Kultura
Z punktu widzenia polskiego chłopa na stulecie niepodległości [RECENZJA]
Próba "Polskiej Wody"
To był piękny i wzruszający wieczór w Teatrze Muzycznym Capitol. W sobotę, 3 listopada, premierę miała „Polska Woda”, zainspirowana poruszającym monologiem Henryka Jamrozika, mieszkańca wsi Kałkowskie. Jamrozik pojawił się na premierze i była to jego pierwsza wizyta w teatrze.
– Nazywam się Henryk Jamrozik i jadę z kościoła. Może jestem po piwie, ale mówię prawdę – tak zaczyna się monolog mieszkańca wsi Kałkowskie, sfilmowany przez telewizję internetową z Ostrowa Wielkopolskiego i szeroko udostępniany na YouTube.
Zobacz także
– Polska Woda to nieduża rzeka, dopływ Baryczy. W 2012 roku wystąpiła z brzegów, zalewając okoliczne pola i drogi. Pan Henryk analizuje przyczyny tego zdarzenia, w nieuchronny sposób docierając do pytania, o jaką Polskę walczyliśmy – napisano w zapowiedzi wydarzenia.
W trwającej ok. 45 minut „Polskiej Wodzie”, która została zrealizowana z okazji 100-lecia niepodległości Polski, oprócz monologu Jamrozika można usłyszeć koncert pieśni i innych utworów Fryderyka Chopina w wykonaniu Elżbiety Kłosińskiej (śpiew) i Darii Wilsz (fortepian), m.in. pieśń „Wiosna” op. 74 nr 2, a także walce, polonezy, preludia i mazurka.
Nowy spektakl Teatru Muzycznego Captiol oddaje głos Jamrozikowi, pokazując, że godna wysłuchania i interesująca osoba może się narodzić nawet w najskromniejszych warunkach. Zresztą, patrząc na żywoty świętych, rzuca się w oczy, że większość z nich wywodziła się ze zwyczajnych rodzin. Jamrozik święty co prawda nie jest, ale to człowiek z krwi i kości, który ma oczy i uszy szeroko otwarte, a przede wszystkim – ma w sobie niezgodę na to, co dzieje się wokół. Jest uosobieniem polskiego romantyzmu. – Był internowany, ima się rozmaitych dorywczych prac, hoduje króliki, uprawia niewielki kawałek ziemi i ma różne sympatie polityczne – powiedział o nim Konrad Imiela, reżyser i scenarzysta spektaklu.
Tego wieczoru otrzymałem dar płynący prosto z serca. Nawet jeśli ma swoje wady i niedociągnięcia, nie mógł mnie nie zachwycić. Uważam „Polską Wodę” za dowód, że teatr może mieć w sobie wielką siłę, gdy reaguje na bieżące wydarzenia, żyjąc i stając się „tu i teraz”, a nie jedynie na kartach dramatów. Uwielbiam, gdy w teatrze autor jest obecny jako żywy człowiek, w tym przypadku miałem zaś zaszczyt i przyjemność obcowania z autorem tego przejmującego monologu.
Henryk Jamrozik udzielił Capitolowi praw do jego wystawienia. Twórcom spektaklu bardzo zależało natomiast, by pojawił się na premierze i zorganizowali mu samochody transport, dzięki któremu przyjechał z żoną do Wrocławia. Sobotnią premierę oglądał z wielkim przejęciem, a jednocześnie śmiał się z tego, co mówił i jak wiernie imitował go aktor Bartosz Picher.
Gdy spektakl się zakończył, Jamrozik spontanicznie wszedł na scenę i podziękował „swojemu bratu” oraz swojej żonie, twórcom i publiczności (chociaż – jak podkreślił – jej nie zna). Dodał, że jest tylko hydraulikiem, który kiedyś wstydził się swojej przeszłości i zataił ją przed żoną. Powiedział też, że odczuwa dumę z bycia Polakiem.
Osobiście cieszę się, że istnieją ludzie tacy jak Henryk Jamrozik i że twórcy spektaklu wykazali się względem niego empatią, nie przedstawiając go w karykaturalny i przerysowany sposób. Że nie wystawili go na pośmiewisko. – Z czego się śmiejecie? – pytał publiczność Picher, reagując na śmiech z widowni, być może obawiając się, że urazi to Jamrozika. Jak wspomniałem, pierwowzór bohatera sam przyłączył się do śmiechu i nie ma w tym niczego dziwnego, a „Polska Woda” słusznie dostała owację na stojąco.
Tagi: Konrad Imiela, capitol, teatr, premiera, 100lecie niepodległości, niepodległość, rocznica, Henryk Jamrozik, Polska Woda
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert