Nie przegap

Wrocław: Wyroki w sprawie czynszów TBS. Mieszkańcy przestraszeni

2023-09-07, Autor: k

Początkowo sąd uznawał racje mieszkańców, którzy złożyli pozwy przeciwko spółce TBS Wrocław. Jednak pod koniec sierpnia zapadły wyroki niekorzystne dla najemców. Co dalej z 1700 pozwami ludzi, którzy w sądzie chcieli szukać sprawiedliwości?

Reklama

Po wakacyjnej przerwie ruszają kolejne procesy wytoczone wrocławskiemu TBS-owi przez mieszkańców. Powodem złożenia około 1700 pozwów było wprowadzenie przez TBS w pierwszej połowie ubiegłego roku ogromnej podwyżki czynszów. Zapowiedź podwyżki na początku 2022 r. spowodowała protesty mieszkańców. W blisko 4000 mieszkań czynsz wzrastał z 15,90 zł na 20,45 zł, czyli o 4,55 zł na metrze kwadratowym. W 153 mieszkaniach przy ul. Afgańskiej z 20,15 zł na 25,9 zł, czyli o 5,71 zł na metrze kwadratowym. Podwyżka weszła w życie od czerwca 2022 r. Mieszkańcy TBS podkreślali, że skoro TBS jest tak bogaty, że stać go na finansowanie koszykarskiego Śląska czy budowę miejskich dróg, nie powinien podnosić stawek czynszu.

W czasie, kiedy mieszkańcy protestowali, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, który jest jednoosobowym zgromadzeniem wspólników TBS-u i zdecydował o podwyżce, przestrzegał mieszkańców, by nie próbowali korzystać z pomocy prawników i iść w tej sprawie do sądu. Jednak najemcy nie przestraszyli się Jacka Sutryka i pozwy złożyli: reprezentuje ich głównie dwóch prawników - Marcin Zatorski oraz Grzegorz Prigan. 

Procesy rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku. Sąd ma za zadanie sprawdzić, czy tak ogromny wzrost czynszów był zasadny. Początkowo najemcy wygrywali sprawy, ale 30 sierpnia zapadły wyroki niekorzystne dla mieszkańców. Sąd uznał, że podwyżka była zasadna i zgodna z przepisami. Taki wyrok zapadł w pierwszej instancji i jest nieprawomocny. Wielu mieszkańców, którzy złożyli pozwy poczuło się zaniepokojonych. 

Czytaj także: TBS Wrocław: Jest wyrok. Podwyżka czynszów niezasadna • www.tuwroclaw.com

Prawnicy jednak uspokajają. Teraz sprawa trafi do drugiej instancji, gdzie - ich zdaniem - sąd będzie musiał wziąć pod uwagę to, że wyroki zapadły w oparciu o błędną interpretację zapisów ustawy o TBS-ach, z której później Ministerstwo Infrastruktury wycofało się.
- Nastroje wśród najemców są troszeczkę gorsze, dlatego że pan mecenas Prigan miał te 5 spraw, które przegrał, mimo że wcześniej u tego samego sędziego wygrywał, więc sytuacja jest dosyć dziwna - komentuje radca prawny Marcin Zatorski z Kancelarii Radcy Prawnego Marcina Zatorskiego “Zatorski & Wspólnicy”. - Natomiast ja jestem spokojny, dlatego że TBS to jest jedna instytucja. Czyli, jeżeli Towarzystwo Budownictwa Społecznego zostało założone, żeby wykonywać swoją rolę ustawową, czyli budować, a potem wynajmować dla ludzi mieszkania, to nie ma możliwości logicznego przyjęcia, że nagle TBS się podzieli i otworzy działalność komercyjną. Czyli najem to najem, a w części komercyjnej, jak mamy pieniądze to możemy sobie zrobić wszystko: czyli koszykarze, drogi miejskie itd. TBS jest jeden i ma tylko jeden cel ustawowy, więc ja jestem spokojny. TBS, skoro uzyskuje pieniądze z jakichś komercyjnych kwestii, to te pieniądze mają zasilać ten jeden podstawowy cel. TBS jest bogaty, więc te dodatkowe pieniądze powinien przeznaczać na to, aby czynsze były mniejsze, a nie większe - wyjaśnia Marcin Zatorski nawiązując do zeznań byłego wiceprezesa TBS-u Pawła Inglota.

Czytaj więcej: Podwyżka czynszów TBS. Proces ruszył, zeznawał były wiceprezes spółki • www.tuwroclaw.com

Kolejne sprawy będą toczyć się już w przyszłym tygodniu. Na poprzednich posiedzeniach sąd zdecydował o powołaniu biegłego, który prześwietli finanse TBS-u i na tej podstawie okaże się, czy sytuacja ekonomiczna spółki była tak trudna, że konieczne było podwyższenie stawek czynszu.

Oceń publikację: + 1 + 26 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.