Wrocław sprzedał kamienicę w samym centrum za pół ceny. Wcześniej wydał miliony na jej remont

Kamienica przy pl. Uniwersyteckim 7 sąsiaduje z głównym gmachem Uniwersytetu Wrocławskiego. W środku jest siedemnaście mieszkań, do tego dwa lokale użytkowe na parterze. Przed pięcioma laty budynek przeszedł gruntowną modernizację. Miasto wyremontowało elewację, dociepliło ściany, wymieniło okna i drzwi, wyremontowało dach, klatkę schodową, a nawet zamontowało windę. Prace kosztowały ponad 3,2 mln zł. Niedługo później prezydent Jacek Sutryk zdecydował o sprzedaży kamienicy.

Miasto nie zdradza teraz, kto kupił nieruchomość. Informacji o nowym właścicielu nie ma też jeszcze w księdze wieczystej. Co może powstać w kamienicy? Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, mogą tutaj nadal funkcjonować mieszkania, ale możliwe jest także prowadzenie działalności związanej z nauką i szkolnictwem wyższym, ale i świadczenie tzw. usług centrotwórczych, a więc np. prowadzenie hotelu.

Jako że budynek przy pl. Uniwersyteckim 7 jest zabytkiem, miasto już na dzień dobry, obniżyło jego cenę o 30 procent w stosunku do wartości określonej przez rzeczoznawcę. W pierwszym przetargu - w 2021 roku - za kamienicę zażyczyło sobie 30 milionów złotych. Ale chętnych do zakupu nie było. Drugie podejście - już z ceną niższa o 6 milionów - także nie przyniosło rezultatu. Podobnie jak i trzecie, gdy kamienica szła pod młodek z ceną wywoławczą 18 milionów złotych. W tym roku prezydent Jacek Sutryk zdecydował o kolejnej obniżce ceny wywoławczej - do 15 mln zł. Ostatecznie nowy właściciel zapłacił za kamienicę 17,5 mlnn.

Budynek przy pl. Uniwersyteckim 7 wybudowano około roku 1870. Była to czynszowa kamienica z luksusowymi mieszkaniami, przez wiele lat zamieszkiwali w niej bogaci kupcy. Wojnę przetrwała niemal bez żadnych zniszczeń.