Wrocławiu. - Jak dwadzieścia parę lat tu pracuję, taka sytuacja miała miejsce pierwszy raz - mówił urzędnik.

Wybory na Jagodnie wygrała Koalicja Obywatelska, zdobywając 43,64 proc. głosów. Druga była Lewica z poparciem 20,3 proc., a podium zamknęła Trzecia Droga - 19,2 proc. Prawo i Sprawiedliwość było dopiero piąte (5,9 proc.), dało się wyprzedzić nawet Konfederacji (8,8 proc.).

- Jagodność. To słowo przejdzie do historii - mówił potem Donald Tusk. Ale o jagodności zaraz po wyborach pierwszy napisał na Facebooku Marek Zoellner, były wrocławski dziennikarz.

- Co ciekawe, w ogóle nie głosowałem w tym miejscu, ale kiedy zobaczyłem tych wszystkich ludzi stojących w kolejce do lokalu wyborczego, postanowiłem to jakoś skomentować - wspomina dzisiaj. - Na to się złożyły jeszcze inne czynniki: ktoś zrobił mema z profesorem Miodkiem, a ja też lubię bawić się słowami, sam jestem zresztą po filologii polskiej i byłem też dziennikarzem.

Dlaczego jagodność? Składają się na nią słowa. - JA, które podkreśla indywidualność tych wszystkich ludzi i GODNOŚĆ - prawo do głosu, obywatelstwo, wolność słowa - mówi Marek Zoellner. Sam ma niewiele wspólnego z Jagodnem. Nie mieszka tam, w kolejce do lokalu wyborczego stał cierpliwie za to jego kolega z Radia Wrocław.

- Miło, że jagodność tak poszła w eter. Jestem ciekaw tylko, co na to profesor Miodek. Jest moim autorytetem. I mam nadzieję, że słowo jagodność nie będzie kojarzone tylko z Jagodnem. Może w przyszłości, w kolejnych wyborach, o tej jagodności pomyślą też mieszkańcy warszawskiego Mokotowa, bo przecież mokotowość to już nie będzie to samo. W każdym razie bardzo bym chciał, żeby to słowo wyszło z osiedla i stało się kojarzone w całej Polsce - podkreśla Marek Zoellner.

- Jest jeszcze jedno osiedle, z którym da się stworzyć taką grę słów. Mam tu na myśli sępolność, od Sępolna. Wówczas oznaczałoby to ponure, jesienne miejsce, czas, kiedy liście spadają z drzew - uśmiecha się.

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 30

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.