Pokazy filmów nominowanych do prestiżowych nagród. Można je zobaczyć w domu

Najwięcej nominacji dostali autorzy filmu „Na rauszu”. Najnowsze dzieło Thomasa Vinterberga zostało nominowane w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser, najlepszy scenariusz i najlepszy aktor (Mads Mikkelsen). Dwie nominacje zdobył „Berlin Alexanderplatz” (film i scenariusz), po jednej „Lato ’85” (reżyser), „DAU. Natasza” (najlepsza aktorka – Natalia Berezhnaya) oraz „Tato” (najlepszy aktor – Goran Bogdan) i Gunda (dokument).

Główny bohater filmu „Na rauszu” bierze udział w kumpelskim eksperymencie. – Czterej nauczyciele sprawdzają na sobie teorię, że człowiek jakoby urodził się z niedostatkiem alkoholu w organizmie, który stale trzeba uzupełniać – mówi Małgorzata Sadowska, jedna z organizatorek festiwalu Nowe Horyzonty, na którym będzie można zobaczyć przebój festiwali w Cannes, Toronto i San Sebastian. Więcej o filmie można przeczytać tutaj.

Wśród nominowanych jest też film „DAU. Natasza” (reżyseria: Ilya Khrzhanowskiy i Jekaterina Oertel). – Najlepsza część kontrowersyjnego, spektakularnego, porażającego projektu DAU, czyli „audiowizualnej makiety” Związku Radzieckiego, wziętej pod okrutny mikroskop – mówi Marcin Pieńkowski, dyrektor artystyczny Nowych Horyzontów.

"Berlin Alexanderplatz” poleca z kolei programerka festiwalu Małgorzata Sadowska. –  Spektakularny powrót do legendarnej powieści Alfreda Döblina, a zarazem śmiały dialog z serialem Rainera Wernera Fassbindera, który zekranizował „Berlin Alexanderplatz” w 1980 roku – mówi Sadowska. – Qurbani nie tylko przeniósł akcję opowieści z międzywojnia w czasy współczesne, ale też zastąpił döblinowskiego proletariusza nielegalnym imigrantem z Afryki Zachodniej – dodaje.

O nagrodę walczy także "Lato '85". – Znajdziemy w nim z pozoru wszystko, co kojarzy się z latami 80.: muzyczne hity, pstrokate ciuchy i obciachowe fryzury. I trzeba przyznać, że trudno o lepszą scenerię dla opowieści o pierwszej miłości. Jednak nie wolno nam też zapomnieć, że przewodnikiem po tym muzeum nostalgii pozostaje François Ozon. Francuz nie byłby sobą, gdyby nie doprawił beztroskiego filmu o dojrzewaniu szczyptą perwersji – opisuje inny z nominowanych filmów Piotr Czerkawski, programer Kina Nowe Horyzonty.

Nominację otrzymał także film „Tato”. – Fabuła tego nagrodzonego m.in. na Berlinale dramatu społecznego została zainspirowana autentyczną historią, o której Srdan Golubović usłyszał w wiadomościach. Reżyser wyjątkowo realistycznie przedstawił zderzanie jednostki z systemem, a także rzadkie przejawy ludzkiego dobra i tlącej się nadziei – mówi krytyczka filmowa Magdalena Bartczak.

W kategorii dokument nominację dostała zaś „Gunda”. – Jest nakręconym z niespotykaną empatią portretem zwierząt hodowlanych: tytułowej świni i jej młodych, a także krów i kurczaków – objaśnia krytyk filmowy Łukasz Knap. I dodał, że tę produkcję wyreżyserował wybitny dokumentalista Wiktor Kossakowski, który mówi o sobie, że jest pierwszym wegetarianinem ZSSR. – Postawił kamerę na wysokości oczu swoich bohaterów. Ta perspektywa pokazuje, bez żadnego dydaktyzmu i pouczania, jak złożone są światy psychiczne zwierząt hodowlanych – dodaje Knap.

Na filmy  „Berlin Alexanderplatz” , „Lato ’85”,  „Dau. Natasza” i  „Tato” wciąż można zakupić dostępy. Więcej informacji o festiwalu znajduje się tutaj.

Europejskie Nagrody Filmowe są najważniejszym wyróżnieniem na starym kontynencie, odpowiednikiem amerykańskich Oscarów, przyznawanym przez członków Europejskiej Akademii Filmowej. Co drugi rok (w lata nieparzyste) nagrody są wręczane w Berlinie, gdzie Akademia ma swoją siedzibę. W latach parzystych ceremonie wręczenia nagród odbywają się w innych miastach europejskich. W 2016 roku ceremonia odbyła się we Wrocławiu, który był wtedy Europejską Stolicą Kultury. Więcej o wrocławskiej edycji wydarzenia można przeczytać tutaj.

CZYTAJ TEŻ: 10 FILMÓW, KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ NA NOWYCH HORYZONTACH