Schetyna o wyborach prezydenta Wrocławia: Jaros się formalnie nie zgłasza i nie ma poparcia

To zaskakujące stwierdzenie, bo - według naszych informacji - kandydaturę Michała Jarosa już wiele tygodni temu zatwierdziły lokalne i regionalne władze Platformy Obywatelskiej. W Warszawie próbuje ją teraz storpedować środowisko związane z Grzegorzem Schetyną i prezydentem Wałbrzycha Romanem Szełemejem. To nie podoba się wrocławskim działaczom Platformy. - Wrocławianie zasługują na demokratyczny wybór. Bez poczucia narzucania im prezydenta z Warszawy. Podważając fundamentalne demokratyczne podstawy KO może bardzo stracić wśród osób, które walnie przyczyniły się do zwycięstwa Koalicji 15 października - napisał na Facebooku wrocławski polityk PO i były kandydat na prezydenta miasta Tomasz Owczarek. Podkreślił, że Jarosa popiera większość dolnośląskich działaczy. - Demokratycznie po prostu chcemy, żeby to on został naszym kandydatem. Żyjemy tu na co dzień i czujemy nastroje. Są osoby w partii, które mają odmienne zdanie, ale na Dolnym Śląsku to mniejszość. Szanujemy to zdanie, ale prosimy o uszanowanie woli większości - zaapelował.

- We Wrocławiu nie ma ciągle decyzji politycznej - potwierdził w TVN24 Grzegorz Schetyna. Jak zapowiedział, decyzja o poparciu w wyborach zapadnie "w najbliższych godzinach". - Już nie mamy czasu, żeby czekać - przyznał. - Wiele wskazuje na to, że to będzie Jacek Sutryk. Natomiast ja nie przesądam. Jeżeli będzie kandydatem KO to na pewno wgra wybory - dodał.

Wbrew temu co mówi Schetyna, Jacek Sutryk formalnie kandydatem KO nie będzie już na pewno. Zarejestował się już w miejskiej komisji wyborczej jako kandydat komitetu Jacek Sutryk Lewica i Samorządowcy i tylko taki zapis pojawi się na kartach wyborczych.

W poniedziałek o rezygnację ze startu w wyborach zaapelował tymczasem do Sutryka były prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Lista kontrowersji związanych z Jackiem Sutrykiem jest bardzo długa. Teraz afera z Collegium Humanum, w której występuje, wcześniej niejasności wokół zakupu domu, rady programowe w spółkach, likwidacja stanowiska architekta miejskiego. I tak można wyliczać. Obniżyła się jakość zarządzania miastem. Bardzo wiele złej krwi wprowadzono w miejski obieg - przekonywał Rafał Dutkiewicz w rozmowie z Malwiną Gadawą z Money.pl. - Jestem winien wrocławianom duże przeprosiny. Bardzo serdecznie przepraszam za Jacka Sutryka. Pięć lat wystarczy. Basta. Król jest absolutnie nagi - podkreślił były prezydent.