Wiadomości

Wzruszające wyznanie burmistrza: "W jednej chwili przestałem normalnie funkcjonować, byłem rośliną"

2023-10-29, Autor: r

Bogdan Szczęśniak, burmistrz Jelcza - Laskowic, wrócił do pracy po kilkumiesięcznej walce z ciężką chorobą. - Praktycznie byłem rośliną – mogłem tylko patrzeć, mówić, słuchać - wyznał na sesji rady miejskiej. - Wielu z was mówiło: "Bogdan, walcz! Nie będziesz walczył -  to przegrasz. Będziesz walczył – masz szansę wygrać" - mówił łamiącym się głosem. 

Reklama

- Dla mnie ten rok był bardzo trudny - zaczął swoje pierwsze publiczne wystąpienie po chorobie Bogdan Szczęśniak. - W okresie przedświątecznym, przed Wielkanocą, odeszła moja kochana żona Elżbieta(...) Tak się zdarzyło, że druga tragedia zdarzyła się kilka dni później. Praktycznie w jednej chwili przestałem normalnie funkcjonować. Doznałem porażenia czterokończynowego. Praktycznie byłem rośliną: mogłem tylko patrzeć, mówić, słuchać. Mózg pracował, reszta ciała nie słuchała mózgu - opowiadał,nie kryjąc wzruszenia, na piątkowej sesji rady miejskiej

- Przyszła pomoc, po wielu godzinach – ale przyszła. Operacje, wielomiesięczne rekonwalescencje, wielomiesięczne rehabilitacje, praca z fizjoterapeutami. W pierwszej fazie praktycznie nie mogłem się komunikować, w drugiej - już tak. Dziesiątki, jak nie setki telefonów, dziesiątki spotkań z Państwem w szpitalu, dziesiątki wizyt nie tylko służbowych, ale i prywatnych. To bardzo mnie budowało - dziękował samorządowiec.

- Do rehabilitacji trzeba nie tylko siły ciała, ale także siły i woli ducha. I mocnej psychiki. Państwo tę siłę mi daliście. Radni, znajomi, przyjaciele, sąsiedzi, osoby których dotychczas nie znałem. To bardzo mi pomogło. Każdy telefon, każde spotkanie to była cegła, która zbudowała wokół mnie mur, który mnie chronił i dawał siłę do walki ze słabościami. Wiele osób również się za moje zdrowie modliło - mówił dalej.

- Chciałbym na forum publicznym podziękować wszystkim. Rzesza ludzi mnie wsparła. Dzięki temu jestem tu z Państwem, dzięki temu mogłem wrócić do pracy. Praca też jest formą rehabilitacji. To bardzo wzmacnia. Jest mi potrzebny nie tylko wysiłek fizyczny, ale intelektualny również. Ciało to drugi element życia, pierwszym jest głowa i mózg - podkreślał Bogdan Szczęśniak.

I dalej łamiącym głosem dziękował za wsparcie, ciepłe słowa, pomoc i wiarę. - Wielu z was mówiło: "Bogdan, walcz! Nie będziesz walczył - to przegrasz. Będziesz walczył – masz szansę wygrać" - podkreślał. - Chciałem tej szansy skorzystać, Państwo mne do tego namawiali. Nie ukrywam, że miałem różne przemyślenia, różne zawahania, różne wątpliwości co dalej.

Bogdan Szczęśniak ma 64 lata. Jest jednym z najdłużej urzędujących burmistrzów pod Wrocławiem. 

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.