Wiadomości

Wyścig z czasem na Mostach Chrobrego. Rozkuwają nowe torowisko

2023-09-26, Autor: m

Tylko do soboty firma Trakcja budująca tzw. Nowe Mosty Chrobrego we Wrocławiu ma czas na usunięcie usterek, z powodu których na przeprawy wciąż nie mogą wjechać samochody. Drogowcy rozkuwają właśnie torowisko, bo to ono zostało zbudowane nie tak jak należy.

Reklama

Mosty powstające między Sępolnem a Swojczycami miały być gotowe już w marcu. Potem termin ich otwarcia przesunięto na sierpień, wreszcie - na wrzesień. W połowie września okazało się jednak, że drogowcy nie zbudowali przepraw tak jak oczekiwało miasto. - Chodzi dokładnie o wykończenie torowiska tramwajowego. Nie są to poważne usterki, ale dopóki nie zostaną usunięte, nie możemy rozpocząć procedur związanych z odbiorem - mówił nam Bartosz Nowak z Wrocławskiej Inwestycji, miejskiej spółki która na polecenie ratusza odpowiada za to przedsięwzięcie.

KLIKNIJ I ZOBACZ ZDJĘCIA

Drogowcy musieli rozkuć torowisko w wielu miejscach. Dziś maszyny zrywają beton na następnych odcinkach. Końca prac na razie nie widać.

Miasto dało firmie Trakcja czas do końca września na usunięcie usterek. - Wykonawca zadeklarował, że zmieści się w tym terminie - mówi przedstawiciel Wrocławskich Inwestycji. Dopiero gdy prace zostaną poprawione, rozpoczną się odbiory mostów. Potrwają co najmniej kilka dni. Kierowcy wjadą więc na przeprawy nad kanałami żeglugowym i powodziowym nie wcześniej niż w pierwszy lub drugi weekend października. 

Należąca w większości do PKP PLK spółka Trakcja nabrała wody w usta. Nie odpowiada na żadne nasze pytania związane z realizowaną przez siebie za publiczne pieniądze budową we Wrocławiu. Nie chce odpowiedzieć m.in. z jakich powodów inwestycja się opóźniła i kiedy firma będzie w stanie zakończyć budowę.

Za tzw. Nowe Mosty Chrobrego Wrocław zapłaci blisko 70 milionów złotych.

Oceń publikację: + 1 + 20 - 1 - 13

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Shopher 2023-09-27
    15:07:04

    2 0

    Błędy zdarzają się każdemu. We Wrocławiu jednak jest to już plaga od lat czyli patologia.
    Gdzie poraz kolejny i to nie trzeci czy piaty tylko można liczyć w dziesiątkach - był inspektor nadzoru z ramienia inwestora? Na wczasach? A może leżał w łóżku albo zmarł? Czy może fuchy "trzepał" i uciekł, zaś jego przełożony nie wie, że pracownika od kilku miesięcy nie ma?
    Za ile miesięcy krzyzownica na Swidnickiej/Piłsudskiego znowu będzie wymieniana? Skoro już kplejny, chyba trzeci raz w ciagu trzech lat byla przeprowadzana inwestycja to noe można było zrobić skrętu ze Swidnickiej w kierunku Legionów?
    I znowu nawet na npwych torowiskach szlify po sprawach zrobione są z dolkiem...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.