Wiadomości

Wrocław: Na wielu stacjach skończyło się paliwo

2022-02-25, Autor: m

Po czwartkowej i piątkowej panice, w wyniku której przed stacjami paliw ustawiły się gigantyczne kolejki, na wielu stacjach we Wrocławiu nie można już kupić ani benzyny bezołowiowej, ani oleju napędowego. Zapasy się skończyły, a nowe dostawy spodziewane są dopiero za 1-2 dni. Orlen wprowadził na swoich stacjach reglamentację paliwa. 

Reklama

- Dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw - zarzekał się jeszcze w czwartek prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

Rzeczywistość już po kilku godzinach mocno zweryfikowała jego słowa. Już w czwartek wieczorem pierwsze stacje z Wrocławia i okolic alarmowały, że paliwa im nie wystarczy. A jego ceny poszybowały w górę nawet do ponad 6 złotych. - Paliwa nie zabraknie - deklarowało jeszcze w piątek biuro prasowe Orlenu.

W piątek paliwo skończyło się na stacji Cirkle K przy Braniborskiej. Wieczorem nie było go już także na Orlenie przy Żmigrodzkiej. Sąsiedni Shell sprzedawał tylko najdroższą benzynę 98-oktanową. Benzyna 95 i wszystkie rodzaje oleju napędowego się skończyły. Podobnie jest na Lotosie przy Trzebnickiej.
Ani benzyny 95 ani zwykłego oleju napędowego nie ma już także na Orlenie przy ul. Bolesława Krzywoustego (tym, przy jezdni w stronę Psiego Pola). Po drugiej stronie ulicy, obok Korony, skończył się olej napędowy.

Zobacz także: W sobotę w Polsce zawyją syreny. To nie ma związku z Ukrainą!

- Dostawy spodziewamy się w weekend. Ale dokładnego terminu nie znamy. Czekamy - usłyszeliśmy na Orlenie przy Żmigrodzkiej. - Paliwo się skończyło, bo od czwartku ludzie w panice kupowali jego niesamowite ilości. W ciągu jednego dnia sprzedaliśmy tyle paliwa, co zazwyczaj przez dwa tygodnie - mówią pracownicy. - W czwartek pod dystrybutor podjechał kierowca, który chciał zatankować na zapas paliwo do tysiąclitrowego plastikowego zbiornika. Aż strach pomyśleć, co by się stało gdyby wioząc taki transport miał wypadek - opowiadają na Orlenie.

Stacje Orlen otrzymały odgórne polecenie reglamentowania sprzedawanego paliwa. - Do samochodów osobowych można zatankować maksymalnie 50 litrów, a do ciężarowych - 500. Limity nie dotyczą tylko służb ratowniczch i mundurowych - usłyszeliśmy na Orlenie przy Żmigrodzkiej. Informacje o limitach pojawiły się też na dystrybutorach na niemal wszystkich stacjach Orlenu we Wrocławiu. Zabronione jest także tankowanie do kanistrów. 

 

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 25

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.