Wrocław: w zoo odbędzie się dyskoteka z okazji Dnia Kobiet

– Myśląc o organizacji silent disco w zoo, w pierwszej kolejności sprawdziliśmy wszystkie parametry techniczne, aby sprawdzić ewentualny wpływ imprezy na zwierzęta. Okazało się, że nie ma żadnych przeciwwskazań, że ani hałasu nie będzie więcej niż zwykle, ani ludzi – mówi Marta Zając-Ossowska, kierownik marketingu i edukacji.

Silent disco to w zasadzie zabawa w ciszy – uczestnicy tańczą w rytm wybranej muzyki, którą słyszą dzięki bezprzewodowym słuchawkom. Podczas takiej dyskoteki słychać jedynie kroki tańczących i ewentualne „podśpiewywanie”. Imprezowicze będą mieli do wyboru trzy różne gatunku muzyki – klubową, najnowsze hity z list przebojów i polskie przeboje lat 80-90. Słuchawki pozwolą przełączać się między rodzajami muzyki i regulować jej głośność.

– Dzień Kobiet to wyjątkowy dzień i chcieliśmy zaproponować coś niezwykłego. Stąd pomysł na silent disco z dodatkowymi atrakcjami. Zaplanowaliśmy nie tylko tańce w unikatowym otoczeniu, ale również możliwość zwiedzania indywidualnego Afrykarium, fotobudkę, a także napoje i przekąski, które będzie można zakupić na miejscu – mówi Oktawiusz Jacukowicz z mieszczącego się we wrocławskim Afrykarium Laguna Bistro. – To pierwsza tego typu impreza w polskim ogrodzie zoologicznym i mamy nadzieję, że przypadnie do gustu gościom, wtedy będziemy mogli organizować je przy innych, specjalnych okazjach – dodaje.

Impreza odbędzie się, 8 marca na terenie ZOO Wrocław, w strefie Wybrzeża Szkieletów w Afrykarium. Impreza rozpocznie się o godzenie 17:00 i potrwa do północy. W dyskotece uczestniczyć będzie mogło tylko 150 osób. Koszt udziału to 50 zł od osoby – w cenie oprócz „cichej dyskoteki” będzie można zwiedzić Afrykarium. Uczestnicy mogą też liczyć na powitalnego drinka i pamiątkowe zdjęcie z fotobudki.

Silent Disco to wynalazek Finów. „Cicha dyskoteka” pojawiła się po raz pierwszy w filmie science-fiction „Ruusujen Aika” czyli „Czas Róży” w 1969 r. Jednak potrzebnych było kolejnych 30 lat, aby przebiła się do masowej świadomości. W latach 90-tych zabawa ze słuchawkami była wykorzystywana przez eko-aktywistów na imprezach plenerowych, aby zminimalizować hałas i zapobiec zakłóceniom w świecie zwierząt. Gdzieś na przełomie roku 1999 i 2000 pewna holenderska firma ukuła nazwę „silent disco” i zaczęła organizować tego typu imprezy również w klubach. Pierwszą mainstreamową cichą imprezę - „Silent Gig”, zorganizowano podczas popularnej audycji „BBC Live Music” w maju 2000 r., gdzie publiczność słuchała grupy Rocket Goldstar. Od tego czasu jest to coraz popularniejsza forma zabawy.