Sport

Żużlowa afera tłumikowa

2011-04-03, Autor: Agnieszka Czerniawska

Reklama

FIM (The International Motorcycling Federation) postanowił wprowadzić ograniczenia głośności we wszystkich dyscyplinach. Temat nie ominął niestety czarnego sportu. Stare tłumiki, czyli te z  homologacją do 31.12.2010 roku nie spełniały norm, były za głośne o 10 decybeli. Dlatego FIM postanowił wprowadzić we wszystkich krajach obowiązek jazdy na nowych tłumikach, cichszych i przyjaznych dla środowiska. Spotkało się to z licznymi protestami, w szczególności polskich sportowców – odpowiednie pismo złożyli Tomasz Gollob, Jarosław Hampel oraz Janusz Kołodziej, argumentując to licznymi przykładami wypadków i brakiem kontroli maszyn z nowymi tłumikami. 17 marca 2011 roku Polski Związek Motorowy w wyniku głosowania prezesów klubów Ekstraligi, I i II ligi oraz przedstawicieli sędziów i zawodników, ustalił, że na torach polskich w sezonie 2011 będzie możliwe korzystanie z tłumików z homologacją ważną do 31.12.2010 roku. Tak więc zawodnicy mają do wyboru – stare, bezpieczniejsze lub nowe, spełniające wszelkie normy.

Problem niestety nie został rozwiązany, nawet się pogłębił. ZG PZM wydało decyzję zakazu startu polskich żużlowców w ligach zagranicznych w sezonie 2011 oraz wycofania reprezentantów Polski z zawodów : Indywidualne Mistrzostwa Świata Juniorów FIM - Runda Kwalifikacyjna w Herxheim (Niemcy) w dniu 17.04.2011, Indywidualne Mistrzostwa Europy UEM – Runda Kwalifikacyjna w  Straslund (Niemcy) w dniu 30.04.2011. Zatwierdzono również zmiany w kalendarzu sportu żużlowego w związku z odwołaniem eliminacji krajowych do Mistrzostw Świata i Europy.

Wyjątkami od zakazu startu są czterej polscy zawodnicy: Krzysztof Kasprzak, Dawid Lampart, Tomasz PiszczRafał Dobrucki, którzy w najbliższym sezonie będą mogli startować w lidze angielskiej. Dostali oni bowiem zgodę PZM na starty przed wydaniem decyzji o zakazie, tak więc zostało to uznane za prawo nabyte. Innych odstępstw PZM nie przewiduje.

Jak dotąd Polski Związek Motorowy nie zrezygnował z udziału polskich reprezentantów w  zawodach Drużynowego Pucharu Świata oraz Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów. Zgodę na  starty otrzymali również Tomasz Gollob, Janusz KołodziejJarosław Hampel w Indywidualnych Mistrzostwach Świata.

Ostatnią deską ratunku w rozwiązaniu problemu miał być dyrektor komisji wyścigów torowych FIM Roy Otto, który aktualnie przebywa w Krakowie. Przewodniczący GKSŻ Piotr Szymański miał nadzieję, że zdoła go przekonać do zmiany decyzji odnośnie nowej regulacji. Ale Otto zaznaczył na  wstępie, że sprawa tłumików nie podlega żadnym negocjacjom. Klamka zapadła.

Inauguracja sezonu tuż tuż, a coraz więcej polskich żużlowców zastanawia się, czy nie lepiej jednak „nie przerzucić się” na nowe tłumiki. Czy to przykład mentalności Polaka? Nie wiadomo. Ale pewne jest, że dzięki „aferze tłumikowej” polski światek żużlowy strzelił sobie „piłkarskiego samobója”. Nawet jeśli większość zawodników zmieni sprzęt, to z pewnością będą daleko w tyle za swoimi kolegami z innych krajów, którzy od wielu miesięcy testowali nowe tłumiki. Oni nie bawili się w „dzikie protesty”, tylko solidnie przygotowywali się do nadchodzącego sezonu. Poza tym pod znakiem zapytania stoi również forma reprezentantów Polski zawodów, w których mogą brać udział.

Czy ciągłe „przerzucanie się”, czasami z dnia na dzień z nowych na stare, ze starych tłumików na  nowe da pożądane efekty? Tego również nie jesteśmy pewni.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1400