Nie przegap

Wrocław: Awantura o progi zwalniające. "Najgorsze g...", "Kuriozum", "Zagrożenie dla bezpieczeństwa"

2023-10-09, Autor: Klaudia Kłodnicka

Takiej awantury we Wrocławiu nie było dawno! Kierowcy nie przebierają w słowach po tym, gdy urzędnicy postanowili zamontować progi zwalniające na Ślężnej, Hubskiej czy Kamiennej. 

Reklama

Progi w ostatnich dniach pojawiły się na ul. Hubskiej/św. Jerzego, ul. Kamiennej/Komandorskiej, ul. Piaskowej/pl. Nankiera, ul. Ślężnej/Dębowej, ul. Ślężnej/Pułtuskiej, w rejonie ronda Bednarza, czy ronda Lotników Polskich. Kierowcy są oburzeni. Przekonują, że progi zamontowano tak, że wymuszają zmniejszenie prędkości nawet do 10 km/h.

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

- Kuriozum, że miasto montuje coś co rozwala w autach zawieszenie. Na większości z tych ulic i tak nie ma jak się rozpędzić, ciekawe ile ten cyrk bedzie trwać, bo korki od tego tylko się pogłębią - komentuje na Facebooku pani Karolina. - Jeden z najgorszych pomysłów. Ostatnio jechałem i zwolniłem przed "garbem" i docelowo zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych, a koło mnie pełnym gazie przeleciał Flixbus. Piesi już byli przed maską mojego samochodu - pisze z kolei pan Marcin. 

- Samo istnienie progów nie jest problemem, ale to, jakie one są. Takie przyklejane ulepy to najgorsze gówno. Skoro jest ograniczenie do 30 to przez próg powinno się dać łatwo przejechać 30 właśnie, a nie praktycznie hamować do zera, żeby auta nie rozwalić - dodaje pan Rafał. 

- Chore... Zobaczcie co na Waligórskiego się odwala.. To zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego... - czytamy komentarz pana Krzysztofa. - Na rowerze 30 km/h, na elektryku i 60 km/h lub więcej. Samochodem 30 km/h. No bo będzie bezpieczniej! Logika poszła daleko w las na długi, długi czas! - dodaje pan Paweł. - Miasto próg - dodaje inny internauta.

Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta broni progów. Tłumaczy, że "nie wpływają negatywnie na ruch autobusów komunikacji miejskiej". - Progi zwalniające pojawiają się przed przejściami dla pieszych usytuowanymi w rejonie szkół każdego szczebla i instytucji pożytku publicznego lub na ciągach charakteryzujących się dużym natężeniem ruchu pieszego - przekazuje nam Tomasz Jankowski, rzecznik ZDiUM.

Z części progów miasto już się wycofało. Te zamontowane na ul. Waligórskiego właśnie zniknęły. Ich usunięcie nakazała komisja bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Czy montaż progów zwalniających na ruchliwych ulicach w centrum to dobry pomysł?



Oddanych głosów: 2383

Oceń publikację: + 1 + 23 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~placek 2023-10-09
    16:24:47

    6 31

    Cytowani kierowcy to chyba jakiś margines. Widać, że dostali wściekliznę i emocje odebrały im myślenie. Przykładowo progi nie są po to aby dało się po nich łatwo przejechać 30km/h, tylko są po to aby nie dało się po nich łatwo przejechać 31km/h.

  • ~mondry 2023-10-09
    17:47:06

    7 25

    I bardzo dobrze. Ja proponuję jeszcze na legnickiej i bardzkiej (na całej długości). Moze wtedy zaczną chociaż minimalnie respektować jakiekolwiek ograniczenia prędkości

  • ~Maciek_Breslau 2023-10-10
    12:07:02

    8 11

    Sprawa jest prosta, gdyby kierowcy nie jeździli jak idioci to progi nie byłyby potrzebne. A niestety większość kierowców notorycznie łamie ograniczenia prędkości. Bezpieczeństwo pieszych jest najważniejsze. Świetnym rozwiązaniem są podniesione przejścia dla pieszych. To powinien być standard.

  • ~CodeSculptor 2023-10-13
    10:14:00

    2 0

    Miasto chciało pokazać, że robi coś dla bezpieczeństwa. I jest jakoś, zdecydowanie nie "jakość". Postarałem się znaleźć odpowiedzi na kilka pytań w kontekście progów na ul. Ślężnej:
    1. Jakie jest natężenie ruchu na ul. Ślężnej? Ile tam rocznie przejeżdża samochodów?
    2. Ile zdarzeń z udziałem pieszych miało miejsce w latach 2016-2019?
    3. To, co wyżej, lata 2020-2023.
    4. Czy dokładna interpretacja tych danych uzasadnia założenie progów?

    Odpowiedzi:
    1. Kompleksowe Badanie Ruchu 2018 wskazuje, że dziennie przez Ślężną przejeżdża 34 058 pojazdów. To nawet 12,5 mln przejazdów rocznie!
    2. Przed 2020 jeden wypadek śmiertelny, jeden ciężko ranny, jeden lekko ranny. Łącznie zdarzeń: 9.
    3. Po 2020 włącznie: ZERO wypadków śmiertelnych, ZERO ciężko rannych, 4 lekko rannych. Łącznie zdarzeń: 6.
    4. Pozostawiam to do samodzielnej oceny. Dodam może, że w latach 2016-2023:
    - na jeden wypadek śmiertelny przypadły ponad 93 MILIONY przejazdów i od ostatniego takiego wypadku minęło 5 lat! Wiecie, jaka jest szansa na szóstkę w Lotto? 1 do 14 mln.
    - na jednego lekko rannego przypadło ponad 18 mln nieszkodliwych przejazdów.

    A w tym wszystkim nie wiemy, co rzeczywiście przyczyniło się do tych wypadków. Może tą garstkę nieszczęśliwych zdarzeń spowodowała rażąca nieostrożność po obu stronach tych zdarzeń. Może przyczyną któregoś ze zdarzeń był pirat drogowy na miarę tego z żółtego Megane - takiego progi nie powstrzymają. Ale porównywanie życia do Lotto jest nierealne - pieszy ma kluczowy wpływ na własne bezpieczeństwo. Nieostrożność niektórych pieszych jest porażająca, choć prawda jest taka, że przeważająca większość zarówno pieszych i kierowców to ludzie, którzy ze sobą współpracują na drogach - inaczej odbywałaby się na nich rzeź, a nie garstka wypadków na przestrzeni lat.

    W zamian za urojoną poprawę bezpieczeństwa całe miasto będzie miało więcej stresu i więcej zanieczyszczeń. Krótkie szukanie po google wskazuje, że udział emisji pyłów z opon i hamulców to 3% poza miastem i 50% w mieście (o ile dobrze pamiętam, sami sprawdźcie). A przy braku poważnych nieszczęść na tej drodze (na co szansa już bez progów jest ogromna) miasto pewnie odkrzyczy sukces progów pokazując, że po założeniu progów nie doszło do poważnego zdarzenia z udziałem pieszego.

    Źródła:
    - Mapa Wypadków w SIP UM (Geoportalu),
    - KBR 2018 (raport).

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.