Wiadomości

Rower jako szybki, modny i tani środek transportu. Pod koniec kwietnia ruszy kampania promocyjna

2015-04-15, Autor: Tomek Matejuk
Urzędnicy rozstrzygnęli konkurs dla organizacji pozarządowych na przeprowadzenie kampanii promującej rower jako szybki, modny i tani środek transportu. Magistrat chce w ten sposób zachęcić wrocławian do codziennej jazdy na "dwóch kółkach". Na całą kampanię, którą przeprowadzi stowarzyszenie Akcja Miasto, z miejskiej kasy zostanie wydanych 130 tysięcy złotych.

Reklama

W magistracie zakończył się już otwarty konkurs ofert dla organizacji pozarządowych na przeprowadzenie kampanii promującej codzienną jazdę rowerem po mieście. Rower ma zostać w niej przedstawiony jako tani, szybki i modny środek transportu, kampania ma też wykreować pozytywny wizerunek rowerzysty.

 

Na konkurs wpłynęła tylko jedna oferta - złożyło ją stowarzyszenie Akcja Miasto. Oferta spełniła wymogi formalne i merytoryczne oraz otrzymała odpowiednią liczbę punktów, więc nic już nie stoi na przeszkodzie, by podpisać stosowną umowę.

 

Kampania potrwa od 20 kwietnia do 30 października bieżącego roku, a miasto wyda na nią 130 tysięcy złotych.

 

 

Zwycięzca konkursu będzie musiał m.in. zadbać o billboardy, citylighty i plakaty, które pojawią się we Wrocławiu, wyprodukować spot kampanii, zachęcić wrocławian do udziału w konkursie European Cycling Challenge 2015, zorganizować konkursy i wystawę fotograficzną o tematyce rowerowej, stworzyć stronę internetową kampanii i broszurę informacyjną, a także rozdać 100 voucherów na naukę jazdy rowerem w ruchu miejskim.

 

Przypomnijmy, że koncepcja tej kampanii już jest -  pod koniec zeszłego roku urzędnicy rozstrzygnęli konkurs na jej opracowanie. Wygrał projekt pod hasłem "Kocham Wrocław, wybieram rower" autorstwa Ewy Agaty Bałazińskiej i Agnieszki Matuszczyk.

 

Jak tłumaczyła nam jedna z autorek kampanii, ich grupą docelową są ludzie w wieku 20-45 lat.

 

- Nieco rozszerzyłyśmy zaproponowane przez organizatora ramy, aby naszymi działaniami animować również środowiska studenckie. Zależy nam na maksymalnym zaangażowaniu wrocławskich środowisk w pracę nad wykonaniem poszczególnych elementów kampanii, np. w ramach konkursów, wyzwań lub innych działań niestandardowych - podkreśla Ewa Agata Bałazińska.

 

Kampania skupia się na pokazaniu roweru jako najwygodniejszego sposobu poruszania się po mieście na co dzień, ale też elementu stylu i mody, który warto pokazywać i utrwalać w przestrzeni publicznej.

 

- Główny komunikat - "Kocham Wrocław, wybieram rower"- koncentruje się na podkreślaniu miłości wrocławian do swojego miasta, bo przecież wybór roweru w codziennych podróżach to też dobry uczynek dla Wrocławia. W sferze wizualnej chcemy podkreślać osadzenie kampanii we Wrocławiu i że rower jest pozytywnym i oczywistym wyborem dla stylowych, niezależnych ludzi - tłumaczy Bałazińska.

 

Kampania zakłada użycie różnych metod dotarcia do grupy docelowej - od media relations, eventy, współpracę promocyjną z partnerami miejskimi i komercyjnymi, kampanię outdoorową, po inbound i social media marketing.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~qnik 2015-03-23
    15:39:53

    10 0

    Lepeij wydali by te pieniądze na połączenie istniejącej infrastruktury rowerowej. Ale pewnie doszli do wniosku, że to pkryje budżet obywatelski...

  • ~zxcv 2015-03-23
    20:29:02

    9 0

    Lepiej gdyby miasto wydało te 130 tysięcy na naukę przepisów dla już przekonanych do pedałowania bo do tych ludzi nie dociera, że nie jeździ się po jezdni gdy jest ścieżka rowerowa ani nie rozumieją, że na czerwonym świetle należy się zatrzymać a nie kombinować jak przedrzeć się na drugą stronę skrzyżowania

  • ~ 2015-03-23
    20:33:37

    2 0

    Dopóki widzę jak inni kierowcy traktują rowerzystów, dopóty sama nie odważę się wyjechać na ulicę rowerem. Tyle na ten temat. Nie mam ochoty być obtrąbiana, wymijana o 5 cm, spychana na krawężnik. Dopóki kierowcy nie zmienią nastawienia, dopóty rowerzystów nie przybędzie, bo na pełną infrastrukturę rowerową to pewnie w 21. wieku nie można tu liczyć, a tylko taka mogłaby odseparować ruch rowerowy od samochodowego, by rowerzyści nie przepadający za skokami adrenaliny w trakcie jazdy mogli się czuć bezpiecznie. Kampania raczej bowiem nie dotyczy weekendowych wyjazdów na rowerze do parku itp.

  • ~PK 2015-04-15
    18:06:58

    6 0

    A ja miesiąc temu kupiłem sobie rower i powiem wam REWELACJA! Chyba z 15 lat nie jeździłem na dwóch kółkach, ale tak jak mówią - tego się nie zapomina. Staram się jeździć wyłącznie po ścieżkach rowerowych, ewentualnie chodnikach, a dopiero jak się nie da to po jezdni. 99% kierowców wyprzedza mnie szerokim łukiem. Co ciekawe robią to nawet na przejściach dla pieszych czy skrzyżowaniach, więc w razie kontroli byłoby drogo ;-) Także rower polecam wszystkim. Świetna zabawa i przyjemność!

  • ~m. 2015-04-15
    23:22:17

    1 0

    Cóż, taniej chlapnąć białą linię na chodniku niż zrobić coś z fatalną komunikacją publiczną. A na koniec prezydent jeszcze obwieści sukces, że tylu rowerzystów w mieście. A jak niby mają się tu poruszać skoro komunikacja publiczna najgorsza w Polsce.

  • ~wrocławianka 2015-04-20
    18:05:58

    2 0

    Jeszcze nie wiadomo jak będzie wyglądała kampania, a już się coś nie podoba. Jakie to polskie! Ktoś zobaczył 130 tysięcy i już je wydaje po swojemu. Ktoś tę kampanię rowerową przygotował, bo mu się chciało coś zrobić dla dobra rowerzystów, dla dobra Wrocławia. I chwała mu za to! Jak wynika z artykułu są to dwie dziewczyny/kobiety! Tym bardziej jest to godne uwagi! Najlepiej jest nic nie robić tylko krytykować! Jak się nic nie robi, to się nic nie zmieni.
    Skoro miasto ogłosiło konkurs, to były jakieś założenia i wymogi do zrealizowania.
    Im więcej propozycji rowerowych, tym więcej możliwości uświadamiania wszystkich uczestników ruchu - kierowców, pieszych czy rowerzystów, że powinni współegzystować, a nie ze sobą walczyć. Sądzę, że kampania zrobi coś dobrego!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.