Wiadomości

Radny w sprawie budżetu obywatelskiego: po co wyważać otwarte drzwi?

2013-03-22, Autor: red
– Obecna edycja budżetu obywatelskiego jest pierwszym tego typu projektem we Wrocławiu. Pod naszymi działaniami podpisuje się coraz więcej osób, przypisując sobie co najmniej rolę akuszera tego pomysłu. Niemniej jednak zwracam uwagę, że otwartych drzwi wyważać nie ma sensu. I dlatego rozpoczynając pracę nad tym projektem, postanowiliśmy skorzystać z pomysłów, które od kilku lat realizowane z różnym skutkiem są w coraz większej liczbie polskich miast, a poza granicami naszego kraju mają już naprawdę „długą brodę” – pisze w liście skierowanym do innych polityków wrocławski radny klubu prezydenta - Jerzy Michalak.

Reklama

Czując się odpowiedzialnym za projekt Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego 2013 poniżej przesyłam odpowiedź na pomieszczone w mediach uwagi Panów Michała Jarosa, Sebastiana Lorenca oraz Mateusza Kokoszkiewicza.

Porto Allegre w Brazylii realizuje budżet partycypacyjny od 1989 r., a wiodące w tej kwestii nie są miasta europejskie a południowo amerykańskie i afrykańskie. Niemniej jednak ciesząc się z dyskusji, którą temat budżetu obywatelskiego wywołał, postaram się odpowiedzieć Panom na nurtujące Ich pytania.


Ile decyzji urzędników, a ile obywateli?

Chcemy słuchać mieszkańców, ale zapoznając się z ich pomysłami, musimy je też zweryfikować. Weryfikacja będzie miała przede wszystkim na celu ocenę czy dany projekt mieści się w szacowanym budżecie. W tym roku jest to kwota 2 mln PLN, a koszt jednego projektu nie powinien przekroczyć 500 tys. PLN. Musimy sprawdzić ponadto, czy taki sam projekt nie jest właśnie w fazie realizacji lub projektowania przez urząd, czy w miejscu, w którym jego realizację postulują mieszkańcy, plan miejscowy nie przewiduje innych rozwiązań, czy działka należy do miasta i czy nie jest przeznaczona do obrotu cywilno – prawnego.

Weryfikacja ma sprawić, aby decyzja mieszkańców była oparta na racjonalnych postawach i aby energia społeczna nie była angażowana w przedsięwzięcia niemożliwe do realizacji z obiektywnych przyczyn. Ale aby ta decyzja była jak najbardziej uspołeczniona chcemy, aby przy jej podejmowaniu brali udział nie tylko urzędnicy, ale i reprezentujący swoich wyborców i merytoryczne komisje radni i przedstawiciel Rady Pożytku Publicznego.

Dlaczego nie zapraszamy innych podmiotów niezależnych? Między innymi dlatego, że we Wrocławiu nie istnieje reprezentacja tych środowisk niezależnych, posiadająca mandat do wypowiadania się w imieniu dużej liczby organizacji. Kto wie, może nasz projekt budżetu obywatelskiego przyczyni się do powstania tego typu reprezentacji w przyszłości?


Dlaczego wśród podmiotów uprawnionych do zgłaszania projektów nie ma Rad Osiedli?

Odpowiem przewrotnie. Z tego samego z którego nie ma wśród nich innych komisji Rady Miejskiej, urzędów, szkół, przedszkoli, jednostek kultury. Podmiotem budżetu obywatelskiego są mieszkańcy, a nie jednostki organizacyjne państwa czy samorządu. Dlatego chcielibyśmy, aby pod konkretnym projektem podpisywały się albo niesformalizowane grupy mieszkańców popierające dany projekt lub grupy zorganizowane w formie organizacji pozarządowych, będącym w naszym mieście – jak twierdzą badania – najbardziej popularną formą zrzeszania się wrocławian dla realizacji jakichś wspólnych celów. Do grupy uprawnionych należą także radni osiedlowi. Zapewniam, że jeśli wpłynie do nas wniosek podpisany przez choćby jednego mieszkańca to i ten przeczytamy z uwagą. Co do Rad Osiedli przypomnę, że analogicznie do Rady Miejskiej mają one uprawnienie organizowania konsultacji z mieszkańcami na swoim terenie.

Gdzie akcja informacyjna?

Z projektem jesteśmy obecni w lokalnych mediach, Internecie. Wnioski w formie papierowej dostępne są w Centrach Obsługi Mieszkańca, a niebawem informacja o WBO2013 dotrze także do wszystkich filii Miejskiej Biblioteki Publicznej, lokalnych centrów kultury, czy wreszcie siedzib Rad Osiedli. W planach mamy też organizację spotkań z mieszkańcami czy przedstawicielami organizacji pozarządowych. Zawsze można powiedzieć, że można było zrobić więcej i bardziej intensywnie. Popatrzmy jednak na kwestię budżetu obywatelskiego jako na projekt, który we Wrocławiu może dopiero się rozwinąć. Popatrzmy na tegoroczny budżet obywatelski jako na swoiste konsultacje tego projektu z mieszkańcami. Chcemy usłyszeć, co mieszkańcy mają w tej sprawie do powiedzenia, chcemy ich wysłuchać i dlatego jako pierwsi we Wrocławiu podjęliśmy się jego realizacji. Jeśli zatem jeden z najważniejszych wrocławskich posłów PO, jedna z głównych postaci klubu radnych Platformy w Radzie Miejskiej Wrocławia, oraz przedstawiciel wrocławskiego stowarzyszenia często wypowiadającego się w kwestiach miejskich, zgodnie dostrzegają wartość, jaką niesie za sobą otwarcie naszym projektem dyskusji o budżecie obywatelskim we Wrocławiu, mam nadzieję, że przyczyni się ona do udoskonalenia tego projektu w jego kolejnych edycjach. I że Panowie zechcą w tej dyskusji, tym razem nieco mniej akcentując wątki bieżącej taktyki politycznej, uczestniczyć.

Serdecznie pozdrawiam
Jerzy Michalak Radny Rady Miejskiej Wrocławia

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~wrrr 2013-03-22
    12:56:33

    0 0

    panie Michalak, "staram się ale mi nie wychodzi", przestań pan bełkotać i napisz pan wprost że dutkiewicz wysłał panu pismo napisane przez czumę które trzeba by wysłać pod pańskim nazwiskiem do mediów. Dutkiewicz rzucił jakiś ochłap w postaci promila budżetu, ale oczywiście będzie mógł się tu i ówdzie pochwalić że on robi budżet obywatelski. Śmiech na sali i tyle. Do tego autorytarne zasady, kontrola urzędników taka, że to jedna wielka ściema i podciągnięcie pod te 2 mln zł jakieś remonty które i tak byście przeprowadzili.

    jesteście wszyscy dutkiewiczowskimi semaforami i zero szacunku do was, cieniasy.

  • ~esteta.wro 2013-03-24
    22:49:02

    0 0

    W ciągu roku miasto "pożycza" Śląskowi 32 mln, a na budżet obywatelski przeznacza 2 mln...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.