Wiadomości

Wrocław: mocne słowa profesora Miodka na sympozjum o komunikacji w kościele

2015-04-28, Autor: jg
Czy troskę o wizerunek kościoła można porównać z kreowaniem wizerunku korporacji? Jak kościół powinien postępować w sytuacjach kryzysowych oraz czego świeccy oczekują od kaznodziejów - to tylko niektóre tematy poruszane w czasie ogólnopolskiego sympozjum, "Kościół - Komunikacja - Wizerunek", które w poniedziałek odbyło się we Wrocławiu.

Reklama

Wprowadzając w tematykę obrad abp Józef Kupny przywołał nauczanie papieża Franciszka, podkreślając, że niedopuszczalne jest zatrzymanie wiary tylko dla siebie. - Logika jest prosta: przyjmuję, by przekazać dalej - mówił metropolita wrocławski, a cytując dzieło św. Augustyna "De doctrina christiana" hierarcha zaznaczył, iż nie można dopuścić do sytuacji, w której głosiciele kłamstwa potrafiliby przedstawić je w formie atrakcyjnej i pociągającej dla słuchaczy, podczas, gdy głosiciele prawdy prezentowaliby ją w sposób usypiający i nudny.

 

 

W pierwszej części sympozjum prelegenci zastanawiali się nad kłopotami kościoła z wizerunkiem, tabloidyzacją życia kościoła w mediach oraz analizowali w jaki sposób kościół był i jest ukazywany w telewizyjnych serwisach informacyjnych. - Prawdziwy wizerunek kościoła jest z natury rzeczy pociągający - mówił ks. prof. Andrzej Draguła z Zielonej Góry, dopowiadając, iż kościół ma być uobecnieniem Chrystusa w świecie i zauważając, że problemem w tym kontekście jest niewiara dzieci kościoła.

 

- Wiara rodzi się z tego, co się słyszy, wiarygodność mówiącego z tego, co się widzi - stwierdził prelegent, podkreślając konieczność spójności pomiędzy głoszoną nauką a działaniami członków kościoła.

 

Analizując obraz kościoła w serwisach informacyjnych prof. Aleksander Woźny z Uniwersytetu Wrocławskiego zestawił obrazy z pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski prezentowane w Telewizji Polskiej oraz w jednej z włoskich stacji. Zwrócił przy tym uwagę polegającą na wycinaniu w polskich przekazów zdjęć tłumów, a zatrzymywaniu uwagi jedynie na papieżu.

 

- Na ile zmienił się sposób prezentowania Kościoła w serwisach informacyjnych? - pytał profesor, tłumacząc, iż manipulacja, którą stosowano w czasach PRL-u miała charakter bardzo prosty. - Obecna jest bardziej subtelna - mówił. - To przemyślana gra - dodał, prezentując fragmenty programów informacyjnych i analizując zachowania prezenterów.

 

Druga część sympozjum poświęcona była zarządzaniu kryzysowemu w Kościele, pracy rzeczników prasowych kościelnych instytucji oraz wykorzystania serwisów internetowych przez polskie parafie i zakony. Głos zabierali księża Józef KlochRobert Nęcek oraz dr hab. Monika Przybysz.

 

Sporym zainteresowaniem cieszył się wykład prof. Jana Miodka pt. "Nie obmyślać kazań przy goleniu. O języku współczesnego kaznodziejstwa". Znany językoznawca wytykał błędy polskiego duchowieństwa, wśród których znalazły się: nieodmienianie nazwisk, hiperpoprawność, monotonny styl głoszonych kazań oraz korzystanie z tzw. gotowców.

 

- Nawet gdyby człowiek się pokłuł szpilką, to po dwóch minutach jego myśli są nad Odrą, Bugiem i Wisłą, ale nie w kościele - mówił krytykując księży czytających z kartki "na jednym tonie" swoje kazania.

 

Tym, co najbardziej jednak razi dziś w odbiorze kazań w polskim kościele, zdaniem prelegenta, jest dominacja taniego moralizmu. Prof. Jan Miodek skrytykował pojawiające się jako główne tematy kazań ideologię gender, zapłodnienie in vitro, czy antykoncepcję.

 

- Zostawcie coś sumieniu katolika i katoliczki - apelował do duchownych, dopowiadając, że tego rodzaju eksponowanie jednej tematyki może prowadzić do kompletnego ośmieszenia nauczania kościoła. - Chrześcijanie są odpowiedzialni za poziom nadziei w świecie - mówił profesor, dodając: - Chrześcijaństwo to zaufanie drugiemu człowiekowi.

 

Stawiał przy tym pytania: - Co zrobić i jak zakopać te dzielące Polaków rowy nienawiści, przy których to, co było przed 1989 r. wydaje się niewiele znaczące? - Co zrobić, żeby ludzie zaczęli sobie nawzajem ufać? Puentując zaś profesor przyznał: - Chciałbym, by w sferze treści wygłaszający kazanie dawał mi wiarę w drugiego człowieka, ufność wobec drugiego człowieka i chrześcijańską nadzieję.

 

W sympozjum wzięło udział kilkadziesiąt osób z całej Polski. Wśród nich byli rzecznicy prasowi różnych instytucji kościelnych, a także klerycy m.in. z Kielc oraz z Lądu nad Wartą. Organizatorami spotkania byli Fundacja "Obserwatorium Społeczne" oraz Papieski Wydział Teologiczny we Wrocławiu.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~df 2015-04-28
    11:27:45

    5 0

    prof Miodek dyplomatycznie powiedzial to co mysli coraz wiecej ludzi, polski kk zapatrzyl sie sam w sobie, narcyzm, egoizm, pycha, to glowne grzechy kk, a jezyk i tresc kazan tego dowodzi

  • ~Sisu 2015-04-29
    08:15:35

    2 0

    Pan Profesor na pewno nie powiedział: "Nawet gdyby człowiek się kół szpilką, to po dwóch minutach..."
    Na pewno nie.
    Nie mówił przecież o "kołach szpilką" tylko o "kłuciu szpilką"...

    Gdzie Wam dawali dyplomy? Chyba nie na dziennikarstwie bo to przecież po sąsiedzku z polonistyką.

  • ~tantus 2015-04-29
    10:43:10

    1 0

    Jak widać, prof. Miodek znacznie lepiej rozumie idee stanowiące podstawy Chrześcijaństwa, niż katoliccy hierarchowie. No, ale to żadna nowość.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.