Wiadomości

Samorządowcy walczą o branżę turystyczną. Chcą rozwiązań takich jak w Niemczech czy Austrii

2020-11-26, Autor: Bartosz Senderek

Realna pomoc finansowa zapewniająca utrzymanie przedsiębiorstw i kontrolowane umożliwienie bezpiecznej działalności w trakcie ferii zimowych – to propozycje radnych wojewódzkich Bezpartyjnych Samorządowców na rozwiązanie kryzysu w branży turystycznej i gastronomicznej. Dolnośląscy radni przekonują też, że rząd ograniczając działalność turystyki, musi udzielać wsparcia branży, tak jak robią to choćby rządy Niemiec czy Austrii.

Reklama

– Nie ma dnia, żebym nie otrzymywał telefonów od branży turystycznej z prośbą o pomoc czy interwencję – mówi marszałek Cezary Przybylski, który przypomina, że branża turystyczna stanowi aż 7% PKB naszego regionu.

Z danych urzędu marszałkowskiego wynika, że w ubiegłym roku Dolny Śląsku odwiedziło aż 18 mln turystów, z czego 7 mln z nich zatrzymało się w obiektach hotelowych i pensjonatach, w których wynajęto pokoje na łącznie 17 mln dób.

Obecne obostrzenia epidemiczne sprawiły, że 400 obiektów hotelowych i blisko 600 innych obiektów noclegowych na Dolnym Śląsku, a także przedsiębiorstwa gastronomiczne każdego dnia notują straty, które mogą doprowadzić do bankructwa.

Branża turystyczna upatrywała szansy na zahamowanie straw w zbliżających się feriach zimowych, jednak te stoją pod znakiem zapytania. Premier zapowiedział niedawno, że przerwa w nauce ma nastąpić w całej Polsce w jednym terminie, takk by ruch turystyczny był jak najmniejszy. W ferie najprawdopodobniej mają obowiązywać też ograniczenia w działalności hoteli, które na razie mogą przyjmować jedynie gości w podróżach służbowych.

– Kwestia związana z zamknięciem hoteli, a otwarciem tylko stoków, budzi naprawdę ogromne zaniepokojenie tych, którzy z biznesu turystycznego żyją. To może spowodować, że branża będzie miała ogromne problemy – uważa Cezary Przybylski.

Chcą wzorować się na Niemczech i Austrii

Radni sejmikowi z Bezpartyjnych Samorządowców przygotowali projekt zakładający 4 tzw. filary powrotu do normalności w turystyce. – To są filary utrzymania branży turystycznej nie tylko na Dolnym Śląsk, ale w całej Polsce – przekonuje radny wojewódzki Patryk Wild.

Samorządowcy chcą, żeby przedsiębiorcy, którym zakazano działalności z powodu obostrzeń epidemicznych, tak jak choćby w Niemczech czy Austrii otrzymywali pomoc finansową od państwa. W tych krajach mogą liczyć odpowiednio na wypłatę dotacji w wysokości 75% i 80% dotychczasowych dochodów.

Zdaniem Bezpartyjnych Samorządowców, rozwiązania wzorowane na tych z Niemiec czy Austrii, byłby realną pomocą, pozwalającą przetrwać kryzys. – Sytuacja jest tym bardziej katastrofalna i dramatyczna, że są to bardzo często przedsiębiorstwa rodzinne, w których obie osoby prowadzą jeden pensjonat. Te przedsiębiorstwa, jeśli zatrudniały jakichś pracowników, to nawet na tych pracowników pomocy nie otrzymały – komentuje Wild.

Samorządowcy liczą na to, że regulacja zakładająca realną pomoc przedsiębiorcom zostanie wpisana do kolejnej Tarczy Antykryzysowej, która ma być omawiana przez senat.

Hotele tak samo bezpieczne, jak galerie handlowe

Bezpartyjni Samorządowcy apelują też o uruchomienie hoteli, restauracji i ośrodków narciarskich od 28 grudnia. – Uważamy, że to uruchomienie nie stanowi większego zagrożenia epidemicznego niż aktualny ruch handlowy, który odbywa się w galeriach czy marketach spożywczych – mówi radny Mirosław Lubiński.

Ponadto radni apelują do rządu o rozłożenie ferii w czasie w poszczególnych województwach, w zależności od liczby zakażeń w danym regionie. – Taki rozdział powodowałby, że dzieci i młodzież wracałaby do szkół w czterech terminach. Po każdym takim turnusie trzeba by przeprowadzić analizę zakażeń i zachorowań i wtedy ewentualnie wstrzymać kolejny termin – tłumaczy Lubiński. – Jako lekarz uważam, że tego typu rozwiązanie spowoduje, że będziemy mieć mniej chorób współistniejących. Zamykanie Polaków w domach bez możliwości odejścia od kwarantanny przymusowej, powoduje to, że coraz bardziej wpadamy w stany depresyjne, nasilają się choroby psychiczne, nerwice, jak również wzrasta nierozpoznawanie innych chorób kardiologicznych czy onkologicznych – dodaje.

Unia Europejska musi pomóc

Samorządowcy uważają, że nawet jeśli udałoby się przekonać rządzących do otwarcia turystyki w sezonie zimowym, branża turystyczna do tej pory i tak została już drastycznie dotknięta obostrzeniami. Patryk Wild przekonuje, że polski rząd powinien negocjować z Unią Europejską starać się wywalczyć możliwość wsparcia dotacyjnego przedsiębiorstw, które mogłoby częściowo zrekompensować straty spowodowane epidemią.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.