W Operze Wrocławskiej szykuje się naprawdę wielka premiera

Sztuka uwielbianego przez kompozytora Szekspira wyzwoliła dramatyczny geniusz Verdiego. Prapremiera „Makbeta” Verdiego miała miejsce 14 marca 1847 r. we Florencji, ale to stosunkowo wczesne dzieło kompozytor poddał gruntownej przeróbce osiemnaście lat później dla potrzeb premiery w Paryżu 19 kwietnia 1865 r.

Właśnie ta druga wersja od niemal stu lat nie schodzi ze scen teatrów operowych całego świata. „Makbet” Verdiego od początku spotykał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności.

Współczesna popularność „Makbeta” Verdiego wynika między innymi z tego, że bliższy on staje się sposobowi, w jaki dramat Szekspira bywa obecnie prezentowany na scenach dramatycznych. Inscenizatorzy dokonują redukcji tekstu, mniej interesując się refleksją historyczną, bardziej portretami psychologicznymi bohaterów i motywacjami ich działań.

Tego samego wyboru dokonał Verdi ponad 150 lat temu. Na dodatek w dobie powszechnej mody na uwspółcześnianie klasycznych dzieł „Makbet” okazał się operą zadziwiająco podatną na próby reinterpretacji. Dzieło potwierdza swą wielkość tym, że prowokuje do różnorodnych odczytań.

Kierownictwa muzycznego nowej inscenizacji podjęła się Ewa Michnik, scenografię przygotowuje Paweł Dobrzycki, choreografię Bożena Klimczak, a kostiumy są autorstwa Małgorzaty Słoniowskiej i Bruna Bergera-Gorskiego. Reżyserii podjął się wybitny twórca teatralny z Niemiec Bruno Berger-Gorski.

Pełna dramatycznego rozmachu, nowatorska muzyka Verdiego, sugestywna wizja żądzy władzy i efektowne sceny zbiorowe z elementami fantastyki zapewnią niezapomniane wrażenia.

Premiera Makbeta we wrocławskiej Operze odbędzie się 5 i 6 marca.