Wrocław: Szkodniki atakują drzewa. "Musieliśmy zrobić mocną przycinkę"

Po mocnej przycince zamiast drzew są same pnie z poprzycinanymi "kikutami". Taki widok nie zachęca przechodniów spacerujących wzdłuż ulicy Słonimskiego (w rejonie skrzyżowania z Rychtalską) na Kleczkowie. To efekt przycinki, o której zdecydowała wspólnota mieszkaniowa terenu wokół bloków. Przycięte zostały drzewa katalpy, czyli inaczej surimie, które uprawiane są jako rośliny ozdobne.

Zarządca terenu wyjaśnia naszej redakcji, że osiedle walczy ze szkodnikiem, stąd przeprowadzona została przycinka.

- Są to drzewa szczepione, które jak najbardziej można w ten sposób pielęgnować. Oczywiście tak mocnych cięć nie wykonuje się co roku. Całe osiedle walczy dość mocno z infekcją szkodników. Kilka lat temu prowadzone były badania tych drzew przez Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu. Problem jest z wyleczeniem infekcji drzew, która się odnawia. Szkodnikiem jest tarcznik, który się namnaża. Owad ten zimuje na drzewach, a później dochodzi do infekcji grzybicznej - mówi portalowi TuWroclaw.com Marek Jabłoński z Zarządu Wspólnoty Mieszkaniowej Promenady Wrocławskie.

- Jedną z szans na to, żeby te drzewa uratować, jest mocne przycięcie korony i tym samym wycięcie większości owadów i grzyba z zeszłego sezonu. Do tego odpowiednie opryski owadobójcze i grzybobójcze na początku roku wraz z innymi zabiegami pielęgnacyjnymi dają nadzieję, że kondycja drzew się poprawi - dodaje.

Jak tłumaczy nam Katarzyna Nowik z Zespołu Ochrony Lasu we Wrocławiu, narażone na znaczące obniżenie kondycji zdrowotnej w wyniku żerowania owadów są drzewa bardzo młode, sadzonki. Tarczniki to jedne z najmniejszych szkodników roślin. To owady z rzędu pluskwiaków.

- Jeśli nie uda nam się uratować tych drzew, może się to skończyć koniecznością zastąpienia obecnych nasadzeń -zapowiada zarządca współnoty mieszkaniowej.