Nie przegap

Wrocław: Czy poszukiwana Adila i jej synek żyją? "Mogła upozorować samobójstwo"

2023-12-21, Autor: Kinga Mierzwiak

Ratownicy, którzy od poniedziałku przeczesują Odrę i okolice w poszukiwaniu 28-letniej Adili Mehdiyevej, która zaginęła razem z dwumiesięcznym synkiem, wciąż nie natrafili na żaden ślad po kobiecie i jej dziecku. - Możliwe, że oboje żyją - mówi nam tymczasem zaangażowana w poszukiwania Anita Suchińska-Miszczuk z Gdziekolwiek jesteś.

Reklama

Pochodząca z Azerbejdżanu Adila zaginęła w niedzielę po godz. 19.30. Po kłótni z mężem wzięła na ręce dwumiesięcznego synka i wyszła z mieszkania w apartamentowcu Atal Towers przy Sikorskiego we Wrocławiu. Nie zabrała pieniędzy, dokumentów, ani ubranek dla dziecka. Wzięła tylko telefon, ale od samego początku jest on nieaktywny. Na monitoringu widać, jak z dzieckiem pod kurtką idzie w stronę pobliskiej Odry. Potem stoi przy barierkach. To ostatnie nagranie, na jakim pojawia się zaginiona wrocławianka. Straż i ratownicy WOPR przeszukali już całą Odrę w okolicy, metr po metrze przeskanowali rzekę sonarem. Nie ma tam ani ciała kobiety, ani jej synka.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z POSZUKIWAŃ KOBIETY (KLIKNIJ)

- Strażacy mówią nam, że najbardziej prawdopodobna wersja to ta, że Adila skoczyła do wody. Ale jest wiele niewiadomych. Po pierwsze, wzięła ze sobą telefon, a samobójcy rzadko to robią. Po drugie, oglądając nagranie z monitoringu można odnieść wrażenie, że kobieta trzyma się obiema rękami barierkami. Jeśli miała ze sobą dziecko, to musiałaby mieć je pod kurtką w jakimś nosidełku czy chuście. Ale tego na nagraniu nie widać, bo Adila stoi tyłem - opowiada nam Anita Suchińska - Miszczuk. 28-latka zostawiła w domu wózek. Ale czy zabrała nosidełko albo chustę? Nie wiadomo. Jej mąż jest w tak kiepskim stanie psychicznym, nie był ani w stanie stwierdzić, czy miała coś takiego jak chusta ani nawet w co była ubrana, gdy wychodziła z domu - mówi portalowi TuWroclaw.com uczestnicząca w poszukiwaniach policja.

Służby ratownicze i policja mają problemem z kontaktem z rodziną Adili z uwagi na barierę językową. Brat zaginionej ma wkrótce przyjechać do Polski.

- Zajmuję się zaginięciami już bardzo długo. Zdarzały mi się sytuacje, kiedy ludzie zostawiali nawet listy pożegnalne, a potem się odnajdywali. Pamiętajmy też o jeszcze jednym wątku: epizodach depresyjnych Adili. Psychiatra czy psycholog sugerował nawet, że z ich powodu dziecko powinno zostać jej odebrane. Być może Adila, chcąc się przed tym uchronić, upozorowała zaginięcie z hipotezą samobójstwa, a w gruncie rzeczy uciekła do przyjaciółki - zastanawia się Suchińska-Miszczuk.

Co na to policja? - Są różne poszlali - odpowiada lakonicznie. Ale przyznaje, że i ona nie ma pewności, że doszło do samobójstwa.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~adik1980 2023-12-22
    17:43:05

    3 0

    Tak bardzo z dupy artykuł , że brak słów. Może żyje, a może upozorowała, ale chyba żyje..... a może skoczyła. Wy jesteście normalni? Artykuł 1 strona tuż przed wigilią. News roku2023.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.