Wiadomości

Wrocław zaciąga ogromny kredyt. Spłatę zostawia następnemu prezydentowi

2022-10-21, Autor: m

Wrocław szuka banków, które pilnie pożyczą miastu w sumie aż pół miliarda złotych. To pieniądze potrzebne jeszcze w tym roku na załatanie gigantycznej dziury w tegorocznym budżecie Wrocławia. Spłatę miasto zostawia jednak następnym władzom. W warunkach przetargu napisano, że pierwsza rata wróci do banków dopiero w 2028 roku, a ostatnia - w 2036.

Reklama

Ile dokładnie Wrocław będzie musiał oddać w przyszłości bankom, nie wiadomo. Miasto godzi się bowiem na zmienną stopę procentową. Ma być ona ustalana co roku. Jak długo więc Rada Polityki Pieniężnej będzie podnosiła stopy procentowe w Polsce, tak długo w efekcie będzie rósł dług wrocławian.

O tym, jak duże są problemy finansowe Wrocławia może świadczyć fakt, że termin wypłaty kredytu jest obok marży banku jednym z kryteriów wyboru oferty w przetargu. Ten bank, który przeleje pieniądze szybciej, będzie miał większe szanse na kontrakt z magistratem. Wszystkie pieniądze mają trafić do ratusza przed 31 grudnia 2022. Zostaną wydane na załatanie dziury budżetowej Wrocławia.

Choć miasto potrzebuje pieniędzy na cito, nie zamierza na razie kredytu spłacać. Ma się tym już zająć następca Jacka Sutryka. Nawet jeśli bowiem obecny prezydent zostanie wybrany w 2024 roku na drugą kadencję, swoją pracę w ratuszu będzie musiał zakończyć wiosną 2029 roku (prezydentem można zostać tylko dwa razy). Spłata kredytu przewidziana jest tymczasem na lata 2028 - 2036. Sutryk musiałby więc zapłacić tylko dwie półroczne raty - w kwietniu i październiku 2028 roku. Jego następcy pozostanie już spłata szesnastu kolejnych rat.

Regionalna Izba Obrachunkowa, która kontroluje finansowe działania gmin, zgodziła się na taki zabieg. Wyliczyła, że Wrocław będzie stać na spłatę tak dużego kredytu. Z jednym jednak zastrzeżeniem - pod warunkiem, że budżet Wrocławia będzie w kolejnych latach wyglądał tak, jak zapisano w wieloletniej prognozie finansowej dla miasta. Sam Jacek Sutryk wielokrotnie powtarzał tymczasem, że w obecnej sytuacji w Polsce i na świecie planowanie przyszłorocznych budżetów to wróżenie z fusów.

W ratuszu zastrzegają, że nie wiadomo jeszcze czy cały kredyt zostanie wykorzystany. Decyzja zapadnie dopiero pod koniec roku, gdy wiadomo będzie ile pieniędzy miastu zabraknie. W czwartek miejscy radni na wniosek Jacka Sutryka zwiększyli tegoroczny deficyt Wrocławia o kolejne 54,7 mln zł. W efekcie, tegoroczna dziura budżetowa miasta to już 875,2 mln zł. 

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 37

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~rododendron 2022-10-21
    21:39:52

    4 0

    "O tym, jak duże są problemy finansowe Wrocławia może świadczyć fakt, że termin wypłaty kredytu jest obok marży banku jednym z kryteriów wyboru oferty w przetargu."

    Słowem wyjaśnienia: może nie oznacza, że musi. Co do zasady zamawiający musi stosować co najmniej dwa kryteria oceny ofert (możliwość stosowania wyłącznie ceny jest wyjątkiem) i kryterium terminu uruchomienia transz stosują także zamawiający o lepszej kondycji finansowej niż Wrocław.
    O tym, jak duże są problemy finansowe, świadczy raczej fakt, że środki będą przeznaczone na sfinansowanie tegorocznego deficytu oraz kwota zapotrzebowania. W latach ubiegłych Wrocław też brał kredyt, ale znacznie niższy i przy okazji, poza finansowaniem deficytu, przeznaczał środki także na spłatę innych zobowiązań. A tutaj bierze kasę tylko na deficyt.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.